https://pomorska.pl
reklama
II tura wyborów - pasek artykułowy

Rypin. Nowy pomysł straży miejskiej na psie kupki

Ewelina Kwiatkowska
Rypińska straż miejska promuje akcję mającą ograniczyć liczbę psich odchodów na chodnikach oraz trawnikach. Mieszkańcy mają możliwość łatwego sprzątnięcia po swoim pupilu.

Usuwanie nieczystości pozostających po zwierzakach to obowiązek właścicieli. Niestety - prawie nikt z nich nie traktuje nakazu poważnie. Strażnicy miejscy postanowili więc zachęcić i zmobilizować mieszkańców do zachowania porządku.

Od dłuższego czasu rypinianie mają więc okazję do korzystania z papierowych torebek. Znaleźć je można w zielonych skrzynkach, które widać w wielu punktach miasta. Z myślą o walce z plagą odchodów przygotowano aż 8 tys. torebek. Są one całkowicie bezpłatne, co nie we wszystkich miastach jest praktykowane.

Skrzynki można znaleźć na słupach energetycznych przy następujących ulicach - Warszawskiej, Sommera, Willowej, Cholewińskiego oraz Wojska Polskiego. Reszta z nich mieści się przy Rynku i w parku Piłsudskiego. Tam bowiem są najbardziej potrzebne.

Strażnicy ułatwili właścicielom psów zadanie - i powoli rośnie liczba osób, którzy podejmują się sprzątnięcia nieczystości po swoim czworonogu.
- Codziennie dokładamy nowe torebki, co świadczy o tym, że są one wykorzystywane - mówi Michał Czapliński ze straży miejskiej. - Pomysł najwidoczniej zdaje egzamin.

Niestety - w dalszym ciągu wiele osób nie zwraca uwagi na psie kupki. - Rzeczywiście, jeszcze nigdy nie korzystałam z torebek - przyznaje Natalia, którą spotkaliśmy podczas spaceru z kundelkiem. - Po prostu nie chce mi się sprzątać i wyrzucać tego, co zrobi moja Sonia.

Właściciele czworonogów muszą pamiętać, że niedostosowanie się do przepisów grozi karą finansową. Jeśli municypalni złapią jakiegoś psiaka “na gorącym uczynku", mogą jego właścicielowi wypisać mandat w wysokości 50 zł. Mimo to niektórzy mieszkańcy uważają, że to za mało.

- Kary powinny być znacznie wyższe - mówi pan Stanisław, mieszkaniec Nowego Rynku. - Z drugiej strony codziennie obserwuję, jak ludzie wypuszczają psy samopas. Jak straż miejska ma wypisywać mandaty, skoro nawet nie widać właścicieli zwierząt?- pyta mężczyzna.

Komentarze 20

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Racja - nie chodzi o jakieś specjalne kary - chodzi o to by właściciele psów zrozumieli, że to nie tylko przyjemność ale i obowiązek mieć psa! Piaskownice to rzecz święta i nie ma zmiłuj się, powinna być bardzo surowa kara za wejście psa do piaskownicy, również za przebywanie psa bez opieki w jej obrębie! Niech nikt tego nie bagatelizuje bo to ni śmieszne, ni normalne!
G
Gość
A oglądaliście dzisiaj "pytanie na śniadanie" wypowiadał sie znawca tematu, pediatra.Mówił jakie zagrożenie niosą takie zasrane piaskownice.Piaskownice powinno się ogradzać,no albo przykrywać,ale widzę,że niektórym nie przeszkadza,że nasz kraj zasrany od morza do Tatr.
m
max kolanko
W dniu 23.05.2009 o 07:29, Gość napisał:

A masz dzieci?Małe dzieci uwielbiają zabawy w piaskownicy,nigdy nie wiadomo co kryje piasek.Poza tym wysuszone psie odchody rozpylają się w powietrzu.Taki mały człowiek z racji niższego wzrostu jest bliżej podłoża,więc idzie i się inhaluje.


Masz rację "Gościu" te same zainhalowane psimi odchodami dzieci sikają do jeziora,rzeki czy morza i w ten sposób przenosi się to na dorosłych i oby tylko sikały..........
w
wice-rypiniak
W dniu 23.05.2009 o 07:29, Gość napisał:

A masz dzieci?Małe dzieci uwielbiają zabawy w piaskownicy,nigdy nie wiadomo co kryje piasek.Poza tym wysuszone psie odchody rozpylają się w powietrzu.Taki mały człowiek z racji niższego wzrostu jest bliżej podłoża,więc idzie i się inhaluje.


Mam. I nic poza alergią na pyłki (zboże, olcha, trawy). Z tego powodu mam domagać się likwidacji tych roślin?
Ty masz dzieci? Byłaś z nimi w ZOO? W skupisku wysuszonych odchodów (wilk, hiena, dingo - psy)? A jaką kupę robi słoń? Bierzesz dzieci nad jezioro, rzekę, morze? Tam robią kupę ryby, ptaki..... Czasem zabierasz dzieci do parku? Do lasu gdzie biegają wściekłe lisy?
Ludzie, opamiętajcie się.
W mieście (naszym także) obowiązują przepisy ustanowione przez władze (obojętnie jaka by ona nie była). I władza ma je egzekwować. Ma do tego narzędzia. Nic dodać - nic ująć.
G
Gość
W dniu 21.05.2009 o 22:17, wice-rypiniak napisał:

POZDRAWIAM WSZYSTKICH MIŁOŚNIKÓW ZWIERZĄT - ja mam pupila. I się nie boję.


A masz dzieci?
Małe dzieci uwielbiają zabawy w piaskownicy,nigdy nie wiadomo co kryje piasek.
Poza tym wysuszone psie odchody rozpylają się w powietrzu.Taki mały człowiek z racji niższego wzrostu jest bliżej podłoża,więc idzie i się inhaluje.
w
wice-rypiniak
W dniu 21.05.2009 o 22:41, obserwatorka napisał:

Może przejaskrawiam, ale wszystkim tym którzy uważają, że psia kupa to nie jest problem - powiem tak - cóż stoi na przeszkodzie, żeby właściciel pieska się przyłączył i razem ze swym pupilem załatwił się na chodniku, szybko się zebrał i oddalił z tego miejsca - jaka jest różnica między tymi kupami? Może jednak właściciel powinien się powstrzymać, a po swym pupilu posprzątać? jedni mają pieski, inni kotki, jeszcze inni małe dzieci. Powinniśmy się nawzajem szanować i szanować nasze wspólne dobro. Przykro, ze nie wszyscy są to wstanie zrozumieć! Widziałam ja dzieciaki zrywały torebki i się nimi rzucały, zwróciłam im uwagę - potraktowały mnie śmiechem. Co dalej z nami będzie???



No właśnie mówisz o załatwianiu się opiekunów piesków na chodniku.... dla Ciebie obserwatorko napewno tortebek zabraknie choć wątpię, żeby takie duże miasto wywieszało na słupach


W dniu 22.05.2009 o 12:50, ~Mika~ napisał:

Co do podatku od psow to sie zgadzam nawet na 1000% moze to zadziala.Bo az przykro patrzec na to psie zjawiskoi psia mode.Sam nie wiele ma w lodowce dla siebie prowiantu ,ale ma psa do parady i do za.......nia trawnikow.Czesto wychodzac z psem zabieraja ze soba domowe smieci do pojemnikow,ale pojemniki sa zamykane ,wiec po co otwierac,smieci laduja przy pojemniku o tuz obok laduje swoje sprawy pies ,ale dumny wlasciciel psa tego nie sprzta.Nastepny wyrzucajacy smieci wczecnym wieczorem ,to ma jazde poslizgowa zapewniona.Tp nasz polski obraz dbania o porzadek.Uczmy sie dbac o porzadek od innych jak nas tego nie nauczono,a co tu mowic o mlodym pokoleniu.


A czemu "obserwatorko" tylko właściciele psów? Koty nie s..ją? Gołębie? Rybki w akwarium? Ja mam w domu pytona - i co - mogę?
Wpis "podatkowy".
Podatek (opłata za posiadanie psa) w Rypinie obowiązuje od wielu lat. Proszę tylko o jej egzekwowanie.
Co do pozbywania się śmieci - to chyba z autopsji....
~Mika~
W dniu 20.05.2009 o 21:49, koT i pIES napisał:

Telefon na Policję bo sąsiada pies nasrał? czemu nie w Niemczech to działa doskonale wystarczy że raz Policja przyjedzie wlepi mandat i już drugi raz dumny posiadacz psa ma nagle woreczek i rękawiczki i sprząta aż miło ubezpieczenie też ma bo od 2008r. jest obowiązkowe - Hundehaftpflichtversicherung konieczne jest to również w Polsce.

Co do podatku od psow to sie zgadzam nawet na 1000% moze to zadziala.Bo az przykro patrzec na to psie zjawiskoi psia mode.Sam nie wiele ma w lodowce dla siebie prowiantu ,ale ma psa do parady i do za.......nia trawnikow.Czesto wychodzac z psem zabieraja ze soba domowe smieci do pojemnikow,ale pojemniki sa zamykane ,wiec po co otwierac,smieci laduja przy pojemniku o tuz obok laduje swoje sprawy pies ,ale dumny wlasciciel psa tego nie sprzta.Nastepny wyrzucajacy smieci wczecnym wieczorem ,to ma jazde poslizgowa zapewniona.Tp nasz polski obraz dbania o porzadek.Uczmy sie dbac o porzadek od innych jak nas tego nie nauczono,a co tu mowic o mlodym pokoleniu.
~wice-rypiniak~
No właśnie mówisz o załatwianiu się opiekunów piesków na chodniku.... dla Ciebie obserwatorko napewno tortebek zabraknie choć wątpię, żeby takie duże miasto wywieszało na słupach
o
obserwatorka
Może przejaskrawiam, ale wszystkim tym którzy uważają, że psia kupa to nie jest problem - powiem tak - cóż stoi na przeszkodzie, żeby właściciel pieska się przyłączył i razem ze swym pupilem załatwił się na chodniku, szybko się zebrał i oddalił z tego miejsca - jaka jest różnica między tymi kupami? Może jednak właściciel powinien się powstrzymać, a po swym pupilu posprzątać? jedni mają pieski, inni kotki, jeszcze inni małe dzieci. Powinniśmy się nawzajem szanować i szanować nasze wspólne dobro. Przykro, ze nie wszyscy są to wstanie zrozumieć! Widziałam ja dzieciaki zrywały torebki i się nimi rzucały, zwróciłam im uwagę - potraktowały mnie śmiechem. Co dalej z nami będzie???
w
wice-rypiniak
POZDRAWIAM WSZYSTKICH MIŁOŚNIKÓW ZWIERZĄT - ja mam pupila. I się nie boję.
w
wice-rypiniak
Poruszyłeś - proszę.
Toksoplazmoza (łac. toxoplasmosis, ang. toxoplasmosis) – pasożytnicza choroba ludzi i zwierząt spowodowana zarażeniem pierwotniakiem Toxoplasma gondii.
Żywicielem ostatecznym są koty domowe i niektóre kotowate. Żywicielem pośrednim zaś wszystkie ssaki łącznie z człowiekiem oraz ptaki. Zakażenie toksoplazmozą to jedno z najczęstszych zakażeń pasożytniczych. Toksoplazmoza występuje praktycznie na całym świecie. Mimo wysokiego odsetka zakażonych, niewielka liczba osób choruje. Reszta to nosiciele.
Bruceloza (łac. Brucellosis lub Abortus epizooticus) - jest to przewlekła, zakaźna i zaraźliwa bakteryjna choroba różnych gatunków zwierząt domowych i dzikich jak również człowieka. Choroba ta u człowieka znana jest również pod nazwami: gorączka maltańska, choroba Banga, gorączka falująca, gorączka kozia, gorączka skalna, gorączka gibraltarska, gorączka Rio-grande.
Ptasia grypa, influenza ptaków – ostra choroba zakaźna występująca powszechnie u ptaków, wywołana przez typ A wirusa grypy, który należy do rodziny Orthomyxoviridae, rodzaju Influenzavirus A.
Wirus ginie w temperaturze 70°C. W zbiornikach wodnych, często zakażonych przez ptaki wodne, wirus zachowuje zakaźność przez 4 dni w 22°C i ponad 30 dni w 0°C. Najpopularniejszym lekiem dla ludzi przeciw ptasiej grypie jest oseltamivir.
Wirus nie stanowi dużego zagrożenia dla ludzi (pod warunkiem przestrzegania zasad higieny), jednak wywołał panikę wśród społeczeństwa, głównie z powodu podawania w mediach danych statystycznych w taki sposób, aby wydawało się że zagrożenie jest większe niż w rzeczywistości.

I jeszcze takie fachowe zestawienie:

Pryszczyca Smacznego i powodzenia
Zakażenie wydzielinami lub wydalinami chorych zwierząt, spożywanie skażonego mięsa i mleka
Gorączka, dreszcze, bóle głowy i mięśni, spadek ciśnienia, pęcherzyki ropne na skórze rąk i nóg oraz błonie śluzowej jamy ustnej.
Po ok. 2 tygodniach choroba kończy się wyzdrowieniem
Ubój chorych zwierząt, szczepienia bydła i owiec, dezynfekcja ubrania w portach i na lotniskach
Antybiotykami
Ornitoza
Papuzica Piękne ptaszki
Kał i kurz z papuzich piór
Kaszel, ból klatki piersiowej, czasami gorączka, dreszcze, bóle mięśniowe i wymioty
Choroba trwa wiele tygodni
Dezynfekcja papuzich klatek w rękawiczkach
Antybiotykami
Włośnica Smacznego
Spożycie surowej zakażonej wieprzowiny lub dziczyzny
Nudności, wymioty, biegunki, potem wyskoka gorączka, bóle mięśni, obrzęki na twarzy
Choroba nieuleczalna, można z nią żyć, jeśli inwazja larw jest niewielka. Śmiertelność 3-30%
Badanie poubojowe mięsa
Nie ma możliwości wyleczenia
Toksykaroza Młoda marchewka, botwinka
Kontakt z jajami toksykar (gleba, spożycie nieumytych warzyw i owoców, kontakt z zarażonymi zwierzętami oraz ich odchodami)
Podwyższona liczba granulocytów kwasochłonnych w organizmie, inne objawy zależą od umiejscowienia larw w organizmie
Nie leczenie choroby może spowodować nieodwracalne uszkodzenia
Odrobaczanie psów i kotów, wymiana piasku w piaskownicy, mycie warzyw i owoców, u dzieci nawyk mycia rąk
Lekami przeciwpasożytniczymi
Wścieklizna Tu bez komentarza
Ugryzienie zakażonego chorobą zwierzęcia
Pieczenie w miejscu ukąszenia, gorączka, ból głowy, brak apetytu, nerwowość, halucynacje, konwulsje
Choroba jest nieuleczalna, zawsze więc dochodzi do śmierci
Szczepionka
Nie ma możliwości wyleczenia
Koci pazur Kici, kici
Zadrapanie lub ugryzienie przez kota ( psa)
Nudności, pocenie się, bóle mięśni, gorączka, zapalenie spojówek, wysypka
Czasami dochodzi do powikłań - zapalenia mózgu, rumienia guzowatego czy zapalenia płuc
Można zapobiec powikłaniom, podając antybiotyki z grupy cefalosporyn oraz leki z grupy chinolonów
W większości przypadków pacjenci nie potrzebują leczenia
Gąbczaste zwyrodnienie mózgu - choroba Creutzfeldta-Jakoba
Spożywanie wołowiny zawierającej priony - SMACZNEGO
Kilka lat po zakażeniu: wahania nastroju, nerwowość, mimowolne ruchy, niepokój, utrata apetytu, bezsenność, zaniki mięśni, zaburzenia równowagi, mowy i wzroku
Zwykle śmierć, nowy eksperymentalny sposób leczenia ma zwiększyć szanse przeżycia
Reygnacja ze spożywania wołowiny pochodzącej z krajów Europy Zachodniej
Eksperymentalne leczenie atabryną i chloropromazyną
Toksoplazmoza Kotek, koteczek
Pasożyty znajdują się w kale kotów. Człowiek mający kontakt z zanieczyszczoną ziemią może przynieść pasożyty np. w brudzie pod paznokciami, także poprzez zjedzenie nieumytych warzyw lub owoców.
W 90% przypadków nie ma objawów. Czasami gorączka, ból głowy, powiększone węzły chłonne i wysypka
Jeśli chorobą zarazi się kobieta w ciąży, może dojść do uszkodzenia płodu.
Badania przesiewowe kobiet w ciąży, mycie rąk, warzyw i owoców, nie spożywanie surowego mięsa
Lekami przeciw pasożytowi - u kobiet w ciąży zmniejszają o 60% ryzyko zarażenia płodu
Borelioza Jagody, grzybki
Bakterie przenoszone przez kleszcze
Czerwone plamy, gorączka, osłabienie, bóle mięśni i stawów
Nieleczona może doprowadzić do niedowładów, uszkodzeń mózgu, u kobiet poronienia, uszkodzenia płodu
Środki odstraszające kleszcze
Antybiotykami
Kleszczowe zapalenie mózgu
j.w.
Gorączka, wymioty, zmiany zapalne w płynie mózgowo - rdzeniowym, przy łagodnym przebiegu chorobę potwierdza tylko badanie krwi
Czasem następstwa pochorobowe - niedowład lub zanik mięśni
Szczepionki, środki odstraszające kleszcze
Antybiotykami


Mam już się pochlastać ze strachu?

Gapy w parku, koty wszędzie razem z psami, samochody wożące świnie i krowy do ubojni, owady (kleszcze) w parku?

Cóż jeszcze mogę wymyślić?

A, przyjemnej kąpieli w jeziorach - ptasia grypa.

Zapraszam do lasu na grzyby.

Nigdy w życiu nie głaskałeś kota?

Pies Cię nie lizał? (trochę inaczej się to pisze).

To tylko zależy od kultury ludzi. Nie strasz chorobami. One były, są i będą.

Teraz bardziej wyleczalne.
G
Gość
Dużo jest szumu medialnego w okół ptasiej i świńskiej grypy,ale takie pie odchody stanowią o wiele większe zagrożenie.Jest cała kupa chorób roznoszona tą drogą,tasiemczyca,lambdioza,toksoplazmoza...i obserwuje sie wzrost zachorowań,może jest to wprost proporcjonalne do wzrostu liczby pupilków.Oczywiście najbardziej narażone są dzieci.Choroby te powodują wiele powikłań np.ślepotę.Więc to nie tylko wdepnięcie,ale także zagrożenie dla zdrowia.
k
koT i pIES
Telefon na Policję bo sąsiada pies nasrał? czemu nie w Niemczech to działa doskonale wystarczy że raz Policja przyjedzie wlepi mandat i już drugi raz dumny posiadacz psa ma nagle woreczek i rękawiczki i sprząta aż miło ubezpieczenie też ma bo od 2008r. jest obowiązkowe - Hundehaftpflichtversicherung konieczne jest to również w Polsce.
w
wice-rypiniak
W dniu 20.05.2009 o 15:17, kOT i pieS napisał:

Sposób na psy i ich gówna walające się wszędzie a po wyschnięciu i rozpyleniu w powietrzu bardzo szkodliwe dla ludzi jest prosty tj. obowiązkowe ubezpieczenie dla włascicieli psów coś w rodzaju jak OC na auto. Dobrze wtedy się jeden z drugim zastanowi zanim kupi psa a i odpowiedzialność w związku z posiadaniem psa wzrosnie automatycznie. Sąsiada pies sra a nie posprzątał dzwonie na Policję ta wzywa firmę sprzątającą za usługę z tego OC a PZU lub innego ubezpieczyciela a włascicielowi stawkę ubezpieczeniową w górę widuje bo są problemy nie dba o zwięrząta Policja przyjechała i stwierdza brak ubezpieczenia na psa? w takim razie 1500 zł mandatu i czas 1 tydzień na jego wykup. Wszelkie pojemniki na kupki to jest wielka bzdura ci mieszkańcy co nie mają psa muszą z podatków płacić za tych co psa mają to własciciel psa niech sobie kupi rękawiczki i torebki i we własnym interesie sprząta. Nasz Burmistrz mógłby być sławny na kraj gdyby na terenie gminy zlikwidował podatek od czworonoga i w jego miejsce wprowadził obowiązkowe ubezpieczenie dla włascicieli psów zamiast bawić się z urzędnikami w pojemniczki na kupki.


Gratuluję wyobraźni.
Tak w zasadzie pomysł jest o.k.
Realizacja nierealna.
Nie ma obowiązkowego OC na inne zdarzenia i nic z tego nie wynika (powodzie, pożary - pomoc państwa). Tu OC na psie kupy?
Podoba mi się jeszcze pomysł telefonu na Policję, bo sąsiada pies zrobił kupę.....
Pewnie, po co mają ganiać bandytów, lepiej sąsiada złapać, jak jego pies robi kupę.... Takie przestępstwo wykryją od razu. Statystyka rośnie, premie, awanse....
k
kOT i pieS
Sposób na psy i ich gówna walające się wszędzie a po wyschnięciu i rozpyleniu w powietrzu bardzo szkodliwe dla ludzi jest prosty tj. obowiązkowe ubezpieczenie dla włascicieli psów coś w rodzaju jak OC na auto. Dobrze wtedy się jeden z drugim zastanowi zanim kupi psa a i odpowiedzialność w związku z posiadaniem psa wzrosnie automatycznie. Sąsiada pies sra a nie posprzątał dzwonie na Policję ta wzywa firmę sprzątającą za usługę z tego OC a PZU lub innego ubezpieczyciela a włascicielowi stawkę ubezpieczeniową w górę widuje bo są problemy nie dba o zwięrząta Policja przyjechała i stwierdza brak ubezpieczenia na psa? w takim razie 1500 zł mandatu i czas 1 tydzień na jego wykup. Wszelkie pojemniki na kupki to jest wielka bzdura ci mieszkańcy co nie mają psa muszą z podatków płacić za tych co psa mają to własciciel psa niech sobie kupi rękawiczki i torebki i we własnym interesie sprząta. Nasz Burmistrz mógłby być sławny na kraj gdyby na terenie gminy zlikwidował podatek od czworonoga i w jego miejsce wprowadził obowiązkowe ubezpieczenie dla włascicieli psów zamiast bawić się z urzędnikami w pojemniczki na kupki.

Wybrane dla Ciebie

Tu są najlepsze lody w Kujawsko-Pomorskiem? Te lodziarnie polecają internauci

Tu są najlepsze lody w Kujawsko-Pomorskiem? Te lodziarnie polecają internauci

Od czerwca te długi są anulowane! 7 sytuacji, w których dochodzi do przedawnienia

Od czerwca te długi są anulowane! 7 sytuacji, w których dochodzi do przedawnienia

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska