Obejrzyj: Tajemnice Twierdzy Toruń i innych miejsc w mieście

Niedawno internet obiegło zdjęcie czereśni w cenie 260 zł za kilogram. Internauci żartowali, że niedługo te owoce będzie trzeba kupować na sztuki, a nie na wagę. Jeszcze na początku maja wysokie ceny osiągały także truskawki. Ceny dochodziły nawet do 20 zł za kilogram. Bliżej lata owoce jednak zaczynają tanieć. Sprawdziliśmy, jak wygląda sytuacja u toruńskich sprzedawców.
Jakie ceny truskawek na osiedlach?
Przy osiedlowych sklepach z owocami i warzywami od rana ustawiają się kolejki. Sporym zainteresowaniem cieszą się także truskawki.
– Wolę tutaj kupować niż na targowisku, bardziej mi smakują. Wczoraj widziałam, że były po 14 zł za kilogram, może dzisiaj będą tańsze – zastanawia się klientka sklepu obok Lidla przy ul. Bażyńskich.
– Dzisiaj mamy za 12 zł kilogram. Wszystko zależy od pogody, rodzaju truskawek i tego, po ile są w hurtowni. Tam też biorą pod uwagę wszystkie koszty, np. transport, a wszystko drożeje – tłumaczy Przemek, sprzedawca owoców i warzyw niedaleko Lidla przy Bażyńskich. – W tym roku widzę, że klienci bardziej oszczędzają. Może jak pojawią się tańsze, gruntowe truskawki, to będzie większe zainteresowanie.
W punkcie kilkanaście metrów dalej, za kilogram owoców zapłacimy złotówkę mniej. W sąsiednim sklepie ceny także się wahają.
– Wczoraj były po 13 zł za kilogram, dzisiaj po 11 zł. Ceny się zmieniają w zależności od pogody. Teraz popadało, to mogą być problemy ze zbiorem i cena może być wyższa – przyznaje sprzedawczyni w warzywniaku obok marketu Polo na skrzyżowaniu Grudziądzkiej i Bażyńskich.
Na targowisku
Za kilogram truskawek na targowisku przy Szosie Chełmińskiej trzeba zapłacić od 8 do 12 złotych. Najczęściej przy owocach zobaczymy plakietkę z ceną 10 zł, głównie przy odmianie Rumba. Zdarzają się także owoce z Serbii – wtedy za kilogram zapłacimy 12 złotych.
– Jak będzie więcej słońca, to truskawki szybciej dojrzeją, będzie ich więcej, to będą tańsze – mówi Agnieszka, sprzedawczyni owoców na targowisku przy Szosie Chełmińskiej. – W tej chwili są trochę droższe w hurtowniach niż w zeszłym roku. Na pewno jest mniejsze zainteresowanie niż w zeszłym roku – przyznaje sprzedawczyni.
– Bardzo różne ceny są, od 8 do 10 zł za kilogram. Są dni, że co godzinę cena się zmienia – jak przyjedzie producent ze swoimi owocami, to wiadomo, że ma niższą cenę. Wolny rynek, wiadomo – mówi inna sprzedawczyni na targowisku. – Jak mamy po 8 za kilogram, to szybko schodzą, a jak po 10-11, to cały dzień się stoi. Inflacja poszła w górę, ceny są jakie są i to się odbija na portfelach klientów – to widać i słychać w rozmowach – dodaje kobieta.
Mimo to, nadal chętnie kupujemy truskawki. Klienci szukają szczególnie tych z Polskich upraw. – Za 9 złotych kupiłam, to jest normalna cena, moim zdaniem tak jak w zeszłym roku – mówi jedna z klientek stoiska z truskawkami. – Myślę, że dobre są ceny, moim zdaniem normalne, bywało gorzej. Poza tym, na truskawki nie szkoda akurat – dodaje inna klientka.
Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku: