https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Salon w piwnicy

Tekst i fot. Andrzej Bartniak
Tak wygląda jedno z pomieszczeń w piwnicy, gdzie przynajmniej raz w miesiącu spotykają się członkowie zarządu wspólnoty. Na zdjęciu (od lewej): Danuta Streusel, Mieczysław Kęsikowski, Edward Adamowicz, Zenon Zieliński.
Tak wygląda jedno z pomieszczeń w piwnicy, gdzie przynajmniej raz w miesiącu spotykają się członkowie zarządu wspólnoty. Na zdjęciu (od lewej): Danuta Streusel, Mieczysław Kęsikowski, Edward Adamowicz, Zenon Zieliński.
W Świeciu jest blisko 70 wspólnot mieszkaniowych. Nie wszystkie działają tak wzorowo, jak ta przy Kościuszki 11. W ciągu kilku lat blok zmienił się nie do poznania. - Trzeba było jednak trochę czasu i wysiłków, aby do ludzi dotarło, że tylko od nich zależy, w jakich warunkach będą mieszkać - mówi Edward Adamowicz z zarządu wspólnoty.

Dziś chyba nikt nie ma wątpliwości, że warto było zainwestować w remont 43-letniego bloku, w którym wcześniej ograniczano się tylko do bieżących napraw. Jednak w 2004 r., gdy wybrano obecny zarząd wspólnoty, na jednym z pierwszych zebrań sprawę postawiono jasno. Trzeba wziąć się za remonty. Na początek uporządkowano gospodarkę wodną. - Trudno w to uwierzyć, ale różnica między podlicznikami w mieszkaniach a głównym na budynku wynosiła nawet 200 m sześciennych w ciągu miesiąca - wspomina Adamowicz, który nieformalnie przewodzi zarządowi wspólnoty.

Salon w piwnicy

Następnie zrobiono porządek z ogrzewaniem. Rachunki za ciepło udało się obniżyć instalując aparaturę regulującą dostawy ciepła zależnie od temperatury na zewnątrz. Gdy uporano się z jedną rzeczą, okazało się, że pilnej interwencji wymaga instalacja gazowa. - Mieliśmy bardzo dużo awarii - tłumaczy Mieczysław Kęsikowski, członek zarządu. - Puszczało uszczelnienie na łączeniach.
Jedyne, co można było zrobić, to ułożyć nową instalację. Wydano na to 80 tys. zł. Takie wydatki wiązały się z koniecznością podniesienia funduszu remontowego. Gdy uznano, że już czas na docieplenie ścian, nie było innego wyjścia. - Jak zaciągnąć kredyt - mówi Danuta Streusel, która od początku uczestniczy w pracach zarządu. - Akurat trafiliśmy na dobry moment, gdy ceny robocizny nie były tak wysokie. W dodatku doradzono nam, jak skorzystać z kredytu pomocowego dla wspólnot.
W sztuce gospodarowania na swoim, od początku wspólnotę wspierał ZGM w Świeciu, który zajmuje się sprawami administracyjnymi. Część mieszkań w budynku nadal należy do gminy. - Z wielką przyjemnością obserwowałem jak wspólnota krok po kroku rozwiązuje bieżące problemy - podkreśla Zenon Zieliński z ZGM. - Nie udałoby się to, gdyby nie zaangażowanie zarządu, w szczególności Edwarda Adamowicza, który żyje problemami wspólnoty.
Fakt. Pan Edward z dumą pokazuje nie tylko odmalowane klatki schodowe z oknami udekorowanymi firankami, ale również lśniące czystością piwnice.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

n
niktos
Brawo Wspólnota Kościuszki 11, a zwłaszcza pan Adamowicz, człowiek godny zaufania.
Mieszkałem w tym bloku wiele lat i wiem jak był zaniedbany przez ZGM. Odchodząca farba ze ścian, stara elewacja i co tu ukrywać bardzo nieprzyjemny zapach na klatkach schodowych. Teraz ogromna różnica, odkąd działa tam Wspólnota. Czyściutko, pomalowane ściany klatek schodowych, kafelki w piwnicy (sic!), ocieplenie, zadbane otoczenie i dawne boisko. I przede wszystkim - ogromne zaangazowanie Zarządu. Każda sprawa mieszkańca nie pozostaje bez odpowiedzi. Najmniejszy problem zgłoszony do pana Adamowicza jest traktowany poważnie i z uwagą. Każda ze zgłoszonych spraw jest załatwiana w zakresie mozliwości wspólnoty.
Gratulacje. - dawny mieszkaniec, ale częsty gość
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska