Seniorów ze wsi z gminy Kamień się wyklucza, bo nie mają czym dojechać

Zjawisko starzenia się społeczeństwa jest coraz bardziej widoczne, również w kamieńskiej gminie. Na ostatniej sesji rady miejskiej radni zwrócili uwagę na to, że starsze osoby, głównie te mieszkające na wsiach, są wykluczone ze społeczeństwa.
Co prawda w Kamieniu funkcjonuje Dom Dziennego Pobytu przy ulicy Wyspiańskiego, jednak z jego oferty korzystają jedynie seniorzy z miasta. Co z mieszkańcami wsi? Nie mogą uczestniczyć w życiu społecznym, ponieważ nie mają zapewnionego dojazdu.

Osoby ze wsi są wykluczone

W mieście od 21 lat funkcjonuje Dom Dziennego Pobytu. Tam seniorzy mają okazję uczestniczyć w zajęciach manualnych, kulinarnych i w spotkaniach z ciekawymi ludźmi. Organizowane są wycieczki i okolicznościowe imprezy.

Radny Bogdan Januszewski zauważył, że nie wszyscy, którzy chcą, mogą z niego korzystać.

- Od wieków mówię, że Dom Dziennego Pobytu jest dla ludzi starszych, ale tylko z miasta. Zwracam się z prośbą, by szansę również miały osoby z całej gminy. Na wsi wygląda to tak, że te osoby starsze rano wstają i „czekają na śmierć”

- dobitnie naświetlił problem.

Radny Jarosław Dobek uważa, że wiele osób nie chce wyjeżdżać ze swojego miejsca zamieszkania, ale można by do aktywizacji seniorów włączyć świetlice wiejskie i koła gospodyń wiejskich.

Burmistrz twierdzi, że dużym problemem jest zapewnienie dojazdu. - Musielibyśmy zaopatrzyć się w dodatkowy pojazd, który dowoziłby mieszkańców do placówki. Spróbujemy przedyskutować problem, może zrobimy w tym celu spotkania na wsiach - skwitował Wojciech Głomski. Zofia Krzemińska, dyrektorka Ośrodka Pomocy Społecznej dodała, że organizując takie spotkania w świetlicach musiałaby włączyć do pomocy osobę, np. z domu kultury, która prowadziłaby zajęcia, by nie ograniczać się jedynie do biernego „siedzenia”. A to wiąże się z wydatkami.

Więcej wiadomości z Sępólna i okolic na: pomorska.pl/wiadomosci/sepolno-krajenskie/

Radnych odpowiedzi burmistrza i dyrektorki nie usatysfakcjonowały. Radna Natalia Marciniak zauważyła, że gmina w tej sytuacji ma do czynienia z wykluczeniem społecznym.

- Powinniśmy robić wszystko, by jednak wyrównać szanse. Świetlice - swoją drogą. Jeśli mamy Dom Dziennego Pobytu i są w nim podejmowane atrakcyjne inicjatywy, to dlaczego nie mają korzystać z tego mieszkańcy mniejszych miejscowości. Wiem, że potrzeba jest ogromna. Problem dojazdu powinien być rozwiązany

- stwierdziła radna.

Transport jest, trzeba tylko się trochę postarać

Sebastian Skaja zauważył, że od września będą kursować szkolne autobusy i busy, więc rozwiązanie nasuwa się samo.
- Będziemy starali się rozwiązać ten problem. Bo problem starości w naszej gminie widać. Uważam za słuszne zorganizowanie co jakiś czas spotkań dla tych ludzi. Warto to przedyskutować w szerszym gronie - powiedziała dyrektor Krzemińska.
Wspomniała również o sępoleńskim Warsztacie Terapii Zajęciowej , podkreślając, że transport to podstawa.

- Tam uczestników jest bardzo dużo, ponieważ codziennie przyjeżdża po nich i odwozi bus. Dodała, że gmina Kamień ma taki pojazd, który dowozi do Zespołu Szkół nr 2 w Sępólnie dzieci z niepełnosprawnością. - Myślę, że problem transportu warto rozwiązać. Wiem, że to nie jest trudne -

podsumowała Zofia Krzemińska, wyraźnie sugerując coś burmistrzowi.