W świecie, w którym młodość i uroda stała się nową religią, konsumenci są w stanie przymknąć oko na kontrowersyjne składniki kosmetyków, jeśli tylko te oferują im skuteczne działanie. Większość jednak zwyczajnie nie zdaje sobie sprawy, że za kuszącymi zapachami i efektownymi opakowaniami mogą kryć się czasem przerażające składniki. Przesada?
Rybie łuski
Rybie łuski używane są do uzyskania błysku makijażu. Zawierają go często takim jak lakier do paznokci, cień do powiek i szminka.
Grzebień koguta
Kwas hialuronowy jest głównym składnikiem ludzkiej skóry, w której osadzone są elastyna i kolagen. Kwas ten ma zdolność pobierania wilgoci z powietrza i wiązania wody tysiąc razy większej niż jego masa, stanowiąc naturalny rezerwuar dla naszych komórek. Dziś wytwarzany jest również ze źródeł roślinnych, ale nadal dużą jego część pozyskuje się z grzebieni koguta.
Nasienie byka
Używane jest w wysokiej klasy szamponach i produktach do włosów. Nasienie jest bogate w białko, które może wzmocnić włosy. Wiele firm umieszcza go na swoich listach składników opisując bardziej subtelnie - jako „bydlęce osocze nasienne”.
Wymiociny wieloryba
Ze względu na horrendalną cenę ambry, wiele firm perfumeryjnych korzysta dziś z syntetycznych substytutów tej substancji. Tylko najbardziej prestiżowe marki nadal używają oryginalnej substancji woskowej z charakterystycznym zapachem.
Ambra była używana od stuleci, aby wabić i przyciągać, dodając kuszący aromat wysokiej klasy perfumom, balsamom i kremom do twarzy.
Koński tłuszcz
Eliksir młodości. Tłuszcz koński zawiera kwas oleinowy i kwas a-linolenowy, które chronią komórki skóry przed szkodliwym działaniem wolnych rodników i pomagają zapobiegać przedwczesnemu starzeniu się skóry.
Ptasie odchody
Ptasie odchody, czyli guano, zawierają mocznik, który występuje również w moczu. Mocznik nawilża ludzką skórę, zawiera również aminokwas zwany guaniną, który jest czasami stosowany w farbach w celu uzyskania efektu połysku. Oba składniki rozjaśniają i zmiękczają skórę.
Łożysko kobiece
Obecnie łożysko stosowane w kosmetykach pochodzi zwykle od owiec, ale w niektórych produktach do pielęgnacji skóry znajdują się również ludzkie komórki pępowiny. Chociaż istnieją alternatywy roślinne, jedynie prawdziwe łożysko jest wypełnione białkami, które mogą pomóc wzmocnić włosy i skórę. Podobnego efektu nie daje żadna substancja roslinna.
Śluz ślimaka
Kolejna substancja czyniąca skórę bardziej miękką i gładszą. W śludzie ślimaka znajduje się mucyna należącą do grupy białek bogatych w aminokwasy, które mają dużą zdolność zatrzymywania wilgoci.
Napletki niemowląt
Producenci bronią się, że napletki niemowlęce po obrzezaniu i tak byłyby utylizowane. A za sprawą firm kosmetycznych są wykorzystywane do „pobudzania wzrostu nowej skóry”.
Płody po aborcji
To najbardziej kontrowersyjny składnik kosmetyków. Skąd tak koszmarny pomysł? Chodzi o zdolność do regeneracji jaka charakteryzuje skórę nienarodzonego dziecka. Pierwsze odkrycia w tej dziedzinie opublikował Uniwersytet w Lozannie. Odkrycie to zostało zastosowane m.in. w linii kosmetyków jednej ze szwajcarskich firm, która korzystała głównie z płodów sprowadzanych z Chin. Fakt ten ujawniła organizacja Children of God for Life.
Obecnie, w miarę jak świadomość kwestii etycznych rośnie wśród konsumentów, producenci kosmetyków muszą wziąć pod uwagę te obawy i dostarczać informacje dotyczące źródła składników używanych w ich produktach. Decyzja o wyborze kosmetyków pozyskiwanych z nietytpowych źródeł staje się więc indywidualnym wyborem każdego klienta.
