Oto fragment raportu Barometr Manpower, dotyczącego sytuacji na rynku pracy. Podobne opracowania są równie optymistyczne.
Jakie w rzeczywistości szanse na pracę mają bezrobotni, znajdujący się w wyjątkowo trudnej sytuacji? Sprawdzamy.- Jestem samotną matką. Mam troje dzieci. Najmłodsze skończyło rok, najstarsze to 4-latek. Mam szansę na etat? - pytam panią kierownik sklepu w Toruniu, która szuka sprzedawcy. - No, nie wiem, nie wiem - zastanawia się kobieta. - Niech pani złoży papiery. Kto pani zabroni? Co będzie dalej, to już nie wiem, no, nie wiem. Wiem natomiast, że lepsi kandydaci pewnie będą.
Kolejny sklep w tym samym mieście. - Prosimy wysłać swoje CV. Szkoda, że miała pani aż 5-letnią przerwę w pracy, ale spróbować warto - przekonuje moja rozmówczyni.
Następny telefon. Firma z Rypina szuka sprzątaczki z grupą inwalidzką. Mówię, że moja krewna szuka takiego zajęcia, ale porusza się o kuli.
- No, to nie. Bez przesady - odpowiada mężczyzna. - Jak trzymałaby wiadro i mopa?
Teraz zakład z Włocławka. Potrzebuje ochroniarza. - Mój mąż chciałby dostać tę pracę. Tyle że on jest Hindusem.
- O ja cię - słyszę po drugiej stronie słuchawki. - Takiego przypadku jeszcze nie miałem. A kwalifikacje ma?
- Ma. Tłumacz przysięgły przetłumaczył jego świadectwo i wszystkie inne dokumenty.
- W takim razie zapraszam panią z pani mężem do nas, do biura. Porozmawiamy, zobaczymy. Nie mówię "nie".
Czytaj: Kto ma szansę na pracę w 2015 roku?
Następny pracodawca jednak odmawia. To właściciel firmy transportowej z Włocławka. Pytam, czy przyjąłby byłego więźnia jako kierowcę?
- Nie, bo jeszcze by mi towar ukradł czy coś - uważa szef. - Pani poszuka jakiejś innej pracy dla niego.
Spółka z Grudziądza zatrudni osoby do kolportażu ulotek. - Były skazany? - dziwi się kobieta, z którą zostaję telefonicznie połączona. - Chyba nie szkodzi. Niech pani mąż prześle nam CV. Jeżeli będziemy zainteresowani, odpowiemy.
Czarnoskóry mógłby za to zostać operatorem maszyn budowlanych. - Jeśli ma kwalifikacje i doświadczenie, niech złoży u nas dokumenty, zdjęcie mile widziane - mówi sekretarka przedsiębiorstwa z Grudziądza.
Ryszard Maciejewski, wicedyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Bydgoszczy, mówi o równym traktowaniu. - Przepisy zakazują dyskryminowania m.in. ze względu na płeć, wiek, pochodzenie etniczne, religię, niepełnosprawność albo orientację seksualną - wymienia. - Jeżeli pracodawcy łamią te przepisy, nie współpracujemy z nimi.
Szefowie firm, na szczęście, coraz częściej przyjmują tzw. inne osoby. - U nas około 80 na 350 pracowników to osoby niepełnosprawne - informuje Seweryn Borkowski, prezes Kujawskiej Fabryki Maszyn Rolniczych Krukowiak w Brześciu Kujawskim. - Osoby w wieku 60 plus też u nas są. Cudzoziemców zatrudniamy. Młode matki, które wróciły po urodzeniu dziecka, także mają stałe zatrudnienie. Właśnie dwie kolejne panie wróciły z urlopu macierzyńskiego.
Czytaj e-wydanie »