Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dr Patryk Tomaszewski, politolog z UMK w Toruniu: - Na Kujawach i Pomorzu nie widać liderów lokalnych struktur

Grażyna Rakowicz
Dr Patryk Tomaszewski, politolog z Wydziału Nauk o Polityce i Bezpieczeństwie UMK w Toruniu.
Dr Patryk Tomaszewski, politolog z Wydziału Nauk o Polityce i Bezpieczeństwie UMK w Toruniu. nadesłane
Z tego, co zapowiada przewodniczący PO ma to być marsz przeciwko "drożyźnie, złodziejstwu i kłamstwu", więc nie wykluczam, że partie opozycyjne do niego się włączą – w myśl zasady – że najłatwiej jest budować swoje poparcie na krytyce rządzących. Być może jest to też jakiś krok ku zjednoczeniu tych opozycyjnych partii, pod szyldem daty 4 czerwca, bo przecież nikt nie podważa tego, jak jest ona ważna w dziejach Polski po 1989 roku. Wtedy odbyły się częściowo wolne wybory parlamentarne, które zakończyły się zwycięstwem „Solidarności”. Trudno więc będzie tym partiom opozycyjnym odmówić - mówi w rozmowie z „Gazetą Pomorską” dr Patryk Tomaszewski, politolog z Wydziału Nauk o Polityce i Bezpieczeństwie UMK w Toruniu.

W ostatnich sondażach wyborczych rośnie przewaga Zjednoczonej Prawicy nad Koalicją Obywatelską. Wśród ugrupowań, które weszłyby do Sejmu jest jeszcze Lewica, Konfederacja i Polska 2050...
Jeśli chodzi o pozycję Zjednoczonej Prawicy, to ona ciągle jest nienaruszona, co może potwierdzać, że program jaki przedstawia jest odbierany przez znaczną część Polaków jako wiarygodny. Nawet perturbacje dotyczące zboża z Ukrainy związane z jego sprowadzaniem do naszego kraju nie wpłynęły na zmniejszenie tego poparcia dla ZP. Natomiast nie rośnie poparcie dla Koalicji Obywatelskiej, i to od dłuższego czasu, ponieważ KO - jak i cała opozycja - ma cały czas kłopot z tym, aby zaproponować wyborcom coś więcej poza tą krytyką rządzących. Wyraźnie widać, że to krytykowanie PiS-u przynosi KO, tym samym Platformie Obywatelskiej, jednak ograniczony efekt. Poza tym PO nie może się ciągle zdecydować, kto tak naprawdę ma być jej liderem. Czy dalej Donald Tusk, czy już może Rafał Trzaskowski? Z kolei Polska2050 odnotowuje coraz mniejsze poparcie, bo tak jak przewidywano wcześniej partia ta straciła zainteresowanie wyborców opozycji, którzy coraz częściej zadają sobie pytanie: „Po co mam wybierać Polskę2050, skoro Platforma Obywatelska mówi to samo, więc wybiorę większą PO”. Mam też takie wrażenie, że Szymon Hołownia prostą drogą zmierza do historii Nowoczesnej Ryszarda Petru czyli, że będzie coraz bardziej uzależniony od Platformy, a ostatecznie zniknie ze sceny politycznej jako samodzielny podmiot.

Z tych sondaży wynika, że do Sejmu wejdzie także Lewica i Konfederacja….
Lewica nieco ostatnio zyskuje może i dlatego, że nie zabiega już tak wyraźnie o wspólną listę z KO, co sprawia, że – mimo zbliżonych programów tych ugrupowań – staje się dla wyborców, jako to lewicowe ugrupowanie, partią bardziej wyrazistszą. Natomiast Konfederacja ma większe poparcie, bo trafia szczególnie do młodych ludzi obiecując im m. in. to, że będą dużo zarabiać a zarazem będą płacić niskie podatki. Krótko mówiąc, że będą cieszyli się dużymi swobodami. W tych ostatnich sondażach nie ma w Sejmie PSL-u albo jest na granicy tego progu wyborczego, ale w przypadku tego ugrupowania - mimo tych niestabilnych wyników poparcia - partia ta w efekcie do Sejmu wchodzi. Choć tym razem głosy PSL-owi może nieco odebrać Agrounia.

Wspomniał pan doktor o zbożu z Ukrainy. Sytuacja ta nie zaszkodziła Zjednoczonej Prawicy, jak pan sądzi dlaczego?
To jest nawet trochę zaskakujące, ale myślę, że ta zdecydowana reakcja rządzących na protesty rolników, czyli zamknięcie granicy z Ukrainą, doprowadziła do tego, że temat został w zasadzie ucięty. W ten sposób zahamowano napływ ukraińskiego zboża do Polski, które - jak wskazywali sami rolnicy – spowodowało spadek ceny zboża polskiego. No i jeszcze pojawiły się informacje, że do tego spadku przyczyniły się również spekulacje polskich przedsiębiorców handlujących tym zbożem. Że gromadzili je w silosach, aby potem sprzedać po znacznie wyższej cenie. Decyzja rządzących i tę kwestię uniemożliwiła… Poza tym, Polska – w przeciwieństwie do Unii Europejskiej - w temacie zboża z Ukrainy zaczęła wyraźnie działać co poparły takie kraje jak Rumunia, Bułgaria, Węgry i Słowacja. I Unia, która na te nasze działania patrzyła krzywo to jednak nie nałożyła na Polskę żadnych sankcji, bo zbyt dużo krajów się wokół tego zboża z Ukrainy zjednoczyło. Teraz i przeciwnicy Zjednoczonej Prawicy już dostrzegają, że Unia Europejska stosuje pewną asymetrię i jeżeli chodzi o współpracę z polskim rządem, to działa tu bardzo wolno albo w ogóle. Po prostu widać, że nie lubi rządzących Polską, co się przekłada również na życie każdego z naszych obywateli. A wtedy wiadomo, że gorsza sytuacja w Polsce może przecież przekuć się na gorszy wynik wyborczy ZP…

A czy wizyta premiera w Stanach Zjednoczonych może także przełożyć się na ten wynik?
Choć stosunek rządzących do prezydentury Joe Bidena był początkowo dość sceptyczny, to nasze wspólne reakcje na agresję Rosji i wojnę w Ukrainie stały się na tyle skorelowane z tym, co myślą Polacy, że Biden stał się naszym największym sojusznikiem. I Stany Zjednoczone na pewno widzą w nas takiego najpoważniejszego sojusznika w Europie Środkowowschodniej, stąd zacieśnianie naszej współpracy jest Dla Polski na każdym etapie bardzo dobre. Myślę, że tak duży i ważny sojusznik jest i będzie dużym napędem wyborczym dla ekipy rządzącej.

Patrząc na to, kto teraz wejdzie do Sejmu to jakie są możliwe koalicje?
Zjednoczona Prawica, mając tak wysokie poparcie, chciałaby zapewne rządzić samodzielnie i to – z punktu widzenia tego dużego ugrupowania, z tak dobrymi wynikami - jest naturalne. Natomiast czy uda się jej zgromadzić większość w Sejmie, to pytanie jest ciągle otwarte i jeszcze nie ma na nie odpowiedzi. Nie wykluczone, że ZP faktycznie dojdzie do porozumienia z Konfederacją, której poparcie - w kilku ostatnich sondażach – jest nawet w granicach 8 proc., co oznacza, że wejdzie do Sejmu raczej z większą liczbą posłów, niż ma ich obecnie. Zjednoczoną Prawicę - przed obawą, aby nie rządziła Lewica z pozostałymi centrowymi ugrupowaniami - może poprzeć też kilka środowisk, w tym Kukiz’15.

