Obecnie 24-miesięczny Alfie Evans trafił do szpitala w grudniu 2016 r. Zdiagnozowano u niego chorobę zwyrodnieniową mózgu. Według lekarzy w szpitalu dziecięcym Alder Hey w Liverpoolu chłopca nie uda się już uratować, a przy życiu podtrzymuje go jedynie aparatura. Na jej odłączenie się zgadzają się jednak rodzice Alfiego – dwudziestokilkuletni Kate James i Tom Evans. Twierdzą oni, że ratunkiem dla dziecka jest przeniesienie go do związanego ze Stolicą Apostolską szpitala dziecięcego Bambino Gesu w Rzymie. Tam Alfie miałby zostać ponownie zdiagnozowany i ewentualnie leczony.
AKTUALIZACJA | CZY ALFIE EVANS WCIĄŻ ŻYJE? PRZED SZPITALEM CZUWANIE I MODLITWA, JEST REAKCJA PREZYDENTA DUDY
W lutym angielski sąd wyższej instancji High Court of Justice zadecydował o zaprzestaniu leczenia chłopca w szpitalu Alder Hey i odłączeniu go od aparatury. Apelację James i Evansa odrzucił Sąd Apelacyjny, a sprawy nie chciał ponownie rozpatrzeć Sąd Najwyższy Zjednoczonego Królestwa. James i Evans przegrali prawną batalię w marcu, kiedy ich sprawę odrzucił Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu. W czwartek High of Justice ustalił datę odłączenia maszyn podtrzymujących życia niemowlęcia. Nie została ona jednak ujawniona publicznie.
Decyzja sądu wzburzyła nie tylko rodziców Alfiego Evansa, ale również wielu mieszkańców Liverpoolu. W czwartek wieczorem setki ludzi zgromadziły się pod szpitalem Alder Hey. Skandowali oni imię chłopca, trzymali także baner z napisem „Armia Afiego”. Do tłumu dołączyli również witani aplauzem rodzice dziecka. Jak powiedziała potem w oświadczeniu policja w Liverpoolu „duży i pokojowy protest doprowadził do znacznych utrudnień w ruchu i spowodował wiele niedogodności dla innych ludzi próbujących wejść do szpitala”.
Sam Tom Evans jest zdania, że wraz z matką chłopca uda im się wygrać walkę o życie Alfiego. W czwartek mówił on protestującym, że wyrok sądu przestanie być w mocy, kiedy chłopiec zostanie przetransportowany do Rzymu. – Żaden sąd nie zdecydował, że Alfie musi zostać w tym szpitalu. Kate i ja bierzemy na siebie całą odpowiedzialność, możemy przewieźć go w pełni wyposażoną karetką i w towarzystwie lekarzy, którzy się nim zaopiekują – powiedział ojciec dziecka. Wcześniej on i Kate James powiedzieli również BBC, że mają też w gotowości samolot, który zabierze ich do Rzymu.
CZYTAJ TEŻ | ALFIE EVANS ODŁĄCZONY OD APARATURY MEDYCZNEJ, ALE WCIĄŻ WALCZY. ŻYJE I ODDYCHA SAMODZIELNIE, CHCĄ MU POMÓC PAPIEŻ FRANCISZEK I WŁADZE WŁOCH
Władze szpitale Alder Hey podkreślają jednak, że nie wyrażą zgody na zabranie chłopca. Głos zabrał również sędzia High Court of Justice Justice Hayden, który w lutym podjął decyzję o zakończeniu leczenia Alfiego Evansa. Jak podkreślił, dokumentacja medyczna, która służyła jako dowód, wykazała, że dalsze leczenie byłoby „daremne”. – Ta straszna rzeczywistość, której doświadczył Alfie jest do głębi niesprawiedliwa, ale tego czego obecnie on potrzebuje to świetna opieka paliatywna – powiedział Hayden.
POLECAMY: