https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sąd obawia się sprawy ojca Ziobry?

Marcin Banasik
Sąd Okręgowy w Krakowie zwróci się do Sądu Najwyższego o wskazanie innej placówki, która rozpatrzy sprawę śmierci Jerzego Ziobry

Odwołanie prezes Sądu Okręgowego w Krakowie, postawienie zarzutów korupcyjnych i aresztowanie dyrektora tego sądu, a do tego planowane rozpoczęcie apelacji w głośnej sprawie śmierci ojca ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry...
Według sędziego Waldemara Domańskiego, który miał przewodniczyć składowi apelacyjnemu, ta niefortunna kumulacja wydarzeń zmusiła go do wystąpienia do Sądu Najwyższego o wskazanie innego trybunału, który miałby zająć się się procesem odwoławczym.

– W takich wyjątkowych okolicznościach mogą bowiem powstać w odbiorze powszechnym wątpliwości co do obiektywnego rozpatrzenia tej sprawy przez Sąd Okręgowy w Krakowie – mówił wczoraj sędzia Domański, dodając, że „każda decyzja w tym postępowaniu będzie skażona wrażeniem, że sąd rozpatrywał tę sprawę w atmosferze nacisku”.

Chodzi o proces dotyczący śmierci ojca ministra sprawiedliwości w 2006 r. Oskarżeni to czterej lekarze ze Szpitala Uniwersyteckiego UJ w Krakowie. Wdowa po Jerzym Ziobrze zarzuca im nieudolne leczenie jej męża, które miało doprowadzić do śmierci pacjenta. Matka ministra sprawiedliwości podejrzewa, iż lekarz Dariusz D. zastosował wycofane z użytku stenty (urządzenia do poszerzania żył), co mogło doprowadzić do śmierci jej męża. Wdowa twierdzi, że lekarze przeprowadzili na jej mężu eksperyment leczniczy nieoparty na dowodach naukowych

Sąd I instancji uniewinnił lekarzy. Krystyna Kornicka-Zio­bro odwołała się od wyroku.

Wczorajszej decyzji sądu rodzina Jerzego Ziobry się nie sprzeciwiła. Z jej punktu widzenia, przed krakowską prokuraturą i sądem zapadały dotychczas jedynie niekorzystne decyzje – o umorzeniu sprawy oraz o uniewinnieniu lekarzy.

Z kolei obrońcy oskarżonych medyków kategorycznie sprzeciwili się wczorajszej propozycji, aby to SN zadecydował gdzie apelacja będzie toczyła się dalej. – W tej sprawie każdy sąd w Polsce będzie w sytuacji niewygodnej. Jeśli sprawa zostanie przekazana innemu sądowi, to opinia publiczna będzie przekonana, że sąd krakowski boi się rozstrzygać w sprawie, w której stroną jest Zbigniew Ziobro – mówił mec. Jan Widacki, obrońca lekarki Katarzyny S.

Z kolei mec. Andrzej Patela, obrońca Andrzeja K. przyznał, że rozumie sytuację, która zaistniała w ostatnich dniach wokół krakowskiego wymiaru sprawiedliwości. – Sąd powinien jednak podjąć trud tej sprawy. Apeluję o odwagę – mówił mec. Patela.

Po wysłuchaniu stron sąd podkreślił, że nie ma wątpliwości co do swojej niezawisłości, odwagi i kompetencji do osądzenia tej sprawy. Uznał jednak, że najlepszym wyjściem z tej sytuacji będzie zwrócenie się do Sądu Najwyższego. Oznacza to, że apelacja zostanie wstrzymana co najmniej na kilka tygodni. Jeśli SN wyznaczy inny sąd do prowadzenia rozpraw odwoławczych proces może się opóźnić nawet o kilka miesięcy.

Przypomnijmy, ojciec Zbigniewa był leczony w Szpitalu Uniwersyteckim UJ w Krakowie od 22 czerwca 2006 r. Zmarł 2 lipca. Miesiąc po śmierci pacjenta jego drugi syn Witold poskarżył się prokuraturze na niewłaściwe leczenie ojca, które miało doprowadzić do jego zgonu.

Według Witolda Ziobry winnymi śmierci jego ojca są: kierownik II oddziału Kliniki Kardiologii i oddziału klinicznego szpitala prof. Jacek D., lekarz tego oddziału i wiceszef pracowni hemodynamiki, prof. UJ Dariusz D., lekarka dyżurna Katarzyna S. oraz ordynator sali monito­rowanej Andrzej K.

Sprawa nabrała rozgłosu m.in. dlatego, że proces toczy się w czasie przeprowadzania reformy prokuratury i sądownictwa. Opozycja i środowiska prawnicze wytykają ministrowi sprawiedliwości, że chce ręcznie sterować śledczymi i sędziami. Niektórzy twierdzą, że wykorzystuje on swoją pozycję do tego, żeby ostateczny wyrok zapadł po myśli jego rodziny.

WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 1. Dlaczego wychodzimy na pole?

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Komentarze 15

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gość
w obecnej sytuacji powinny się wyłączyć wszystkie polskie sądy. Niech sam Z wyda wyrok, co chyba już zresztą zrobił, tylko sędziowie nie chcą go "klepnąć". Albo niech poprosi o pomoc sądy z Rosji czy Białorusi. Będzie i obiektywnie i sprawiedliwie ;)
m
myśl
Powinno być: Polak Polakowi Polakiem!!! Tak jak z tym kotłem w piekle, którego nikt nie pilnował? Na pytanie:" A ci Polacy nie próbują z niego wyjść?", odpowiedź brzmi:"Próbują. Ale jak który zaczyna się wspinać, to pozostali go ściągają w dół!".
m
myśl
Nie słyszałeś o takiej zasadzie? A Ziobro jest zdolny do takich rzeczy - patrz: jedyna sprawa jaką prowadził jako prokurator (przegrana z resztą) to oskarżenie kolegów ze studiów o spisek przeciwko niemu. Zresztą studentem był słabiutkim - to zdanie jego kolegów z roku.
P
Pacjentka
Nie wiem czy rozumiesz problem ?Chodzi o eliminowanie patologi.
s
stncls67
w środkach masowego rażenia. Dobrze ci z tym, że Polak Polakowi staje się wilkiem? Pomyśl, do czego prowadzi taka obrzydliwa gra, którą się z nami, Polakami prowadzi. Napuścić na siebie, skołować i wydoić.
K
Kolba
Matka Pieniacz miała synka Zero
Ochyda.
d
dd
Jak nie mają nic za uszami to czego się boją.
e
europejczyk
po co mnozyc koszty skoro jest taka mozliwosc i to pozbawiona politycznych naciskow bo JEXYNAZALEZNA! No chyba ze wlsnie chodzi o zaleznosc i wynik "sprawiedliwy" dla ziobrow co pociaga za soba duza kase NO I O TO WLASNIE CHODZI!
P
Pacjentka
Masz żal do obywateli,ze mówią o patologi w środowisku lekarskim?A ja zapytam się tak "Dlaczego środowisko lekarskie nie chce samo posprzątać patologi ?Dlaczego lekarz nie powie otwarcie ,ze kolega lekarz popełni błąd lekarski ? Dlatego społeczeństwo tak odbiera lekarzy ....Nie widzisz tego czy nie chcesz ?!
L
Lekarz
Nagonka na lekarzy zaczęła się od pierwszych rządów PIS-ten pan nikogo nie zabije itd. Kontynuowana za rządów PO- minimalne zjawiska korupcyjne w zakresie L4 rozdmuchiwane do rozmiarów gigantycznych afer, na czele katowicki wydział policji do spraw korupcyjnych. Jest to kontynuowane za drugich rządów PIS. Chodzi o to żeby zrobić z nas niewolników, którzy nie biorą L4, bo każde L4 to korupcja, którzy umierają bo lekarze popełniają tylko błędy, których dzieci umierają bo położnicy mordują ich dzieci. Udział w tym biorą massmedia bo tematy są nośne. Jak będzie tak dalej to naprawdę nie będzie lekarzy z wyjątkiem lecznic rządowych. Zastanówcie się zanim zaczniecie pluć na lekarzy. Co lekarz ma w garażu? A co ma mieć, hulajnogę?
J
Jaś
Przecież to był wybuch.
G
Gość
Prywatny folwark, a nie sąd
e
ew
do polskiego szpitala to strach isc. O ile wyjdziesz zywy to oskubany do reszty.
o
olo
W Polsce nie ma sądu niezależnego od ministra sprawiedliwości. Albo minister powinien zrezygnować ze stanowiska, albo sprawa powinna być zawieszona do czasu, aż Ziobro już nie będzie ministrem. W innym wypadku proces będzie parodią
Z
Zwykły człowiek
Może ktoś tym niedouczonym Ziobrom wytłumaczy że przy każdym takim zabiegu istnieje ryzyko śmierci.Po prostu przy wstawianiu stentu może oderwać się zator a wtedy zablokuje tętnice-i po robocie.Mój kolega miał już nawet zmieniane stenty i za każdym razem idąc na zabieg liczy się z tym że może stracić życie.Z tego co mówił prowadzi go kolega Religi.I co z tego??? Te buraki myślą że jak mają władzę to są jak faraonowie i trzeba ich rodzinom zapewnić nieśmiertelność.A gonić to towarzystwo z Krakowa i do łopaty jak nie ma sprawnego umysłu!!!!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska