Dziś (2 sierpnia), przed południem odkrycia przy drodze w Mełnie dokonał mężczyzna penetrujący teren z wykrywaczem metali. Na jego przeszukanie miał pozwolenie. O swoim znalezisku poinformował służby.
Na miejsce przyjechały dwa patrole saperskie z Chełmna.
Jak się okazało, w ziemi, tuż przy drodze zakopane były bardzo duże ilości łusek, prawdopodobnie od pocisków artyleryjskich.
- Nie miały prochu ani zapalników - mówi "Pomorskiej" Waldemar Kurkowski, wójt gminy Gruta, na której terenie dokonano tego znaleziska.
Na miejscu byli pracownicy wydziału kryzysowego Urzędu Gminy w Grucie, a także starostwa powiatowego.
Saperzy przez kilka godzin wyciągali łuski z ziemi, wydobyli ich około 3 tysięcy.
W środę saperzy nie zdążyli oczyścić całego terenu. Do Mełna wrócą w czwartek. Poprosili gminę o udostępnienie koparki, aby sprawniej przeprowadzić prace.
- Aby zapewnić bezpieczeństwo, do powrotu saperów teren ten będzie pilnowany przez strażaków z jednostek OSP naszej gminy - zapowiada wójt Kurkowski.
