Zobacz wideo: Olimpijska Astoria w Bydgoszczy już otwarta
Pomysł zbudowania przeprawy promowej na wysokości Solca Kujawskiego ma ponoć sto lat. Po obu stronach rzeki są już nawet przyczółki. Ale tak konkretnie zaczęto o tym mówić jakieś 15 lat temu.
To Cię może również zainteresować
26 października 2010 roku marszałek województwa, starostowie bydgoski i toruński oraz burmistrz Solca i wójt Złejwsi Wielkiej podpisali list intencyjny w sprawie budowy promu. Padło wtedy zapewnienia, że prom popłynie lada rok. Tymczasem nie kursuje do dziś choć ostatecznych terminów uruchomienia przeprawy było przynajmniej kilka. Ale wreszcie pojawiła się szansa.
Drogowcy zacząć mają jeszcze w marcu
- Z końcem stycznia 2021 r, przekazaliśmy wykonawcy robót drogowych, firmie Betpol z Bydgoszczy, plac budowy. Prace rozpoczną się w marcu i zajmą około dziewięć miesięcy – informuje Zarząd Dróg Wojewódzkich. Jak dowiadujemy się - zbudować trzeba ponad 2,5 km dróg , koszt całej inwestycji wraz z promem to prawie 21 mln zł.
Więcej wiadomości z Solca Kujawskiego i okolic na www.pomorska.pl/solec kujawski[/a]
Cieszy bardzo ta informacja. Z zadowoleniem przyjęto ją także w Solcu Kujawski. Oby tym razem się udało, bo o szybkim rozpoczęciu prac drogowych związanych z planami uruchomienia przeprawy między Solcem, a Czarnowem informowano nas już w 2019 r. Nie udało się ich jednak wtedy rozpocząć. Dlaczego?
Bo – wyjaśniał nam na początku 2020 r. Zarząd Dróg Wojewódzkich w Bydgoszczy - Firma Kormost z siedzibą w Bydgoszczy odstąpiła od umowy na budowę dróg dojazdowych i przyczółków do przeprawy promowej. W związku z tym konieczne okazało się powtórzenie przetargu na prace budowlane związane z tym zadaniem i wybór nowego wykonawcy robót.
Prom wciąż bez certyfikatów
A co z promem? Wszak zwodowany został w Tczewie już jesienią 2019 r. roku. Taką informację i zdjęcia przesłał nam wtedy rzecznik ZDW w Bydgoszczy. Informowano nas wówczas, że jednostkę zbudowała firma Techno-Marine z Malborka. Prom jest gotowy, a firma oczekuje na ostateczne odbiory.
Bo zanim prom wypłynie na Wisłę niezbędne jest uzyskanie dokumentu rejestracyjnego, który wydaje Polski Rejestr Statków. Prom musi mieć też Świadectwa Zdolności Żeglugowej wydawane przez Urząd Żeglugi Śródlądowej. Dopiero wtedy urząd marszałkowski będzie mógł dokonać odbioru jednostki.
Co się w tej sprawie zmieniło od początku 2020 r. Dokonano odbiorów końcowych promu? „Wykonawca przed odbiorem musi skompletować niezbędne świadectwa i certyfikaty dopuszczające go do ruchu” - informuje na swojej stronie internetowej Zarząd Dróg Wojewódzkich w Bydgoszczy. Oznacza to, że do dziś nie wszystkie formalności udało się załatwić.
Ale pośpiechu nie ma, bo budowa dróg dojazdowych do przeprawy potrwa przynajmniej do listopada. A to oznacza, że nie ma raczej szans, by prom szybko wypłynął z Solca Kujawskiego w swój dziewiczy rejs po Wiśle.
