Ryan Sullivan ma swoją tablicę w Żużlowej Alei Gwiazd w Toruniu [zdjęcia]

Ryana Sullivana zna pewnie każdy kibic żużla w Toruniu. Przez lata był jednym z liderów Apatora, zżytym z klubem i kibicami.

Do ekipy "Aniołów" po raz pierwszy trafił w 1996 roku, w trakcie sezonu zastąpił w składzie Apatora Marka Lorama. Miał wtedy 21 lat, a od razu stał się liderem drużyny. Ze średnią 2,5 pkt na koniec sezonu zajął wtedy czwarte miejsce w klasyfikacji wszystkich zawodników startujących w polskiej lidze. Kibice go polubili, on świetnie czuł się w Toruniu. W barwach Apatora jeździł w latach 1996-98 oraz 2000 (rok przerwy na starty w Polonii Bydgoszcz), potem wrócił do Torunia po pobycie w Częstochowie w 2007 roku i jeździł w Unibaksie do 2013 roku.

Był walczakiem, wielokrotnie rozstrzygał mecze na korzyść torunian w ostatnich wyścigach i bardzo zżył się z klubem i miastem.
Obecnie mieszka w Australii z żoną Pauliną (torunianką) i dwoma synami.

W weekend pojawił się w Toruniu, by w niedzielę odsłonić swoją tablicę w Żużlowej Alei Gwiazd. Potem z trybun Motoareny Australijczyk wspierał toruńskich zawodników w walce ze Spartą Wrocław.