Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozmowa "Pomorskiej" To mit, że wplątują się we włosy. Unikają kontaktu z ludźmi. Tylko trzem gatunkom nietoperzy smakuje nasza krew

Rozmawiała: Monika Smól
- Nietoperze żyją do 35 lat - mówi Krzysztof Kasprzyk
- Nietoperze żyją do 35 lat - mówi Krzysztof Kasprzyk Fot. Monika Smól
Rozmowa z Krzysztofem Kasprzykiem adiunktem wydziału biologii i nauk o ziemi Zakładu Zoologii Kręgowców UMK w Toruniu

- Nietoperz - czyli ssak?

- Tak, w wolnym tłumaczeniu "ni to ptak", "nie dopierz", bo nie ma piór, więc ptakiem nie jest.

- Dlaczego ludzie się ich boją?
- To grupa zwierząt nie do końca poznana, ludzie niewiele o nich wiedzą. Są aktywne nocą - a nie wiadomo jak się wtedy zachowują, mają skrzydła, nie mają piór - a latają, zawsze budziły niepokój człowieka. Chętnie wykorzystywane są w filmach i powieściach grozy.

- Ale w niektórych wierzeniach kojarzyły się dobrze?

- Przedstawiono je już 4 tys. lat p.n.e. Pojawiały się w talizmanach, więc według niektórych przynosiły szczęście. Nietoperz był ważnym bogiem u Majów, Indian. Według Chińczyków przynosi szczęście. Tam popularny jest talizman wu-fu - z drzewem z korzeniami i gałęziami symbolizującymi życie. Drzewo otacza pięć nietoperzy, co zapewnia osiągnięcie tyle rodzajów szczęścia: długowieczności, bogactwa, zdrowia, czynienia dobra i przeżycia wszystkiego, co los przeznaczy. Nietoperze pojawiają się na talerzach, w książkach, nawet na wstążkach do prezentów weselnych.

- Ale były czasy, że strasznie je tępiono. I wcale nie dlatego, że kobiety narzekały, iż plączą się im we włosy.

- Słowianie, Germanie nieszczęścia, nieoczekiwane zdarzenia wiązali z nietoperzami. Gdy w Europie szalała reformacja i kontrreformacja ludzie uznawali nietoperze za pokojowe pieski diabłów. Tępili je, bo brakowało im wiedzy o nich. Bo muszą gdzieś spać, coś jeść, a nie wiedzieli co i gdzie. Ile kobiet spłonęło tylko dlatego, że na strychach ich domów było dużo nietoperzy. Może stąd u pań do dziś niepokój przed tymi stworzeniami? Ale wkręcanie się we włosy to mit. Nietoperz widzi obraz dźwiękiem i to bardzo dobrze, skoro potrafi złapać kilkumilimetrowe owady. Nie ma powodu by wplątywał się we włosy. Choć obfite fryzury tłumią dźwięk, on widzi pustkę nad głową i może otrzeć się skrzydełkiem o włosy. Generalnie unika kontaktu z człowiekiem.

- Podobno żarłok z niego?

- I to straszny! Zjada nie tylko owady. Potrafi zjeść w ciągu minuty nawet 40 komarów. Aby najeść się do syta w nocy połyka ich kilka tysięcy. Ale ma szybki metabolizm. I jest niewielki, bo ma od 4,5 do 40 gram. W garści zmieści się nawet 30 sztuk. Kto nie lubi komarów, chrząszczy, much, powinien lubić nietoperze, bo on w nich gustuje.
- Co nietoperze robią zimą?

- Otłuszczają się. W naszym klimacie nie ma owadów przez cały rok, więc muszą najeść się, gdy są. Potem zapadają w letarg. Budzą się "na siku" i aby spełnić obowiązki małżeńskie.

- Dlaczego wiszą głową w dół?

- Żeby w każdym momencie móc wystartować, wylecieć z miejsca schronienia. Krew im nie zalewa głowy, bo mają inny system zastawek żylnych. Nie mają też zakwasów od takiego wiszenia, jak my po lekcji wuefu, gdy przez chwilę wisimy na drążku.
- Nietoperze są piękne?

- Nasz kanon piękna to duże oczy, puchatość, dlatego tak lubimy pieski, kotki, króliczki. Trudno mówić, że nietoperze są piękne, ale to kwestia gustu.
- Piją krew?

- Zdarza się. Pospolicie zwane wampirami, trzy gatunki na tysiąc, żyją w lasach tropikalnych. Piły krew kopytnych, dzikich ptaków, ale wykarczowano im puszczę. Jednak nie oznacza to, że gdy jedziemy do Ameryki Południowej to jesteśmy narażeni. Tam w oknach wszędzie zakładają siatki ochronne. Natomiast europejskie nietoperze są owadożerne.

- Jak długo żyją i gdzie najchętniej mieszkają?

- Do 35 lat. Najlepszym hotelem dla nich są szuwary. Zazwyczaj giną w wiatrakach produkujących energię i uderzając w jadące auta. Giną, bo - zwłaszcza w miastach - w pierwszej kolejności wycinane są drzewa z dziurami, a tam mają kryjówki. Kiedyś mieszkały w przydomowych piwnicach, studniach, teraz w obiektach wojskowych, magazynach, sklepach. W Toruniu zniszczono wiele takich miejsc. Kolonie spotkać można na strychach kościołów, w miejscach użyteczności publicznej. Pojawiają się też w nowych budynkach, nawet lepiej się czują w tych po remoncie, uszczelnionych, bo nie lubią przewiewów. Na przykład w obrębie chełmińskiej starówki szacujemy, że mieszka 2,5 tysiąca nietoperzy.

- Ktoś na nie poluje?

- Węże, jastrzębie, sowy, kuny, koty. Mieszkańcy Azji przygotowują je na grillu, robią szaszłyki, dodają do zup, podobno niektóre gatunki są smaczne i leczą wszystkie choroby.
- Da się z nimi żyć i nie wchodzić sobie w drogę?

- Trzeba utrzymywać zarośla, chaszcze, gdzie im dobrze. Gdy przygotowujemy remont domu, róbmy to w odpowiedni sposób, by ich np. nie zamurować. Gdy tam zdechną, poczujemy odór, remont trzeba będzie powtórzyć.

- Co zrobić, gdy nietoperz wpadnie nam do pokoju?

- Należy otworzyć okno, zgasić światło - wyleci. A jeśli nie, to gdy usiądzie na ścianie słoikiem i kartonową kratką zdjąć - i za okno.

- Podobno nie lubią pająków?

- Na zapajęczonych strychach nie ma nietoperzy. Jednak są gatunki, które się pajęczyny nie boją, nawet potrafią od odpowiedniej strony podlecieć do niej, schwytać i zjeść pająka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska