https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rypin. Koszmar czy wizytówka miasta?

Ewelina Kwiatkowska
Na budynku byłego domu kultury nadal widnieje informacja o możliwości kupna
Na budynku byłego domu kultury nadal widnieje informacja o możliwości kupna Fot. Ewelina Kwatkowska
Sprzedaż kamienicy przy ul. Kościuszki miała pomóc wszystkim. Mieszkańcy liczyli na to, że siedziba byłego domu kultury zostanie ciekawie wykorzystana. Władze zaś, spodziewały się sporych pieniędzy. Do tej pory, nie znalazł się jednak chętny na kupno budynku.

Niegdyś, znajdowały się tutaj biblioteka oraz ośrodek kultury. Teraz, osiemdziesięcioletni obiekt straszy swoim widokiem wszystkich, którzy przejeżdżają przez miasto. Kamienica, wpisana w wykaz zabytków i dóbr kultury Rypina, jest w okropnym stanie. Mieszkańcy mieli nadzieję, że dzięki gruntownemu remontowi, budynek uda się przywrócić do świetności.

- Chętnie widziałabym tu restaurację albo rozmaite sklepy - głośno marzy mieszkanka Magdalena Kowalik. - Dzięki temu, że budynek jest wielki, można go wykorzystać na wiele sposobów.

Niestety, mimo ogłoszonego przetargu, nikt nie zainteresował się kupnem. - Nie trzeba być fachowcem, żeby zauważyć, że dom wciąż niszczeje - mówi Jan Kowalczyk, jeden z mieszkańców Rypina. - Nie dość, że stoi prawie pusty, to wygląda wręcz koszmarnie. A przecież można byłoby zrobić z niego prawdziwy pożytek.

Obecnie, budynek zamieszkuje tylko jedna rodzina. Kilka pomieszczeń zajmuje również Powiatowe Biuro Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. To jedyne wykorzystanie wielkiej kamienicy, usytuowanej w samym centrum miasta.
Cena wywoławcza nieruchomości wynosiła 1 mln 400 tys. zł. Być może, to zbyt wysoka cena dla inwestorów. Żaden z nich nie zgłosił się bowiem do ogłoszonego przetargu.

- Rzeczywiście, nie znaleźliśmy nabywcy na dom kultury - tłumaczy burmistrz Marek Błaszkiewicz. - Wydaje mi się jednak, że cena była sensowna, gdyż wynikała z oceny rzeczoznawcy. Po prostu, obecne czasy nie sprzyjają sprzedaży nieruchomości.

W czerwcu ruszy kolejny przetarg. Wartość budynku będzie jednak o wiele niższa.
- Postanowiliśmy sprzedać go za mniejszą kwotę - mówi burmistrz. - Obniżyliśmy cenę o 200 tys. zł.

Gdyby udało się sprzedać budynek, kasa miejska wzbogaciłaby się o tę sumę. Niestety, brak kupca oznacza poważne straty dla Rypina. Mogą pojawić się problemy z realizacją budżetu, który przewidywał środki uzyskane ze sprzedaży.
Remont byłego domu kultury stanowiłby ogromny wydatek dla władz Rypina. Jedyną szansą, na przywrócenie go do świetności, jest więc natychmiastowa sprzedaż. - Oby znalazł się kupiec - martwi się pan Jarosław, mieszkaniec ul. Kościuszki. - Uczciwy inwestor wykorzystałby potencjał budynku, a przede wszystkim jego znakomite położenie. Przecież dom zamienia się powoli w kompletną ruinę. Najgorsze, że oglądają go wszystkie osoby, które przejeżdżają przez centrum Rypina.

Wybrane dla Ciebie

Od czerwca te długi są anulowane! 7 sytuacji, w których dochodzi do przedawnienia

Od czerwca te długi są anulowane! 7 sytuacji, w których dochodzi do przedawnienia

Tu są najlepsze lody w Kujawsko-Pomorskiem? Te lodziarnie polecają internauci

Tu są najlepsze lody w Kujawsko-Pomorskiem? Te lodziarnie polecają internauci

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska