MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sen na kozetce terapeuty

Rozmawiała Karina Bonowicz
- Sny pokazują też pragnienia seksualne - mówi Tomasz Jarmuż
- Sny pokazują też pragnienia seksualne - mówi Tomasz Jarmuż Fot. Lech Kamiński
Rozmowa z Tomaszem Jarmużem, psychoterapeutą, współtwórcą Ośrodka Psychoterapii i Rozwoju Osobistego PRO w Toruniu.
- Sny pokazują też pragnienia seksualne - mówi Tomasz Jarmuż
- Sny pokazują też pragnienia seksualne - mówi Tomasz Jarmuż Fot. Lech Kamiński

- Sny pokazują też pragnienia seksualne - mówi Tomasz Jarmuż
(fot. Fot. Lech Kamiński)

- Aż strach pomyśleć, że przesypiamy jedną trzecią życia. Dlaczego właściwie musimy spać?
- Są różne koncepcje, ale najbardziej właściwą wydaje się ta, która zakłada, że sen jest taką czynnością układu nerwowego, która służy regeneracji sił. To jeśli chodzi o fizjologiczną stronę snu. Jeśli z kolei chodzi o psychologiczną, to w trakcie snu przyswajamy informacje, których doświadczyliśmy podczas dnia. Robiono eksperymenty, które pokazywały, jakie mogą być funkcje snu. Jeden z nich polegał na tym, że nie pozwalano szczurom spać przez dłuższy czas i zaobserwowano, że im dłużej nie spały, tym więcej zaburzeń percepcji pojawiało się u nich.

- Czy ludzie też byli poddawani takim eksperymentom?
- Tak, głośny był eksperyment, który polegał na tym, że pewien DJ z Nowego Jorku zdecydował się na maraton niespania. Prowadzono również szereg eksperymentów w warunkach laboratoryjnych, podczas których podłączano ludzi do urządzeń, które badały aktywność fal mózgowych i nie dawano im spać. Jak się okazało, po około 72 godzinach niespania, pojawiały się pierwsze objawy zaburzeń. Mieli kłopoty z percepcją, nie potrafili rozwiązać najczęstszych zadań matematycznych. Im dłużej trwał proces niespania, tym funkcje organizmu coraz bardziej się degradowały. Dochodziło nawet do tego, że u nowojorskiego DJ-a, który poddał się eksperymentowi, pojawiły się omamy wzrokowe.

- Czy sen można w jakiś sposób kontrolować?
- Są metody polegające na programowaniu umysłu na sen. Możemy sobie zaprogramować, że śpimy dwadzieścia minut, kładziemy się spać i po dwudziestu minutach wstajemy bez budzika. Z perspektywy terapeutycznej sny dalej się interpretuje, przynajmniej w niektórych podejściach psychoterapeutycznych. Na pewno takim podejściem jest to, co jest pokłosiem pracy Freuda, czyli psychoanaliza, który mówił, że sen jest "królewską drogą" nieświadomości. Innymi słowy, to wszystko, co jest nieświadome, co jest zepchnięte, wyparte schodzi do tej sfery. Poza tym do różnych symboli w snach przypisywał różne interpretacje: wszystko, co podłużne i ostre jest symbolem fallicznym, natomiast to, co okrągłe, głębokie - symbolem żeńskich genitaliów.

- Co się zmieniło od tego czasu w psychologii w kwestii podchodzenia do snów?
- Od czasów Freuda zmodyfikowano trochę myślenie o tak jednoznacznym pojmowaniu snów, ale nadal także w różnych podejściach terapeutycznych zwraca się uwagę na sny, ale w taki sposób, że to nie zawsze jest jakaś informacja. Czasami nic z tego nie wynika albo niewiele z tego wynika. Niekiedy jednak to, co przynosi analiza snów, otwiera terapię na bardzo ciekawe obszary. Często jest tak, że tam się pojawiają jakieś lęki. Pamiętajmy, że są też sny, które pokazują pragnienia, często seksualne, niewyrażone albo zrepresjonowane. I to też jest jakaś informacja.

- Sny są ważnym elementem psychoterapii?
- Wszystko zależy od tego, co dla pacjenta znaczą te sny. Raczej nie narzuca się interpretacji.

- Jak przed Freudem podchodzono do snów?
- Zanim odkryto nieświadomość, miano ze snem kłopot. Trzeba było nadać jakieś znaczenie temu nagromadzeniu informacji i dlatego szukano ich interpretacji. Może sen jest faktycznie furtką otwierającą nas na takie obszary, do których normalnie nie mamy dostępu, np. do elementów naszej wiedzy profetycznej. Są teorie, które mówią, że nasza podświadomość ma kontakt z jakąś nadświadomością, ale tutaj wkraczamy już na dyskusyjne tematy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska