https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sępólno. Beton wystraszy łabędzie?

BARBARA ZYBAJŁO-NERKOWSKA
Mieszkańcy boją się, że betonowe schody zniszczą dzikie i niezwykłe brzegi
Mieszkańcy boją się, że betonowe schody zniszczą dzikie i niezwykłe brzegi Fot. sc.hu
Nie wszystkim podoba się nowe umocnienie brzegu Jeziora Sępoleńskiego.

Internauci alarmują, że betonowe obwałowanie jeziora szpeci piękny naturalny zbiornik. - Niektórzy tłumaczą budowę tym, że ziemia obsuwała się zbyt daleko z powodu niszczącego wpływu fali, ale to nie jest żaden argument - twierdzą internauci. - Przez tyle lat brzeg w centrum Sępólna miał w miarę naturalny wygląd - rosła tam roślinność, żyło ptactwo wodne. A jak wygląda ten brzeg teraz? Należy walczyć z wandalizmem - zawsze i bez względu na to, w jakiej formie występuje.

Zdania są podzielone, bo jednym podoba się, że można przejść się brzegiem, nie brodząc w błocie. Inni są odmiennego zdania.

- Każda inwestycja niszczy środowisko - mówi burmistrz Waldemar Stupałkowski. - Być może teraz zastanawialibyśmy się, w jakiej technice wykonać umocnienie i czy kamień nie byłby lepszy, ale wiemy już, że budowla na pewno nie wypłoszy ptaków.
Stupałkowski podkreśla, że to miejsce idealne do spacerów, a schodząc schodami, można będzie dokarmiać ptaki. - I jest dużo bezpieczniej, bo brzeg to była skarpa - przypomina Stupałkowski.

Komentarze 16

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

C
Czytelnik
A CZEGO TY , WYGŁUSZASZ DARCIE ? SPÓJRZ TYLKO I ZROZUM ,ŻE TO NIE RYKOWISKO DLA DANIELI :WYKRZYKNIK TO TEŻ "DARCIE RYJA " I COKOLWIEK BEZCZELNA PRÓBA DOMINACJI NAD ROZMÓWCĄ A WIĘC JEST W TYM PRZYPADKU ZBYTECZNY . JA STOSUJĘ TAKĄ "CZCIONKĘ " BO LUBIĘ , NATOMIAT TWOJE "DARCIE RYJA " TO JUŻ STROFOWANIE .

Nie drzyj ryja! Już ci ktoś zwrócił uwagę! Jako ekolog powinieneś wiedzieć,że darcie ryja w przyrodzie zwierzętom nie służy! Używanie wielkich liter jest w netykiecie (czaisz ,o czym mówię?) wielkim nietaktem!!!
E
Ekolog
Czego ty ryja drzesz? Powiedz to normalnie. Nie egzaltuj się!

A CZEGO TY , WYGŁUSZASZ DARCIE ? SPÓJRZ TYLKO I ZROZUM ,ŻE TO NIE RYKOWISKO DLA DANIELI :WYKRZYKNIK TO TEŻ "DARCIE RYJA " I COKOLWIEK BEZCZELNA PRÓBA DOMINACJI NAD ROZMÓWCĄ A WIĘC JEST W TYM PRZYPADKU ZBYTECZNY . JA STOSUJĘ TAKĄ "CZCIONKĘ " BO LUBIĘ , NATOMIAT TWOJE "DARCIE RYJA " TO JUŻ STROFOWANIE .
C
Czytelnik
WYBETONOWANIE BRZEGU JEZIORA TO ZWYKŁY WANDALIZM. NISZCZENIE I ZABUODWA LINII PRZYBRZEŻNEJ JEZIORA JEST SPRZECZNE Z USTAWĄ O OCHRONIE PRZYRODY . POMYSŁODAWCA TEGO PROJEKTU , PRZEGRAŁBY W KAŻDEJ POWAŻNEJ DYSKUSJI NA TEN TEMAT I POWINIEN ZAPŁACIĆ KARĘ ZA DEWASTACJĘ PRZYRODY . KARA PIENIĘŻNA I INNE SANKCJE POWINNY BYĆ TAKŻE ZA DEGRADACJĘ ŚRODOWISKA RZEKI SĘPOOLENKI , W JEJ DELCIE ( OKOLICE MOSTU KOLEJOWEGO ). KRAJEŃSKI PARK KRAJOBRZOWY TO FIKCJA PRAWNA I EKOLOGICZNA . WEDŁUG INFORMACJI PUBLICZNEJ I ZGODNIE Z PRZEPISAMI - DELTA I DOLINA RZEKI CHRONIONA JEST PRAWEM ORAZ NA MOCY DZIAŁANIA KRAJEŃSKIEGO PRAKU KRAJOBRAZOWEGO. CZY KTOŚ MOŻE NATOMIAST WYTŁUMACZYĆ OBECNOŚĆ NIELEGALNEGO WIELKIEGO WYSYPISKA ŚMIECI - GDZIE ANONIMOWI ŚMIECIARZE , NADAL WYSYPUJĄ SZKODLIWE ODPADKI GROŹNE DLA ŚRODOWISKA I ZDROWIA LUDZI I ZWIERZĄT ? NA WYSYPISKU PIĘTRZĄ SIĘ STERTY ETERNITU , WORKI PO NAWOZACH , PLASTYK , LEKI , ZŁOM , SZMATY , PIELUCHY , PODPASKI , PESTYCYDY (!) ITD . NA TYM OGROMNYM WYSYPISKU MOŻNA ZNALEŹĆ WSZYSTKO . TYMCZASEM KOMUŚ PRZESZKADZAŁO PRZYDROŻNE DRZEWKO - ŚLIWECZKA , KTÓRA WYROSŁA SOBIE KOŁO MOSTU - NIEDALEKO TEGO WYSYPISKA . ZWAŁY ŚMIECI I WYSYPISKO - NIKOGO JEDNAK NIE SZOKUJE !!! W SĘPÓLNIE NIE ROBI SIĘ NIC DLA OCHRONY PRZYRODY I ŚRODOWISKA . RZEKI SĄ CAŁKOWICIE ZNISZCZONE REGULACJĄ I MELIORACJĄ ,ZABIEGAMI KTÓRE SĄ RELIKTEM MINIONYCH EPOK I SĄ PO PROSTU ZBRODNIĄ DOKONYWANĄ NA PRZYRODZIE , NA EKOSYSTEMIE RZEKI ....RZEKA ORLA , SĘPOLENKA - WYCIĘTE KRZAKI , OSUSZONE ŁĄKI , STARE ŚLUZY I ZASTAWKI ZAMYKAJĄCE PRZEPŁYW TAK ,ŻE W RZECE PO DRUGIEJ STRONIE MOSTU - BRAKUJE WODY .... NA ORLI DRZEWA I KRZAKI ZOSTAŁY WYCIĘTE A NA NIE JUŻ CZEKAŁ ODBIORCA - CO WYNIKA Z DOKUMENTÓW IPROTOKOŁÓW , KTÓRE MOŻNA ZNALEŹĆ BEZ TRUDU W INTERNECIE. LUDZIE - DLACZEGO POWIAT SĘPOLEŃSKI - TO CENTRUM WANDALIZMU , WYCINKI DRZEW , REGULACJI TYCH MAŁYCH , BEZBRONNYCH RZECZEK , KTÓRE KIEDYŚ BYŁY PEŁEN RYB A TERAZ SĄ JAŁOWE I PUSTE ? CENTRUM ŚMIECIARSTWA I PROMOCJI NIEDBALSTWA .... KŁUSOWNIKÓW JEST WIĘCEJ NIŻ RYB W JEZIORZE SĘPOLEŃSKIM .... BA ! ZAŁOŻĘ SIĘ ,ŻE NIEKTÓRZY KŁUSOWNICY MAJĄ NAWET KARTĘ WĘDKARSKĄ .... OSTATNIO BYŁEM ŚWIADKIEM CZATOWANIA KŁUSOWNIKA NA SZCZUPAKA - W OKOLICACH STAREJ PLAŻY - TAM GDZIE WPŁYWA RÓW ODCHODZĄCY ZE STAWÓW RYBNYCH Z PIASECZNA. SZCZUPAK PODCZAS TARŁA M ZWYCZAJ WCHODZIĆ DO ROWÓW , GDZIE ZWYKLE CZEKAJA JUŻ NA NIEGO KŁUSOLE .... A TY GDZIE !!? I CAP GO NA "OCZKO " LBO KIJEM I DO WORKA ... NA SZCZĘŚCIE SPŁOSZYŁEM MENDĘ , ALE LEPIEJ BYŁOBYGDYBY ZAJĘŁA SIĘ TYM POLIJA , KTÓRA AKURAT CHWILĘ WCZEŚNIEJ PATROLOWAŁA PLAŻĘ . NIESTETY WŚRÓD POLICJANTÓW WĘDKARZY NIE MA ... DLACZEGO LUDZIE TACY SĄ ?

Czego ty ryja drzesz? Powiedz to normalnie. Nie egzaltuj się!
E
Ekolog
Chylę czoło przed "ekologem" Najpier podbiera się brzeg jeziora koparami , wyrywa się trzcinę a później winę zwala na biedne fale Ale to radni poprzedniej kadencji taki mieli pomysł ma molo wzdłuż jeziora

Miano też pomysł na stworzenie ( UWAGA ) : BARU PIWNEGO ZE STREFĄ KIBICA (FANZONĄ ) .Co jezioro ma wspólnego z piłką nożną ? A może i jezioro i piłka - wyzwala w radnych tak depresyjny nastrój , iżby chcieli oni zapijać swoej smutki właśnie nad wodą ? Jak mnie denerwuje ta polska mentalność : każdy byle BARAN , może zostać wędkarzem ( O CZYM KTOŚ JUŻ WSPOMNIAŁ ) , dbałość o środowisko ogranicza się głównie do ludzkiej koniunktury , na śmieciarstwo macha się ręką ( u nas jest piękny tego dowód czyli WYSYPISKO ŚMIECI W CHRONIONEJ DELCIE SĘPOLENKI ) , śmieci piętrzą się , formując Mont Everest , ale gdzie tam : roboty publiczne organizuje się nie po to , by oczyścić wszystko wokół , lecz po to by przypicować sprawę np : budując chodniki i sadząc ozdobne iglaki gdzie się da ( rzecz jasna zamiast wyciętych "obrzydliwie szpetnych krzaków " , które według referatu "takie do 10 cm średnicy można wycinać bez zezwoleń ".I wycina się więc te akumulatory tlenu , zielone płuca - bez których świat stałby się już tylko zatrutą rozpadliną . Kłusownictwo jest i będzie , ponieważ w Polsce nie ma ujednoliconej metody ścigania a w dodatku przestępstwo to jest wciąż traktowane pobłażliwe , jako czyn o n iskiej szkodliwości społecznej .... OCZYWIŚCIE PRZYRODA I OCHRONA ŚRODOWISKA SĄ NA RÓWNI WAŻNE TAKŻE Z INNYMI ASPEKTAMI ŻYCIA , TU NA ZIEMI . NASZE LUDZKIE SPRAWY STANOWIĄ TAKŻE OBIEKT ZANIEDBAŃ , POSTĘPUJĄCEJ DEGRADACJI . TAKIE ZJAWISKA JAK BEZROBOCIE, LUDZKA BEZMYŚLNOŚĆ W SPRAWACH ZABUDOWY KRAJOBRAZU ,NIECHĘĆ DO POMOCY DRUGIEMU ALBO ZWYKŁA ZNIECZULICA , ANACHRONICZNY STOSUNKE DO ZWIERZĄT - GENERUJĄ CORAZ TO KOLEJNE PATOLOGIE . WSZYSTKIE ONE SĄ ZE SOBĄ W JAKIŚ SPOSÓB POWIĄZANE .NA TYM KOŃCZĘ JEDNAK SWÓJ WYWÓD , GDYŻ NIE CHCĘ POPADAĆ W DYDAKTYZM BĄDŻ UMORALNIANIE INNYCH.
E
Ekolog
Pierwsze to powinno się ukarać tych "wędkarzy" wystarczy się przejść brzegiem i widać jak zostawiają po sobie śmieci - pudełka po robakach przechodnie i turyści tego nie wrzucają!!! Butelki i puszki po napojach to w 50% robota wędkarzy. Nikt mi nie powie ze dbają o środowisko nie raz spotkałem takiego idącego z 20-30 cm szczupakiem i na moje słowa że za mały usłyszałem " PATELNIA SIĘ NIE OBRAZI" to jest myślenie...

PO PIERWSZE - JEŻELI KTOŚ WIDZI EWIDENTNY PRZYPADEK KŁUSOWNICTWA - TO POWINIEN CHOĆBY ANONIMOWO POWIADOMIĆ STRAŻ RYBACKĄ ORAZ POLICJĘ . PO DRUGIE I CHYBA NAJWAŻNIEJSZE : OSOBY POSTĘPUJĄCE W WYŻEJ OPISANY SPOSÓB ( ZOSTAWIAJĄCE ŚMIECI I ZABIERAJĄCE NIEWYMIAROWE RYBY BĄDŻ ŁOWIĄCE W TARLE NAWET PŁOTKI ) , TO NIE WĘDKARZE TYLKO LUDZIE Z WĘDKI , ZWYKLI KŁUSOWNICY ALBO ĆWIERĆ-PRZESTĘPCY ŁOWIĄCY W MAJESTACIE PRAWA ( BO MAJĄCY KARTĘ WĘDKARSKĄ ) , JEDNAK MOTYWOWANI GŁÓWNIE CHĘCIĄ ZDOBYCI MIĘSA I REKOMPENSATĄ OPŁAT . KTOŚ KTO ROBI "COŚ TAKIEGO "JAK OPISANO WYŻEJ TO NIE JEST WĘDKARZ... NIESTETY W PZW A CO ZA TYM IDZIE , TAKŻE NAD WODĄ MAMY WIELU TAKICH OSOBNIKÓW , W PRZYPADKU KTÓRYCH TO JEDYNĄ CECHĄ UPODABNIAJĄCĄ ICH DO WĘDKARZA - JEST TO ,ŻE ŁOWIĄ NA WĘDKI I MAJĄ KARTĘ . ALE CZY ABY NA PEWNO SĄ WĘDKARZAMI ? JA , BYM IM DAŁ WĘDKOWANIE . KONTROLA NA PORZĄDKU DZIENNYM , MANDATY ZA ŚMIECENIE I BRAK ZNAJOMOŚCI REGULAMINU LUB ZA JEGO NIEPRZESTRZEGANIE - BYŁYBY NA PORZĄDKU DZIENNYM , GDYBY TO ODE MNIE COŚ ZALEŻAŁO . WŁAŚNIE , GDYBY ... LUDZIE Z WĘDKAMI OPISANI WYŻEJ TO NIE WĘDKARZE , MYŚLĄCY O PRZYSZŁOŚCI WÓD I DBAJĄCY O ŚRODOWISKO STRAŻNICY CNÓT , PEWNEGO ETOSU WĘDKRSKIEGO ,ALE ZWYKLI , MARNI WYŁAWIACZE MIĘSA ORAZ WYZNAWCY ZASADY " PO NAS CHOĆBY POTOP" . NIE NALEŻY OCENIAĆ WSZYSTKICH WĘDKUJĄCYCH JEDNĄ MIARĄ , TAK JAK NIE NALEZY WRZUCAĆ TEŻ DO JEDNEGO TYGLA WSZYSTKICH TURYSTÓW ( PRZY OKAZJI PRZEPRASZAM ZA TEN NIETAKT , KTÓRY POPEŁNIŁEM W POPRZEDNIM WPISIE ).
p
pocoCito
~winc~ to Ty szperasz po forach a może Ci za to płacą? Albo masz w tym interes ?
n
nie jestem za
Pierwsze to powinno się ukarać tych "wędkarzy" wystarczy się przejść brzegiem i widać jak zostawiają po sobie śmieci - pudełka po robakach przechodnie i turyści tego nie wrzucają!!! Butelki i puszki po napojach to w 50% robota wędkarzy. Nikt mi nie powie ze dbają o środowisko nie raz spotkałem takiego idącego z 20-30 cm szczupakiem i na moje słowa że za mały usłyszałem " PATELNIA SIĘ NIE OBRAZI" to jest myślenie...
w
winc
Chylę czoło przed "ekologem" Najpier podbiera się brzeg jeziora koparami , wyrywa się trzcinę a później winę zwala na biedne fale Ale to radni poprzedniej kadencji taki mieli pomysł ma molo wzdłuż jeziora

Zmartwiony jak to mówił Pawlak "czep się lepiej swojej baby". Skaczesz po różnych forach i zawracasz gitarę swoimi wywodami na temat budowy ścieżki przy promenadzie - wyluzuj świat jest piekny.
z
zmartwiony
Chylę czoło przed "ekologem" Najpier podbiera się brzeg jeziora koparami , wyrywa się trzcinę a później winę zwala na biedne fale Ale to radni poprzedniej kadencji taki mieli pomysł ma molo wzdłuż jeziora
E
Ekolog
Młodzieńcze. Dawniej to byś w ogóle tamtędy nie przeszedł, nawet kurczowo trzymając maluszka.Woda biła o brzeg, dochodziła aż do płotu pana Wahcholca. Ten płot jest nadal przechylony . to efekt wspaniałego działania fal jeziora.

NIE BYŁO NIGDY CZEGOŚ TAKIEGO . CZŁOWIEK , KTÓRY PISZE TAKIE BZDURY : ALBO NIE JEST STĄD , NIE MIESZKA W SĘPÓLNIE A JUŻ BY CHCIAŁ DECYDOWAĆ O KRAJOBRAZIE , ALBO MA BUJNĄ WYOBRAŹNIĘ I PRZYPOMINA MU SIĘ WŁADYSŁAWOWO , ALBO DIABEŁ WIE CO . BUDYNKI POLONII POWSTAŁY BLISKO STO LAT TEMU - A WTEDY Z PEWNOŚCIĄ JEZIORO BYŁO JESZCZE DZIKIE I NIEUJARZMIONE ... TERAZ JEZIORO NAGLE ZACZYNA PRZESZKADZAĆ - BO SIĘ BUDOWAĆ ZACHCIAŁO SZOPY NAD JEZIOREM . TO TAK SAMO JAK Z DZIAŁKAMI BUDOWLANYMI , KTÓRE JUŻ POSZŁY POD MŁOTEK ... LINIA BRZEGOWA JEZIORA SĘPOLEŃSKIEGO JEST NA WIĘKSZOŚCI OBSZARÓW NIEDOSTĘPNA - BO KAZDY CHCE MIEĆ DZISIAJ KAWAŁEK "PRYWATNEGO JEZIORA " , POSTAWIĆ DOM , DACZĘ , DZIAŁKĘ NAD JEZIOREM I KORZYSTAĆ Z JEGOI OBFITOŚCI : PODLEWAJĄC OGRÓDEK I ŁOWIĄC RYBY ( CZĘSTO BEZ KARTY , NIELEGALNIE ) Z POMOSTÓW ZROBIONYCH NA TERENIE DZIAŁKI PRZYLEGŁEJ DO JEZIORA ... WĘDKARZ NATOMIAST ( NIE KŁUSOWNIK ) MA DOSTĘP DO JEZIORA JEDYNIE Z ŁODZI A I TO JESZCZE "ZA ZGODĄ " ZASRANYCH TURYSTÓW Z RZESZOWA I Z INNYCH DUŻYCH , ZAKURZONYCH MIAST - KTÓRZY PRZYJEŻDŻAJĄ TUTAJ , KORZYSTAJĄ ZA DARMO Z DARÓW JEZIORA I JESZCZE ZOSTAWIAJĄ PO SOBIE GÓRĘ ŚMIECI . A WĘDKARZ PŁACI I NIE MA GDZIE ŁOWIĆ : BO NAD WODĄ LATEM HAŁAS I DZICZ , A W DODATKU LINIĘ BRZEGOWĄ - STANOWIĄ PARCELE BUDOWLANE ! LUDZIE POWINNI BUDOWAĆ SIĘ Z ZEWNĄTRZ DO WNĘTRZA I ZATRZYMAĆ SIĘ NA PEWNYM ETAPIE A NIE TAK JAK TERAZ ,ŻE BUDUJĄ SIĘ AŻ PO SAME BRZEGI - ZAMYKAJĄC DOSTĘP DO LINNI BRZEGOWEJ ... TAK RODZI SIĘ KŁUSOWNITWO - ŁOWIENIE Z DACZOWISK NP : NA 6 WĘDEK A ZASEM NAWET NA SIECI ... TAK NISZCZY SIĘ SZUWARY ... TAK BUDUJE SIĘ SZOPY NAD JEZIOREM.
G
Gość
Młodzieńcze. Dawniej to byś w ogóle tamtędy nie przeszedł, nawet kurczowo trzymając maluszka.Woda biła o brzeg, dochodziła aż do płotu pana Wahcholca. Ten płot jest nadal przechylony . to efekt wspaniałego działania fal jeziora.

