Kandydat na prezydenta Emannuel Kalejaiye pozwał kontrkandydata Macieja Maciaka w trybie wyborczym. Domagał się od Macieja Maciaka przeprosin oraz wpłaty 10 tysięcy złotych na cele charytatywne. Twierdził bowiem, że Maciej Maciak naruszył jego dobra osobiste przed i w trakcie debaty telewizyjnej na antenie TVP Bydgoszcz 27 września br. Zdaniem Kalejaiye kontrkandydat Maciak w trakcie debaty w celu ośmieszenia przekręcił jego nazwisko, a ponadto przed debatą zwracając się do niego mówił o kolonii brytyjskiej.
Sąd po rozpatrzeniu sprawy oddalił jednak wniosek Kalejaiye twierdząc, że nie podlega rozpoznaniu w trybie wyborczym. Odnosząc się do sytuacji opisanych przez tego kandydata sąd stwierdził, że żadna z nich nie zawierała informacji wyborczej. A jeśli Emanuel Kalejaiye czyje się obrażony zachowaniem Macieja Maciaka, to może w trybie zwykłym, to znaczy w procesie cywilnym domagać się ochrony dóbr osobistych.
Emanuel Kalejaiye zapowiada złożenie apelacji. - To nie koniec sprawy - powiedział.
Zobacz wideo: Program 300 plus - jak otrzymać wsparcie finansowe?