Rypin i okolice toną w śniegu

- Mamy ręce pełne roboty - mówi Roman Michalski z Komesu. - Doprowadzanie dróg do porządku rozpoczynamy już o godz. 4 rano. Najpierw sprzęt pojawia się na górkach.

W walce z zimą rypinianom pomagają dwa ciągniki, piaskarka i koparka, która dodatkowo poszerza drogi oraz setki łopat mieszkańców Rypina. - Każdy powinien odśnieżać teren przed swoją posesją - dodaje Michalski.

Jeśli ktoś zapomniał o tym obowiązku - może sięgnąć do portfela. Mandat za niedopilnowanie porządku wynosi bowiem 100 złotych.

Tradycyjnie, w najgorszej sytuacji są osoby z małych miejscowości. - Sukcesywnie odśnieżamy drogi, ale widać co jest za oknem - mówi Urszula Ratkowska, sekretarz gminy Skrwilno. - Poszczególne domy przy mało uczęszczanych drogach muszą jeszcze trochę poczekać.

Kierowcy przeciwnie niż dzieci...

... nie cieszą się z padającego śniegu. Sytuacja na drogach powiatu rypińskiego jest bardzo ciężka. - Samochód lepiej zostawić w garażu - przekonuje komisarz Dariusz Rutkowski z rypińskiej policji. - Warunki są dosłownie ekstremalne. Od soboty zanotowaliśmy już sześć kolizji. Na szczęście - nikt nie ucierpiał, obyło się bez pomocy medycznej.

A jak radzi sobie ze zwałami śniegu gmina Brzuze? - Pracujemy na bieżąco - mówi Krzysztof Czarnecki. - Są pojedyncze przypadki domostw, które nie mają odśnieżonej drogi. Sołtysi informują nas o takich przypadkach.

Po gminie jeździ siedem ciągników, które walczą ze śniegiem. - Sześć jest wynajętych - dodaje Czarnecki.

To jeszcze nie koniec

Ręce pełne roboty mają także drogowcy z Wąpielska. Na tamtejszych drogach można spotkać dwa pługi i dwa ciągniki. - Odśnieżamy, poszerzamy, ale przed nami jeszcze pracowita noc - mówi Mieczysław Zientarski z Urzędu Gminy w Wąpielsku. - Działamy także na telefon. Sołtysi poszczególnych wsi przekazują nam wiadomości o wyjątkowych sytuacjach.

Czy atak śniegu wpłynął na zajęcia w szkole? - Lekcje odbywają się normalnie - poinformowała nas szkoła w Rogowie.