https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rundkę rozpocznij od uniwersyteckiej

Kamila Mróz
Przyszłoroczni studenci mają mieć łatwiej. Uniwersytet wprowadza zintegrowany system komputerowy we wszystkich swoich bibliotekach.
Przyszłoroczni studenci mają mieć łatwiej. Uniwersytet wprowadza zintegrowany system komputerowy we wszystkich swoich bibliotekach. fot. Kamila Mróz
Przyszłoroczni absolwenci UMK być może już nie będą musieli biegać po całym mieście z obiegówką.

Zanim skończysz studia i zostaniesz dumnym magistrem musisz zrobić rundkę po Toruniu. Czeka cię niemiły obowiązek podbicia obiegówki.

Jedenaście miejsc

Ania - studentka socjologii, która wkrótce zamierza bronić dyplomu na listę bibliotek zgrzyta zębami. - Kiedy ja mam znaleźć na to czas? - mówi. Dziewczyna już dawno pracuje i ma własną rodzinę.

Na jej obiegówce znajduje się aż 11 miejsc. - Na przykład Biblioteka Diecezji Toruńskiej, Dom Studenta, Studium WF Sportu oraz AZS - wymienia swoim zdaniem najbardziej absurdalne.

Mariusz politologię skończył trzy lata temu.

- Lista bibliotek na mojej obiegówce była dość długa, ale nie musiałem pójść do wszystkich. Pani w dziekanacie zaznaczyła mi te, które koniecznie trzeba odwiedzić. Objechałem je wszystkie, mimo że podczas studiów w bibliotece byłem tylko raz. Potrzebne książki kupowałem w necie. Dzięki temu jednak oszczędzałem czas. Pod koniec studiów sporo go straciłem na odwiedziny w miejscach, których nie znałem - opowiada.

Nie miałam z tym nic wspólnego

Monika - absolwentka geografii twierdzi, że o istnieniu niektórych bibliotek w ogóle nie miała pojęcia.

- Nie rozumiem też dlaczego musiałam biec do Domu Studenckiego, skoro przez całe studia nie miałam nic wspólnego z akademikami - mówi.

Listę Ani pokazujemy absolwentce polonistyki sprzed dwóch lat.

- Takiej długiej nie miałam, chociaż skończyłam polonistykę - przyznaje.

Marcin Czyżniewski, rzecznik UMK mówi, że biblioteki, które należy odwiedzić przed ukończeniem studiów wymienia zarządzenie rektora sprzed dziewięciu lat. Dodatkowo listę modyfikuje dziekan wydziału poprzez dostosowanie jej do charakteru studiów.

- Rozumiem, że to może być uciążliwe, ale za chwilę absolwenci wyjadą z Torunia i stracimy z nimi kontakt. Musimy mieć pewność, że rozliczyli się w bibliotekach - dodaje rzecznik.

Przyszłoroczni studenci mają mieć łatwiej. Uniwersytet wprowadza zintegrowany system komputerowy we wszystkich swoich bibliotekach.

- Po tym, jak zacznie w pełni działać, studenci będą mogli iść tylko w jedno miejsce na uniwersytecie, np. do biblioteki głównej. A tam pani sprawdzi czy nie zalegają z książkami również w innych miejscach na uczelni - twierdzi rzecznik.

Ania - przyszła pani socjolog do kryptonimu "obiegówka" zaangażowała rodzinę.
- Mąż objechał już parę miejsc i dotarł do Biblioteki Głównej, gdzie pani powiedziała mu, że najpierw musi jechać do wydziałowych. To paranoja! - denerwuje się dziewczyna.

Dominika Czyżak, zastępca dyrektora Biblioteki Uniwersyteckiej wyjaśnia:

- Uprawnienia do otwierania i zamykania konta czytelnika ma aktualnie tylko Biblioteka Główna. Nie możemy zamknąć konta, nie mając pewności, iż student rozliczył się w bibliotece wydziałowej. W wielu bibliotekach funkcjonuje jeszcze system rewersów, czytelnik może mieć książki zarejestrowane w systemie i wypożyczone tradycyjnie. W momencie wprowadzenia do systemu bibliotecznego pełnych informacji o kontach będziemy mogli nadać uprawnienia do ich zamykania także bibliotekom wydziałowym.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
k l
niech mi zapłacą to mogę im całe miasto obiegać z obiegówką ile chcą;. warunek jeden: zwrot za taksówkę)
~student~
na umk chyba ktos nie zauważył ze juz nie zyjemy w Polsce Ludowej i pewne sprawy rodem z PRLu nie przystoją juz w XXI wieku, mam nadzieje ze Unia Europejska wyznaczy niedługo pewne standardy, poza tym moze wreszcie ktos nauczy sie szacunku do ludzi, którzy jeszcze chcą studiowac w tak nieciekawym mieście na niezbyt interesującej uczelni. same procedury załatwienia czegokolwiek na umk wołają o pomstę do nieba, zwłaszcza rozmowy z niekompetentnymi kobietami w deziekanatach, które same nie wiedzą po co tam są. mam nadzieje ze coraz mniej ludzi bedzie sie decydowalo na studia na umk i ktos z tego wreszcie wyciagnie wnioski
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska