Jak rano pisaliśmy, jeszcze w poniedziałek Łukasz Przychodzki, dyrektor medyczny szpitala miał złożyć rezygnację. O tym fakcie poinformować miał swoich współpracowników za pośrednictwem sms-ów.
CZYTAJ: Łukasz Przychodzki, dyrektor medyczny szpitala w Grudziądzu złożył rezygnację?
Dopiero po południu do redakcji "Pomorskiej" dotarło oświadczenie ze szpitala. Nie zdementowano w nim informacji o tym, że Łukasz Przychodzki złożył rezygnację, ale stwierdzono, że dyrektor podjął decyzję, że nadal będzie pełnił funkcję zastępcy szefa lecznicy w Grudziądzu.
W oświadczeniu dyrektor Przychodzki przyznaje m.in. „ że proces wyprowadzania szpitala ze skrajnie trudnej sytuacji wymaga stuprocentowego oddania, a temu towarzyszą ogromne emocje, spory i konflikty. Buduje to atmosferę dużych napięć, z którymi każdego dnia zmagam się nie tylko ja, ale cały zespół współpracujących ze mną osób. Bywa, że kumulacja problemów oraz mur niechęci dla wprowadzania racjonalnych zmian powoduje, że człowiek zadaje sobie pytanie, czy warto w takie działania dalej się angażować ? W poniedziałek stanąłem przed takim właśnie murem.”
Ostatecznie Łukasz Przychodzki, po rozmowie z prezydentem Maciejem Glamowskim i zapewnieniem silnego wsparcia ze strony współpracowników, podjął decyzję, że zostaje na stanowisku dyrektora medycznego szpitala.
Przypomnijmy, że w maju na łamach "Pomorskiej" po wygraniu konkursu na dyrektora medycznego szpitala, Łukasz Przychodzki przekonywał że nie boi się trudnych decyzji i lubi wyzwania. WIĘCEJ TUTAJ: Łukasz Przychodzki, nowy dyrektor medyczny szpitala w Grudziądzu: - Nie boję się trudnych decyzji
