Grasuje w Rodzinnych Ogrodach Działkowych, które znajdują się w okolicach ulicy Waryńskiego. Czuje się bezkarny. Działkowcy go znają. Są bezradni, ponieważ ostrzeżenia kierowane do seryjnego włamywacza w ogóle na niego nie działają. Do tych samych altan działkowych włamywał się wiele razy. Działkowcy ostrzegają, że sami wymierzą mu sprawiedliwość.
Łupy sprzedaje w skupie
- Wybija szyby wchodzi do środka i kradnie metalowe przedmioty, które później sprzedaje w skupie złomu. Robi to w biały dzień. Jest wyjątkowo uciążliwy- skarży się pan Rafał, który ma działkę w Rodzinnym Ogrodzie Działkowym „Metalowiec”.
Altanę pana Rafała również próbował obrabować, ale został przyłapany.
Grudziądz. Policjanci rozbili szajkę złodziei aut. Odzyskali samochody
Policjanci szukają sprawcy
Kamil B. ma 26 lata. Działkowcy mówią, że jest bezdomny. Doskonale go znają policjanci i prokuratorzy. Do altan działkowych włamuje się bowiem od lat. W sumie usłyszał już ponad 180 zarzutów!
- Dotyczyły włamań, kradzieży i paserstwa - mówi Marcin Licznerski, zastępca prokuratora rejonowego w Grudziądzu.
Kamil B. siedział już za kratkami. Problem polega jednak na tym, że gdy opuszcza zakład karny od razu wraca do tego, co potrafi najlepiej: włamań i kradzieży.
- Obecnie na koncie prawomocny wyrok skazujący go na siedem miesięcy pozbawienia wolności. Wydano nakaz doprowadzenia go do zakładu karnego. W toku są inne sprawy Kamila B. - podkreśla prokurator Licznerski.
- Gdy tylko znajdziemy Kamila B., od razu zostanie przewieziony do zakładu karnego - mówi Maciej Szarzyński, pełniący obowiązki oficera prasowego policji.
Za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat więzienia.