Opozycja ciągle nie tworzy wspólnej listy choć wskazuje się, że na tym by zyskała. Za to Donald Tusk wzywa zwolenników opozycji do udziału w marszu „W samo południe, 4 czerwca” w Warszawie. Jak pan sądzi, przyjdą przedstawiciele Lewicy, Polski 2050 i PSL-u?
Z tego, co zapowiada przewodniczący PO ma to być marsz przeciwko "drożyźnie, złodziejstwu i kłamstwu", więc nie wykluczam, że partie opozycyjne do niego się włączą – w myśl wspomnianej już przeze mnie zasady – że najłatwiej jest budować swoje poparcie na krytyce rządzących. Być może jest to też jakiś krok ku zjednoczeniu tych opozycyjnych partii, pod szyldem daty 4 czerwca, bo przecież nikt nie podważy tego, jak jest ona ważna w dziejach Polski po 1989 roku. Wtedy odbyły się częściowo wolne wybory parlamentarne, które zakończyły się zwycięstwem „Solidarności”. Trudno więc będzie tym partiom opozycyjnym odmówić, powiedzieć „My nie świętujemy, tak ważnej daty dla demokracji Polski”. Ostatecznie zwycięzcą może zostać tu Platforma, bo jeśli faktycznie dojdzie tego dnia do początków zjednoczenia opozycji, to PO wówczas powie, że to ona tego dokonała. Choć na opozycji kłopoty stale są te same, czyli brak jedności programowej, zbyt dużo liderów i problemy z obsadzaniem pierwszych miejsc na listach wyborczych. Ciągle nie ma pomysłu, kto ma mieć jedynkę, kto dwójkę... Widać brak takiej tożsamości.

Donald Tusk jakim jest liderem?
Wydaje mi się, że wewnątrz Platformy Donald Tusk ciągle ma siłę sprawczą, co jeszcze cały czas potwierdzają sondaże poparcia w samej PO... Widać, że Tusk jest politykiem znającym swoje struktury partyjne. Natomiast patrząc z zewnątrz na lidera PO można zauważyć, że prezentuje on takie dwie odmienne twarze. Z jednej strony to „sympatyczny kolega w krótkich spodenkach”, a z drugiej - polityk mocno agresywny i złośliwy. I widać, że w coraz mniejszym stopniu trafia ze swoimi argumentami politycznymi do wyborców PO. Szczególnie tych młodszych, urodzonych po 1989 roku, których nie interesuje już „Solidarność”, przemiany ustrojowe... Na wybory spoglądają raczej przez pryzmat swojej własnej kieszeni. To zresztą dotyczy elektoratu każdej partii. Natomiast patrząc nie tylko na Platformę, ale na KO to tu już szala poparcia przechyla się na korzyść Rafała Trzaskowskiego. Choć można też powiedzieć, że mimo wspólnych zapewnień, że tym liderem jest ciągle Donald Tusk, to politycy KO, a głównie PO, podchodzą do tej kwestii pragmatycznie, w zależności od potrzeb. Ale też widać, że między tymi liderami tak naprawdę nie ma wyraźnej różnicy.

Jak przebiega kampania wyborcza w Kujawsko–Pomorskiem?
Na razie w naszym województwie nie widać szeroko zakrojonej kampanii wyborczej. Tym samym nie widać liderów lokalnych struktur poszczególnych ugrupowań, czyli nie wiemy do końca, kto będzie w regionie na czele listy KO, PiS-u, Lewicy czy Konfederacji… Tak naprawdę, w naszym województwie jest dużo ciszej i spokojniej niż ma to miejsce w takich miastach jak Gdańsk, Kraków, Warszawa czy Wrocław. U nas bardziej stawia się na tych liderów krajowych, takie przynajmniej można odnieść wrażenie.

Z czego to wynika?
Myślę, że po części ze słabości struktur lokalnych w prawie wszystkich naszych lokalnych ugrupowaniach… Mamy niewielu ministrów w rządzie, ale mamy też niewielu polityków wysokiej rangi w tych ugrupowaniach opozycyjnych. W tej pierwszej ławce opozycyjnej, co powoduje – a to również widać po tym dyskursie na naszym lokalnym podwórku politycznym - że niewiele się na nim dzieje. Że ta kampania rozkręca się znacznie wolniej niż to widzimy w mediach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska