https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sandecja Nowy Sącz, to rywal Chojniczanki Chojnice w Wielką Sobotę

Tomasz Malinowski
W sobotnim meczu bardzo liczymy na  Rafała Grzelaka. Ofensywny pomocnik rozumie się już lepiej z kolegami. Niech przeciwko Sandecji kreuje grę zespołu i zdobywa dla niego bramki.
W sobotnim meczu bardzo liczymy na Rafała Grzelaka. Ofensywny pomocnik rozumie się już lepiej z kolegami. Niech przeciwko Sandecji kreuje grę zespołu i zdobywa dla niego bramki. Fot. Monika Smól
Sandecja Nowy Sącz, to rywal Chojniczanki w Wielką Sobotę. Gospodarze pozostają niepokonani i na "zajączka" życzą sobie kompletu punktów.

- Sobotniego spotkania nie traktujemy jakoś wyjątkowo - tłumaczy Mariusz Pawlak, opiekun jedenastki z Chojnic. - Ale pora najwyższa zgarnąć pełną pulę w grze przed swoimi kibicami - zapowiada.

W tabeli po 23. kolejkach Sandecję od chojniczan dzielą cztery miejsca, lecz tylko 3 punkty. Jesienią Chojniczanka z dalekiej delegacji do Nowego Sącza wywiozła punkt, choć cisnęła gospodarzy niemiłosiernie. Bo miejscowi nie byli wówczas tym zespołem, jaki na codzień chcieliby oglądać tamtejsi kibice.
W Sandecji rządziła opcja słowacka. Trener Kostelnik miał grze drużyny nadać nowy wyraz, ale jego wysiłki skończyły się... dymisją. Potem team z Nowego Sącza znalazł się pod opieką Janusza Świerada, wreszcie Piotra Stacha.

Od lutego z piłkarzami pracuje Dariusz Wójtowicz, ceniony w środowisku trenerskim. To jego come back w Sandecji, a obecność od razu odcisnęła się na grze zespołu, który wyraźnie rozkręca się. Na razie jednak na wyjazdach wiedzie się mu mniej niż przeciętnie. W jedenastu meczach Sandecja tylko dwukrotnie wygrała, a trzech meczów nie rozstrzygnęła. Z 38 bramek dotychczas straconych aż 24 na wyjazdach.

Ale ogólnie sobotni rywal Chojniczanki tworzy zespół zbilansowany. W swoich szeregach ma kilku doświadczonych I-ligowców (kilku przeniosło się z Kolejarza Stróże), a na gwiazdę nowosądeckiej jedenastki wykreował się Bartłomiej Dudzic (120 występów w ekstraklasowej Cracovii).
- Szanujemy naszych przeciwników, poznaliśmy sposób jego gry. Ale swoje wysiłki koncentrujemy bardziej na polepszeniu naszej gry - zaznacza opiekun Chojny.
- Czy po tak prefekcyjnym meczu, jak przed tygodniem w Ząbkach, jest jeszcze coś do poprawienia - pytamy chojnickiego szkoleniowca?

- Zawsze jest! Bardziej jednak doskonalenia tych elementów w grze, które zaczęły nam wychodzić - słyszymy w odpowiedzi. - Życzyłbym sobie, aby zespół utrzymał dotychczasowy rytm i styl gry. A jakość podniósł poprzez poprawę skuteczności. Potrafimy ze skrzydeł stwarzać sobie sytuacje, potrzebna jest teraz większa cierpliwość i - najważniejsze - przytomność pod bramką rywala.

Rzeczywiście, mecz w Ząbkach pokazał siłę skrzydłowych: Marka Gancarczyka i Bartka Niedzieli. Odblokował się Tomasz Mikołajczak, który lokuje się już w czołówce najlepszych strzelców. To trio oraz bramkarz Rafał Misztal nominowani byli przez ekspertów do jedenastki kolejki.

Do meczu z Sandecją Mariusz Pawlak dysponuje pełną kadrą. Nikt nie pauzuje z powodu nadmiaru kartek. Do treningów powrócił Paweł Iwanicki; Andrzej Rybski, w opinii lekarzy, jest już też zdolny do gry i można spodziewać się jego rychłego powrotu na I-ligowe boiska. Kłopoty bogactwa występują też wśród młodzieżowców z bramki i pola. Drużynie życzymy utrzymania się na fali sukcesów. I niech przy wielkanocnym stole będzie radośnie.

Początek meczu o godz. 16. Sędziuje Mateusz Złotnicki z Lublina.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska