https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Samosąd w Janowie. Wstrząsające wyznania 16-latki

mc
To właśnie przy użyciu tych narzędzi zamordowano w 2008 roku Andrzeja W.
To właśnie przy użyciu tych narzędzi zamordowano w 2008 roku Andrzeja W. autor
- Spotykałam się z nim już, gdy miałam 11 lat - Kamila K. opowiada o znajomości z zabitym w 2008 roku liczącym 45 lat recydywistą.

W Sądzie Okręgowym trwa proces o uniewinnienie Sylwestra K. Odsiaduje karę 12 lat za zabójstwo Andrzeja K., mieszkańca Czemlewa. Ten wyrok uchylił Sąd Apelacyjny w Gdańsku.

Lincz w Janowie. Sąd uchylił wyrok jednej osobie, czterem podtrzymał. Proces trwa

- Nie wiem, dlaczego mój brat siedzi na ławie oskarżonych - licząca 16 lat Kamila K., siostra oskarżonego rozpłakała się na sali rozpraw.

Chwilę wcześniej relacjonowała sędziemu wszystko, co pamięta z nocy 18 czerwca 2008 roku. - Z Andrzejem W. byliśmy wtedy na łące w lesie w Janowie - opowiadała dziewczyna.

- Zauważyliśmy zbliżające się sylwetki kilku osób. Powiedział, że jak tupnie nogą, to mam uciekać. Zaczęłam biec, a on został. Oni chyba mieli ze sobą jakieś kije. Nie wiem, co się stało później. Zadzwoniłam na policję i powiedziałam, że W. został pobity.

K. otrzymał najwyższy wyrok z pięciu uczestników samosądu na Andrzeju W. Pozostali mają do odsiadki po 10 i 8 lat. Śledczy wskazali dwa motywy zabójców. Ojciec jednego z uczestników linczu - przez W., wcześniej wielokrotnie karanego - miał trafić do więzienia. Ponadto Andrzej W. uwiódł wówczas kilkunastoletnią siostrę Sylwestra K.

- Spotykałam się z W. już, gdy miałam 11 lat - wspomina Kamila. - Później dochodziło też do kontaktów seksualnych.

Kolejna rozprawa odbędzie się w połowie listopada.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

f
ferrum
No bez przesady...za takie coś w stanach dostali by krzesło,albo podwójne dożywocie...Takie rzeczy tylko w polsce...
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska