Mleko prosto z gospodarstwa do zakupu w maszynie wystawionej na ulicy? Dzięki mlekomatowi wszystko jest możliwe. Na zachodzie to powszechny widok, ale u nas jest jeszcze nieco egzotyczny. Mlekomatem pochwalić się może Rypin. Pomysłowe urządzenie pojawiło się tutaj w październiku. Mieszkańcy mają więc szansę - przez 24 godziny na dobę - cieszyć się smakiem świeżego płynu.
Jak działa maszyna przy ulicy Ogrodowej? Wystarczy wrzucić monetę, i do podstawionej butelki już leje się pyszne, a przy tym zdrowe mleko.
- Ostatnio zainteresowanie odrobinkę zmalało, ale wiosną powinno być już lepiej - opowiada Krzysztof Witkowski, który postawił mlekomat wraz z narzeczoną. - Wiadomo, przez zimę jest mały przestój w handlu. Ale jestem zadowolony, bo ludziom zasmakowało.
Dobre nowiny dla osób, które nie wyobrażają sobie śniadania bez kubka świeżego mleka: już jutro rypińskie urządzenie zostanie wymienione na nowszy i lepszy model. - Korzystanie z niego będzie jeszcze prostsze - zapowiada pan Krzysztof. - No i mleko przestanie się pienić. Zdradzę, że przygotowaliśmy dla naszych klientów pewną promocję. Litr będzie bowiem kosztować 2,5 zł. Ile można pobrać za jednym razem? Od ćwierć litra do pięciu. Kto nie ma butelki, może ją zakupić za złotówkę. Ale mleko można wlać nawet do plastikowych, półtoralitrowych butelek po napojach.
Czytaj e-wydanie »