Zobacz wideo: Ile zarabiają Polacy w mikrofirmach?
Radny Leszek Kąkol z Sępólna znany jest ze swoich odważnych antyrządowych wypowiedzi podczas sesji rad miejskich. Na jednej z nich zaproponował, by zaprzestać opłacania lekcji katechezy z budżetu państwa, wtedy to nie zabraknie pieniędzy na podwyżki dla nauczycieli.
Tym razem swoje polityczne wystąpienie skierowane przeciwko rządzącym z Prawa i Sprawiedliwości było spowodowane niedofinansowaniem Sępólna z Rządowego Programu Inwestycji Lokalnych na budowę przedszkola. Radny Leszek Kąkol oznajmił, że PiS rozdaje pieniądze tylko „swoim” samorządom. Ocenił również politykę partii rządzącej jako antysamorządową.
Radny Leszek Kąkol z Sępólna z antyrządowym wystąpieniem
- Moim zdaniem to, co teraz się dzieje, to zagrożenie dla samorządu. Mamy do czynienia z pełzającym zamachem na samorządność w Polsce - prowadzona jest polityka antysamorządowa. Zostaliśmy wykluczeni z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. Zabraknie nam pieniędzy na remonty dróg, szkół, grozi nam likwidacja szpitala. Taka przyszłość już niedługo może czekać nasza gminę. Nie możemy skorzystać z wielu dofinansowań. Jeśli wszyscy będziemy cicho, to zanim się obejrzymy, okaże się , że oddaliśmy samorząd bez walki. PiS i Kaczyński chcą państwa autorytarnego, samorząd dla nich jest zbędnym balastem. Im więcej władzy w rękach centrali, tym większa kontrola nad obywatelami – oświadczył Leszek Kąkol.
W tym momencie przewodniczący Rady Miejskiej Franciszek Lesinski przerwał wypowiedź radnemu i powiedział, że nie jest to zapytanie, a w tym właśnie punkcie Kąkol zabrał głos. Zasugerował, że jeśli takowe ma, może je złożyć w biurze rady.
- Przewodniczący mi przerwał, a chciałem zapytać czy gmina się odwołała od decyzji i ile łącznie wniosków złożyła. Nie chcę, by mieszkańcy byli karani za to, że wybrali nie tę władzę [PiS-przyp. aut]. PiS robi wszystko, by takie samorządy jak sępoleński upokorzyć – dodał w rozmowie z nami Leszek Kąkol.
Przypomnijmy, że gmina Sępólno ponownie złożyła do RFIL wniosek o dofinansowanie budowy przedszkola, który tym razem opiewa nie na 10 a 7 mln zł. Termin upłynął wraz z końcem grudnia. Wnioski wojewoda przekazał do ministerstwa, a premier powołał komisję, która będzie je opiniować. Rozstrzygnięcie nie jest zatem nadal znane.
