Po odejściu Pizzarotti teren s5 świeci pustkami. W przyszłości drogę ekspresową mają rozświetlać jednak lampy sodowe.
- Ten, kto choć trochę zna się na elektryce wie, że pobierają one sporo energii - zaznacza Sławomir Siemaszko, przewodniczący świeckich struktur Platformy Obywatelskiej.
Uściślijmy, że rachunki za oświetlenie drogi s5 opłacać będą samorządy. Od 2017 roku gmina Świecie próbuje nakłonić więc Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, by na „świeckim” odcinku s5 lampy sodowe zastąpiło oświetlenie LED, które pobiera znacznie mniej energii. Wcześniej urzędnicy zwracali na to uwagę projektantowi.
- Zadeklarowaliśmy możliwość partycypacji w kosztach wynikających z różnicy celowej - napisał Paweł Knapik, wiceburmistrz Świecia w piśmie do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Bydgoszczy.
- Niepojęte dla mnie jest to, że GDDKiA oraz ministerstwo nie chce ustosunkować się do zmian, które w przyszłości pozwolą zaoszczędzić pieniądze podatników - mówił na konferencji prasowej poseł Paweł Olszewski, który pismo w tej sprawie wysłał już do Tomasza Żuchowskiego, p.o dyrektora GDDKiA.
Podczas konferencji zapytaliśmy o to ile konkretnie świecki magistrat musiałby wyłożyć na taki zabieg, oraz w jakim czasie inwestycja by się zwróciła. Konkretnej odpowiedzi jednak nie usłyszeliśmy.
