I generacja
Leon przyszedł na świat w 1999 roku, czyli w najlepszym możliwym momencie. Współpraca z koncernem Volkswagena rozkwitła już na dobre, więc wszystkie generacje hatchbacka dziedziczyły sprawdzone platformy podłogowe od kolejnych edycji Golfa. Dzieliły również szeroką gamę silników, układ napędowy i zawieszenie. SEAT dodawał całą resztę podzespołów i oczywiście zaszczepiał hiszpański temperament.
Wizualnie, do tylnych drzwi, pierwsza generacja Leona nie różniła się niczym od Toledo. Co więcej, dzieliła z nim elementy wnętrza kabiny. Stały na wysokim poziomie, zapewniając jednocześnie stosowną ergonomię. Hatchback SEAT-a zjednał sobie kierowców przede wszystkim niską usterkowością i kosztami napraw.
II generacja
W 2005 roku Leon rozpoczął nowy etap rozwoju, uniezależniając się od stylistyki Toledo. W drugiej generacji płaszcz karoserii nie był już tak obcisły, jak w poprzedniej odsłonie. Leon wyglądał masywniej, ale dzięki krągłościom chętniej zawieszano na nim oko. Za ten efekt odpowiadał Włoch Walter de'Silva - ówczesny szef stylistów Lamborghini i projektant Alfy Romeo 156 - stąd i klamki Leona "schowane" w obramowaniach tylnych szyb.
Poza diametralną zmianą stylistyki Leon II generacji zyskał w aspekcie technologii. Inżynierowie wyposażyli go w niezależne zawieszenie przedniej i tylnej osi, skuteczniejsze hamulce, a także dwusprzęgłową skrzynię biegów DSG. Modernizacja nie mogła też ominąć silników, które od tego momentu pracowały z wykorzystaniem bezpośredniego wtrysku. To był duży krok naprzód, ale dopracowania wymagało jeszcze wyciszenie kabiny, choć nie zgodzi się z tym pewnie większość posiadaczy wersji Cupra z 265-konnym motorem, zakochanych w jego dźwięku.
III generacja
Jednak to w 2013 SEAT poczynił największy progres, wypuszczając na rynek trzecią generację Leona. Ta odsłona wzbogaciła ofertę producenta o trzydrzwiową wersję hatchback, nadwozie typu kombi, a nawet wersję uterenowioną z napędem na cztery koła o nazwie X-Perience. Wraz z trzecią generacją Leona SEAT po raz pierwszy zastosował pełne światła typu LED w standardzie klasy kompakt.
Auto zaczęło kraść uwagę konkurencji w swoim segmencie nie tylko w kwestii designu, ale i ergonomii użytkowania. Straciło na wadze 90 kg, a mimo to zyskało na większym o 40 l bagażniku.
Nie przeszkodziło to w wyposażeniu wersji FR w wielowahaczowe zawieszenie. Wymagający kierowcy mogli liczyć na jeszcze więcej przyczepności dzięki elektronicznemu mechanizmowi różnicowemu o ograniczonym poślizgu. To m.in. dzięki niemu wersja Cupra sięgnęła po rekord czasu przejazdu Północnej Pętli w kategorii aut z przednim napędem.
Wersja trzeciej generacji po faceliftingu, która ukazała się teraz w salonie Arpol Motor Company jest de facto dopracowaniem auta totalnego. Kosmetycznym zmianom uległ grill, LED-owe są teraz również kierunkowskazy, a wyposażenie wzbogacono np. o bezprzewodową ładowarkę do telefonu, czy asystenta jazdy w korku. Nowy Leon zyskał rozwiązania elektroniczne, podnosząc funkcjonalność i ergonomię na poziom jeszcze bliższy granicy potrzeb współczesnego kierowcy. Każdy znajdzie w nim coś dla siebie. Leon skończył właśnie 18 lat i osiągnął oczekiwaną dojrzałość.
Marcin Tokarz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"