Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ściśle tajne? Jakich obiektów nie wolno fotografować? Odpowiedź może zaskoczyć

(wixad)
Wnętrza muzeów i supermarketów mogą skuteczniej chronić się przed niepożądanymi fotografami niż obiekty wojskowe
Wnętrza muzeów i supermarketów mogą skuteczniej chronić się przed niepożądanymi fotografami niż obiekty wojskowe Andrzej Banaś
Czołgi na lawetach, myśliwce na niebie, obiekty za zasiekami? Czy wolno je fotografować? Odpowiedź jest zaskakująca.

Do 1999 roku nie można było w Polsce (przynajmniej teoretycznie) fotografować wielu obiektów państwowych. Wówczas zakaz zniesiono, ale 4 lata później pojawiła się nowa ustawa - o szczególnym statusie obiektów ważnych dla bezpieczeństwa i obronności państwa.

Chronione ustawą, czyli…

Zgodnie z paragrafem 5 ust. 3 tego aktu, ochrona takich obiektów mogłaby przybrać formę zakazu ich fotografowania. 
W ustawie mowa o wykazie obiektów szczególnie ważnych dla bezpieczeństwa i obronności państwa, a nawet dwóch kategoriach tych obiektów. W jednym miałyby się znaleźć „najważniejsze z ważnych” obiektów, do drugiego różne instytucje i służby miałyby dopisywać swoje propozycje.

Co miałoby się znaleźć w tym wykazie? No właśnie, i tu zaczynają się schody, bo lista zawiera 24 typy chronionych obiektów, więc łatwiej wyliczyć czego na niej nie ma. Chodzi przede wszystkim o budynki użytkowane przez policję, pograniczników, strażaków, ale również o zakłady produkujące, remontujące oraz magazynujące broń. Zakazem objęte są również zakłady, w których prowadzone są prace badawczo-rozwojowe lub konstruktorskie w zakresie produkcji na potrzeby bezpieczeństwa i obronności państwa.

Lecznica dla zwierząt ważna dla obronności

Obok wszystkich obiektów związanych z MON i służb specjalnych, znajdujemy tu np. obiekty podlegające i nadzorowane przez Ministerstwo Sprawiedliwości. Gdyby zakaz fotografowania miał obowiązywać wobec wszystkich tych obiektów, nie moglibyśmy fotografować nie tylko sądów i placówek penitencjarnych, ale również Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL, izb morskich, a także Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury oraz Szkoły Wyższej Wymiaru Sprawiedliwości. Zakazane byłoby fotografowanie „obiektów, w których wytwarza się, przetwarza, stosuje lub przechowuje materiały jądrowe oraz źródła i odpady promieniotwórcze”. To oznaczałoby, że zakazane jest fotografowanie szpitali, a nawet wielu lecznic weterynaryjnych i gabinetów stomatologicznych, bo wszędzie tam spotkać dziś można aparaty rentgenowskie.
Na liście są również „mosty i tunele, które znajdują się w ciągu dróg o znaczeniu obronnym, a najbliższy możliwy objazd jest położony w odległości powyżej 100 km.

Ustawodawca zapomniał

Ale czy rzeczywiście obiektów ważnych dla obronności nie wolno nam fotografować?
- Przeszukaliśmy wszelkie przepisy i nie znajdujemy żadnej podstawy, aby karać za fotografowanie – mówi Monika Chlebicz, oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. -Nie wprowadzono żadnych kar za fotografowanie. Jeśli więc zostaniemy wezwani, możemy jedynie spisać uczestników zdarzenia.

Potwierdza to stanowisko odpowiedź, jaką dostaliśmy z Centrum Operacyjnego Ministra Obrony Narodowej:
„Podstawą prawną do umieszczania tablic z zakazem fotografowania była ustawa z 14 grudnia 1982 r. o ochronie tajemnicy państwowej i służbowej. Artykuł 17 ust. 1 wskazanej ustawy nakazywał naczelnym i centralnym organom państwowym oraz terenowym organom administracji państwowej stopnia wojewódzkiego, a także dyrektorom przedsiębiorstw państwowych, wprowadzić oznakowania obiektów, których fotografowanie, szkicowanie i rysowanie bez zezwolenia było zabronione ze względu na ochronę tajemnicy państwowej. Cytowana ustawa utraciła moc z dniem wejścia w życie ustawy z 22 stycznia 1999 r. o ochronie informacji niejawnych. Obecnie obowiązujące przepisy nie wprowadziły w zamian regulacji w tym zakresie”.

A zatem nie ma aktualnie podstaw prawnych, które zabraniałyby fotografować obiekty państwowe, w tym wojskowe. Prędzej narazimy się na odpowiedzialność, fotografując bez zgody z Biedronce.

Jak to możliwe, że ustawodawca nie pozostawił rządowi furtki na wypadek zagrożenia bezpieczeństwa państwa, z jakim obecnie mamy do czynienia? No właśnie.
PS. Przypominamy, że ze względu na konflikt na UKrainie zaleca się nie zamieszczanie w mediach społecznościowych zdjęć przemieszczających się wojsk. Podobne wytyczne otrzymali również żołnierze.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska