Odblaskowa mini, kusa bluzeczka z dekoltem, szpilki i ostry, niechlujny makijaż. Przechadzają się przy często uczęszczanych drogach i wabią wygłodniałych panów. Większość z nich to młode dziewczyny z państw byłego Związku Radzieckiego. Nazywają je grzybiarkami, jagodziankami, tirówkami czy też "darami lasu".
Najczęściej można je spotkać na trasie z Radomia do Szydłowca koło stacji benzynowej w Młodocinie, koło Kosowa, na trasie do Pionek, a ostatnio coraz rzadziej w Podzagajniku na trasie numer 12. Prawdziwy wysyp jest jednak w lesie w Budkach Skaryszewskich na trasie numer 9 w stronę Iłży.
Butelka wody za toaletę
Tam codziennie punktualnie o godzinie 10 rano pięć (lub mniej lub więcej zależy od dnia) pań zbiera się w jednym punkcie, gdzie opracowują strategię i rozchodzą się na swoje stanowiska przy dróżkach wjazdowych do lasu.
Reklamówki jednorazowe naciągnięte na przydrożne słupki służą jako stołki, choć niektóre panie wolą kucać w niekrępujących miniówkach, prezentując kierowcom swoje wdzięki. Teraz tylko uśmiech, butelka wody mineralnej, która zastępuje całodzienną toaletę i dzień pracy rozpoczęty.
Czy one lubią to robić
Gdyby ktoś posądził którąś z nich o nierząd, zawsze może powiedzieć, że złapała autostop, zakochała się od pierwszego wejrzenia w kierowcy, dała dowód miłości, a ona wsparł biedne dziewczę finansowo.
- Nigdy z żadną nie rozmawiałem, ale człowiek odruchowo zerka w ich stronę zza szyby - mówi czytelnik, który zgłosił nam tę sprawę. - Kilka razy byłem zaskoczony, bo niektóre to naprawdę ładne dziewczyny. Strasznie mi ich żal. Nie wiem czy na ulicę wyszły z braku pieniędzy czy po prostu dlatego, że lubią seks i mają z tego kasę?
Korzystają z okazji
Niektórzy uważają, że to praca jak każda inna, ale w wielu takie panie wzbudzają obrzydzenie. Jedno jest jednak pewne: do widoku "jagodzianek" przy drogach przyzwyczaili się już wszyscy. Skoro wciąż tam stoją, to znaczy, że znajdują się tacy, którzy korzystają z ich usług.
- Ostatnio nawet wyjątkowo uśmiechniętego rowerzystę wyjeżdżającego z lasu widziałem - mówi kierowca, który często jeździ trasą na Iłżę. - A pani wyszła za nim poprawiając miniówkę. Póki tacy będą, ten zawód nie zniknie.
Co o tym sądzicie?
Źródło: Szybki seks przy drodze? Dla nich to zwykła praca... - www.echodnia.eu