NIE BYŁO NIGDY ŻADNYCH NISZCZĄCYCH FAL . NIGDY !!! KTOŚ KTO MIESZKA W SĘPOÓLNIE A WŁAŚCIWIE KAZDY ROZSĄDNY CZŁOWIEK ZAŚWIADCZY ,ŻE JEZIORO SĘPOLEŃSKIE TO BYŁA KIEDYŚ WODA UROKLIWA I SPOKOJNA . PAMIĘTAM JAK ROSŁY SOBIE GRĄŻELE , BYŁY TRZCINOWISKA BĘDĄCE OSTOJĄ DLA RYB I PTAKÓW . TAM GDZIE TA SZOPA ZASRANA TERAZ STOI - BYŁO DOBRE MIEJSCE DO WĘDKOWANIA I SPOKOJNA ZATOCZKA Z TRZCINAMI ( NA WYPŁYW ŚCIEKÓW JAKOŚ NIKT ZE SPANIAŁOMYSLNYCH URZĘDNIKÓW NIE ZWRACAŁ UWAGI ). JOMBY WYGLĄDAŁY SZPETNIE , TAK SAMO JAK BURZOWCE ORAZ ŚMIECI NA BRZEGU . A TERAZ CO NIBY ŁADNIEJ JEST ? JEZIORO TO NIE WESOŁE MIASTZECZKO I NIE POLDER ROLNICZY LUB BUDOWLANY , BY JE SOBIE OBUDOWYWAĆ JAK SIĘ CHCE. TAKA DEWASTACJA JAKIEJ DOKONUJE SIĘ W SĘPÓLNIE NA JEZIORZE , NA RZEKACH - WOŁA O POMSTĘ DO NIEBA ... PAMIĘTAM ,ŻE TAM GDZIE STOI DRUGA ZAFAJDANA CHAŁUPA , DACZA PRYWACIARZY Z TANDETNYM TELEBIMEM - ROSŁY SOBIE TOPOLE - NIKOMU NIE WADZĄC ... NAD BRZEGIEM JEZIORA ROSŁY SOBUE RZADKIE SZPALERY TRZCINEK , KILKA WIERZB .... KOMU TO PRZESZKADZAŁO I KTO TEJ OSOBIE DAŁ DYPLOM ?
E
Ekolog
WYBETONOWANIE BRZEGU JEZIORA TO ZWYKŁY WANDALIZM. NISZCZENIE I ZABUODWA LINII PRZYBRZEŻNEJ JEZIORA JEST SPRZECZNE Z USTAWĄ O OCHRONIE PRZYRODY . POMYSŁODAWCA TEGO PROJEKTU , PRZEGRAŁBY W KAŻDEJ POWAŻNEJ DYSKUSJI NA TEN TEMAT I POWINIEN ZAPŁACIĆ KARĘ ZA DEWASTACJĘ PRZYRODY . KARA PIENIĘŻNA I INNE SANKCJE POWINNY BYĆ TAKŻE ZA DEGRADACJĘ ŚRODOWISKA RZEKI SĘPOOLENKI , W JEJ DELCIE ( OKOLICE MOSTU KOLEJOWEGO ). KRAJEŃSKI PARK KRAJOBRZOWY TO FIKCJA PRAWNA I EKOLOGICZNA . WEDŁUG INFORMACJI PUBLICZNEJ I ZGODNIE Z PRZEPISAMI - DELTA I DOLINA RZEKI CHRONIONA JEST PRAWEM ORAZ NA MOCY DZIAŁANIA KRAJEŃSKIEGO PRAKU KRAJOBRAZOWEGO. CZY KTOŚ MOŻE NATOMIAST WYTŁUMACZYĆ OBECNOŚĆ NIELEGALNEGO WIELKIEGO WYSYPISKA ŚMIECI - GDZIE ANONIMOWI ŚMIECIARZE , NADAL WYSYPUJĄ SZKODLIWE ODPADKI GROŹNE DLA ŚRODOWISKA I ZDROWIA LUDZI I ZWIERZĄT ? NA WYSYPISKU PIĘTRZĄ SIĘ STERTY ETERNITU , WORKI PO NAWOZACH , PLASTYK , LEKI , ZŁOM , SZMATY , PIELUCHY , PODPASKI , PESTYCYDY (!) ITD . NA TYM OGROMNYM WYSYPISKU MOŻNA ZNALEŹĆ WSZYSTKO . TYMCZASEM KOMUŚ PRZESZKADZAŁO PRZYDROŻNE DRZEWKO - ŚLIWECZKA , KTÓRA WYROSŁA SOBIE KOŁO MOSTU - NIEDALEKO TEGO WYSYPISKA . ZWAŁY ŚMIECI I WYSYPISKO - NIKOGO JEDNAK NIE SZOKUJE !!! W SĘPÓLNIE NIE ROBI SIĘ NIC DLA OCHRONY PRZYRODY I ŚRODOWISKA . RZEKI SĄ CAŁKOWICIE ZNISZCZONE REGULACJĄ I MELIORACJĄ ,ZABIEGAMI KTÓRE SĄ RELIKTEM MINIONYCH EPOK I SĄ PO PROSTU ZBRODNIĄ DOKONYWANĄ NA PRZYRODZIE , NA EKOSYSTEMIE RZEKI ....RZEKA ORLA , SĘPOLENKA - WYCIĘTE KRZAKI , OSUSZONE ŁĄKI , STARE ŚLUZY I ZASTAWKI ZAMYKAJĄCE PRZEPŁYW TAK ,ŻE W RZECE PO DRUGIEJ STRONIE MOSTU - BRAKUJE WODY .... NA ORLI DRZEWA I KRZAKI ZOSTAŁY WYCIĘTE A NA NIE JUŻ CZEKAŁ ODBIORCA - CO WYNIKA Z DOKUMENTÓW IPROTOKOŁÓW , KTÓRE MOŻNA ZNALEŹĆ BEZ TRUDU W INTERNECIE. LUDZIE - DLACZEGO POWIAT SĘPOLEŃSKI - TO CENTRUM WANDALIZMU , WYCINKI DRZEW , REGULACJI TYCH MAŁYCH , BEZBRONNYCH RZECZEK , KTÓRE KIEDYŚ BYŁY PEŁEN RYB A TERAZ SĄ JAŁOWE I PUSTE ? CENTRUM ŚMIECIARSTWA I PROMOCJI NIEDBALSTWA .... KŁUSOWNIKÓW JEST WIĘCEJ NIŻ RYB W JEZIORZE SĘPOLEŃSKIM .... BA ! ZAŁOŻĘ SIĘ ,ŻE NIEKTÓRZY KŁUSOWNICY MAJĄ NAWET KARTĘ WĘDKARSKĄ .... OSTATNIO BYŁEM ŚWIADKIEM CZATOWANIA KŁUSOWNIKA NA SZCZUPAKA - W OKOLICACH STAREJ PLAŻY - TAM GDZIE WPŁYWA RÓW ODCHODZĄCY ZE STAWÓW RYBNYCH Z PIASECZNA. SZCZUPAK PODCZAS TARŁA M ZWYCZAJ WCHODZIĆ DO ROWÓW , GDZIE ZWYKLE CZEKAJA JUŻ NA NIEGO KŁUSOLE .... A TY GDZIE !!? I CAP GO NA "OCZKO " LBO KIJEM I DO WORKA ... NA SZCZĘŚCIE SPŁOSZYŁEM MENDĘ , ALE LEPIEJ BYŁOBYGDYBY ZAJĘŁA SIĘ TYM POLIJA , KTÓRA AKURAT CHWILĘ WCZEŚNIEJ PATROLOWAŁA PLAŻĘ . NIESTETY WŚRÓD POLICJANTÓW WĘDKARZY NIE MA ... DLACZEGO LUDZIE TACY SĄ ?
ł
łabądeczek
Młodzieńcze. Dawniej to byś w ogóle tamtędy nie przeszedł, nawet kurczowo trzymając maluszka.Woda biła o brzeg, dochodziła aż do płotu pana Wahcholca. Ten płot jest nadal przechylony . to efekt wspaniałego działania fal jeziora.

ZABIĆ TE BEZWZGLĘDNE FALE! DO PROKURATORA Z TAKIMI OKRUTNYMI FALAMI, CO ONE SOBIE MYŚLĄ? PRECZ Z PRZEMOCĄ W NATURZE! NATURA WIĘZIENIA! WIĘŹNIOWIE DO NATURY!
~Eme~Rita
Dawniej suchą nogą po trawie brzegiem jeziora można było przejść ! Nie było tak stromo !. Jak maluszek się przewrócił to nic się nie stało a teraz tylko ptrzeć jak sobie guza nabije. Popatrzcie jak idące matki mocno trzymają za rączki maluchy .Teraz robi się wszystko aby dla transportu dostawczego był dobry dojazd ! Ech mamy my myślicieli od siedmiu boleści ! Jeszcze tylko Pomnik Chrystusa Króla i wszyscy będziemy mieli jak w Raju !

Młodzieńcze. Dawniej to byś w ogóle tamtędy nie przeszedł, nawet kurczowo trzymając maluszka.Woda biła o brzeg, dochodziła aż do płotu pana Wahcholca. Ten płot jest nadal przechylony . to efekt wspaniałego działania fal jeziora.
z
zmartwiony
Dawniej suchą nogą po trawie brzegiem jeziora można było przejść ! Nie było tak stromo !. Jak maluszek się przewrócił to nic się nie stało a teraz tylko ptrzeć jak sobie guza nabije. Popatrzcie jak idące matki mocno trzymają za rączki maluchy .Teraz robi się wszystko aby dla transportu dostawczego był dobry dojazd ! Ech mamy my myślicieli od siedmiu boleści ! Jeszcze tylko Pomnik Chrystusa Króla i wszyscy będziemy mieli jak w Raju !
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska