Celem powołanego właśnie Sejmiku Gospodarczego jest przede wszystkim uzyskanie wpływu na decyzje samorządów lokalnych i administracji rządowej. Mowa o opiniowaniu różnego rodzaju programów gospodarczych, nowych przepisów i lobbingu zmierzającym do uwzględnienia w nowych przepisach głosu przedsiębiorców.
- Tylko zjednoczenie sił da nam realny wpływ na politykę gospodarczą w regionie - mówi Zygmunt Jaczkowski, prezes Izby Przemysłowo-Handlowej w Toruniu.
Przeczytaj: Umorzenie składek ZUS. Czekać na abolicję ZUS czy płacić? - pytają przedsiębiorcy
- Sytuacja ekonomiczna naszego województwa na tle kraju jest coraz gorsza - dodaje Waldemar Książczak, wiceprezes Zarządu Kujawsko-Pomorskiego Związku Pracodawców i Przedsiębiorców. - Dlatego głos przedsiębiorców jest teraz niezbędny.
Zwłaszcza że powstają dwa ważne dla przyszłości naszego regionu dokumenty: strategia rozwoju województwa oraz strategia innowacyjności.
Zobacz zdjęcia: BCC Bydgoszcz. Przedsiębiorcy spotkali się w hotelu „Pod Orłem”
Obok toruńskiej IPH i bydgoskiego KPZPiP, dwóch inicjatorów Sejmiku Gospodarczego, w jego strukturach znalazło się jeszcze 11 innych kujawsko-pomorskich organizacji. Ale to nie koniec. Lobbiści zaznaczają, że mogą się do nich przyłączać kolejne.
Co ciekawe, pomysł utworzenia silnej reprezentacji środowisk gospodarczych jest powrotem do formuły wypracowanej już wcześniej. Podobna inicjatywa powstała bowiem w 1998 roku, ale została rozwiązana po upływie pierwszej kadencji. Najnowsza zyskała jednak poparcie marszałka województwa, Piotra Całbeckiego.
