Czyli w „Szczęśliwej dolinie” -tak historycznie - za cystersów - zwało się kiedyś Koronowo. To najstarsza część Koronowa, z zachowanym z czasów średniowiecza do dzisiaj układem urbanistycznym. Z rynkiem zwanym dziś placem Zwycięstwa, bazyliką pw. WNMP, pałacem opata i kamienicami - ogrzewanymi najczęściej tradycyjnie - przez piece węglowe, często kopciuchy.
Dominują piece węglowe
Bo tylko część obiektów na koronowskiej starówce podłączonych jest do sieci miejskiej kotłowni Komunalnego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej (KPEC). Te niezbyt liczne to: Bank Spółdzielczy, PKO, Urząd Miejski, Informacja Turystyczna, Dom Kultury „Synagoga”, kilka prywatnych kamienic wokół rynku i przy ul. Kościuszki, Sobieskiego. A poza starówką m.in. ośrodek sportu.
Ponad 20 km sieci KPEC
Ale sieć KPEC w Koronowie liczy 20,416 km. (Dla porównania: w Solcu Kujawskim: 12,990 km). Tak więc sporo. Głównym odbiorcą jest Koronowska Spółdzielnia Mieszkaniowa, czyli bloki spółdzielcze. I domy prywatne położone na tzw. tarasie Koronowa.
Niestety, zbyt wiele domów ogrzewanych jest tradycyjnie, na węgiel. Ciepło z kotłowni KPEC jest za drogie, więc chętnych do podłączenia się do sieci nie ma. - Każdy może się podłączyć - mówi burmistrz Stanisław Gliszczyński. Ale zachęt, by opłacało się rezygnować z kopciuchów jak na lekarstwo.
Efekt? Wystarczy podjechać na ul. Tucholską i spojrzeć na miasto z góry. W dymach. STOP SMOG KORONOWO czeka wiele roboty.
- Rozwiązaniem może też być doprowadzenie do parku przemysłowego nitki z gazem. Przez centrum Koronowa. Rozmowy trwają.
Zmiany w kodeksie pracy. Co się zmieni? [LISTA ZMIAN]
Szczyt motoryzacyjnej oszczędności? Koszt przejechania stu kilometrów tym autem to zaledwie... 8 złotych/TVN TURBO
