Jak wyjaśnia Marcin Siudziński, który ostatnio był na konferencji w Gdańsku poświęconej strategii województwa i miejskim obszarom funkcjonalnym, można zapomnieć o tym, żeby udało się przeforsować partykularne projekty, które przyniosą korzyść tylko jednej gminie. Samorządowcy muszą wyjść poza opłotki i popatrzeć szerzej, wskazać na takie projekty, które będą cenne dla całego regionu lub znaczącej jego części.
- Zespół roboczy opracowuje listę takich przedsięwzięć - mówi Siudziński. - Wiadomo, że w naszej gminie podstawowe działania będą szły w kierunku turystyki i rekreacji oraz sportu, a także poszerzania oferty kulturalnej dla regionu.
Czytaj też: Czy Jezioro Ostrowite jest za małe, by wędkować na nim z łódki?
Nie ma kontrowersji wobec pomysłu budowy drogi do Zakładu Zagospodarowania Odpadów w Nowym Dworze, bo to wspólny interes gmin z powiatu chojnickiego i człuchowskiego, by ominąć ze śmieciarkami miasto i zjeżdżać z ruchliwych tras. Gmina jest też zainteresowana modernizacją traktów powiatowych, bo to szansa na rozwój turystyki i ożywienie terenu. Zależy jej na modernizacji drogi dojazdowej do centrum handlowego w Pawłówku - od drogi nr 235. Jest pomysł, by połączyć jezioro Szczytno z Charzykowskim, bo to oferta dla wodniaków i atrakcja turystyczna. Być może uda się też zdobyć pieniądze na monitorowanie jakości wody w gminnych akwenach, bo takie projekty mogą liczyć na fory.
Kontrowersje budzi obwodnica zachodnia, której potrzeby samorządowcy z gminy Chojnice nie kwestionują, ale raczej słabo oceniają szansę na zdobycie na ten cel ponad 100 mln zł. Z kolei pomysł burmistrza Chojnic, by mała obwodnica biegła przez miasto traktują tylko jako tymczasowe rozwiązanie. - Docelowo jest nam potrzebna duża obwodnica - nie ma wątpliwości wójt Zbigniew Szczepański.
Czytaj e-wydanie »