Historię Dawida Haftkowskiego, byłego kioskarza z placu Kościeleckich, przedstawiliśmy na początku roku. Ratusz nie przedłużył mu wtedy umowy o dzierżawie gruntu, na którym stał kiosk, argumentując to planami przebudowy skweru.
Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że na początku marca ratusz wciąż nie ma miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla placu Kościeleckich.
Konserwator stawia na styl
Miasto wystąpiło z pomysłem rewitalizacji skweru. Zamiast zwykłych kiosków, miały tam stanąć dwa, które wyglądem nawiązywałyby do otoczenia placu.
- Chcemy przywrócić temu miejscu dawny charakter - tłumaczył "Pomorskiej" Sławomir Marcysiak, miejski konserwator zabytków. - Mała architektura odgrywa ważną rolę w modelowaniu przestrzeni miejskiej. Stąd pierwotny pomysł ustawienia na placu stylowych kiosków.
Konserwator zaznaczył, że koncepcja zagospodarowania skweru jest jeszcze w opracowaniu.
Stracił trzy miesiące
- Dlaczego musiałem zwinąć swój interes z placu Kościeleckich już w listopadzie? - pyta pan Dawid Haftkowski. - Przecież przez ten czas mogłem jeszcze spokojnie prowadzić kiosk.
Po ponad trzech miesiącach od likwidacji punktu, pan Dawid nie rezygnuje z powrotu na plac Kościeleckich:
- Jestem gotów zbudować tam nowy kiosk - taki, który spełniałby wymagania określone przez miejskiego konserwatora zabytków - tłumaczy Haftkowski, który nawet dostarczył w tej sprawie specjalne pismo do wydziału mienia i geodezji Urzędu Miasta w Bydgoszczy:
- Napisałem prośbę, by uwzględniono mnie jako pierwszego w kolejności do użytkowania jednego z dwóch nowych kiosków na placu. Myślę, że mam do tego prawo, a to dlatego, że przez ostatnich kilka lat prowadziłem sprzedaż właśnie w tym miejscu.
Pan Dawid otrzymał odpowiedź, w której przeczytał tylko, że nie ma jeszcze gotowej koncepcji przebudowy placu.
Projekty za pół roku
Dawid Haftkowski musiał zlikwidować kiosk przy placu Kościeleckich trzy miesiące temu. Tymczasem urbaniści nadal pracują nad przygotowaniem miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego:
- Projekty będą gotowe nie prędzej, niż w połowie roku. Wtedy też będziemy mogli powiedzieć więcej o koncepcji zagospodarowania - mówi Grzegorz Rosa, dyrektor Miejskiej Pracowni Urbanistycznej.