Uczniowie szkół średnich strzykawek się nie boją. Udowodnili to w ciągu ponad siedmiu miesięcy, kiedy oddawali krew najbardziej potrzebującym.
W której ze szkół polało się najwięcej czerwonego płynu? W rypińskim Zespole Szkół nr 3. Uczniowie z ,,trójki" zdobyli pierwsze miejsce w konkursie ,,Młoda krew ratuje życie" - oddając prawie 45 litrów. Ponad 38 litrów krwi zebrano w Zespole Szkół nr 2, natomiast w Zespole Szkół nr 1 - prawie 25 litrów. - Również młodzież z Nadroża zdecydowała się pomóc - dodaje Zaborny.
A jak sprawdzili się dorośli mieszkańcy regionu?
- Nie mogę narzekać, bo oddali od 500 do 550 litrów - odpowiada prezes. - A to oznacza, że zainteresowanie krwiodawstwem troszkę urosło. Rypin to spokojne miejsce. Na szczęście niewiele tu tragicznych wypadków czy pożarów. Ale krew jest potrzebna także w innych miastach. Zresztą, nigdy nie wiadomo, co może kogo spotkać.
Wystarczy tylko kilka minut, aby oddać 450 ml krwi. - Może to nie jest najprzyjemniejsze uczucie, ale zapewniam, że kompletnie nic nie boli! - mówi honorowy krwiodawca Paweł Mieszczański. - A efekty? Fantastyczna satysfakcja i uratowane ludzkie życie. Czego chcieć więcej?