Tama w Siarzewie znów staje się realna
Budowa stopnia wodnego w Siarzewie wciąż się oddala, by później znów zaświecić przysłowiowym światełkiem w tunelu. W marcu 2021 roku w Europejskim Dzienniku Urzędowym zostało ogłoszone postępowanie na opracowanie dokumentacji projektowej dla inwestycji. Wykonawca miał zostać wybrany do końca roku. W sierpniu natomiast szef resortu klimatu i środowiska Michał Kurtyka zlecił ponowne rozpatrzenie sprawy Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Bydgoszczy, która już w grudniu 2017 r. wydała pozytywną decyzję środowiskową i która została zaskarżona przez organizacje społeczne (ekologiczne).
Jak się niedawno dowiedzieliśmy, w związku ze sprzeciwem Wód Polskich, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Bydgoszczy uchylił decyzję ministra Kurtyki.
- Ta decyzja mogła doprowadzić do bardzo poważnego opóźnienia, bądź nawet wywrócenia całego projektu – przyznał Przemysław Daca, prezes Wód Polskich. - Wróciliśmy jednak do gry i możemy działać dalej. Jestem przekonany, że teraz jest najlepszy czas na to, by ten stopień wybudować.
-Chcielibyśmy doczekać takiego momentu, by powiedzieć całej Polsce „stało się” - mówił o projekcie budowy tamy w Siarzewie Leszek Dzierżewicz, burmistrz Ciechocinka. - Będziemy wspierać wszelkie działania, by doprowadzić do wydania pozwolenia na realizację tej bardzo ważnej inwestycji.
Cały projekt zakłada budowę stopnia wodnego na 706-707 km Wisły, jazu o 15 przęsłach, śluzy żeglownej z miejscami do postoju jednostek pływających i lodołamaczy, koryta obejścia stopnia, dwóch przepławek dla ryb oraz urządzeń do spływu ryb w dół rzeki. Zaplanowano również budowę elektrowni wodnej o mocy 80 MW. Stopień wodny w Siarzewie ma pozytywnie wpływać na retencję wody w regionie i rozwój gospodarczo-turystyczny nadwiślańskich terenów. Elektrownia wodna wpisze się w nowy Zielony Ład. Przewidywany, maksymalny koszt inwestycji to 4,5 mld złotych. Projekt ma być realizowany do 2029 r. z przygotowaniem dokumentacji i budową. Pierwotnie prace budowlane miały się rozpocząć na przełomie 2023-24 roku.
Budowa stopnia w Siarzewie jest dla regionu bardzo ważną i oczekiwaną inwestycją. Do tej pory najchętniej jednak o projekcie wypowiadali się jego przeciwnicy, którzy nie stronili od protestów. Te miały miejsce m.in. w Ciechocinku i Nieszawie. Ale były też i głosy poparcia. Związek Gmin Ziemi Kujawskiej w 2017 roku podjął akcję informacyjną, wraz ze zbieraniem podpisów dla budowy tamy. Tych w naszym regionie zebrano aż 100 tysięcy.
Konferencja w Ciechocinku przyciągnęła wielu polityków z naszego regionu. Wśród nich znaleźli się m.in. wiceminister Anna Gembicka, wicewojewoda Józef Ramlau i poseł Jan Krzysztof Ardanowski. Nie zabrakło też wójtów i burmistrzów z powiatu aleksandrowskiego, a nawet Lipna.
