MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Siatkówka. Polska w ćwierćfinale po kapitalnym meczu z Serbią

(Źródło: onet.pl)
Fot. onet.pl
W 3. spotkaniu na igrzyskach olimpijskich w Pekinie Polacy wygrali z Serbią 3:1 (31:29, 22:25, 25:22, 25:21) i zapewnili sobie awans do ćwierćfinału.

W poprzednich meczach nasi siatkarze pokonali Niemcy i Egipt 3:0.

Na początku seta Serbowie uzyskali szybko przewagę, ale Polacy dzięki dobrej zagrywce Zagumnego zdołali dojść rywali na 5:6. Na przerwę techniczną Serbowie schodzili z prowadzeniem 8:6.

Po powrocie na boisko przeciwnicy naszego zespołu znowu wywalczyli przewagę 11:8, ale Polacy zdołali szybko odrobić dwa punkty, dzięki dobrej grze blokiem. Przed drugą przerwą techniczną rywale prowadzili także jednym punktem po udanym bloku na Świderskim.

Po powrocie na boisko Serbowie osiągnęli przewagę, ale kolejne trzy punkty zdobyli nasi i wyszli na pierwsze w tym secie prowadzenie 19:18, a po chwili po ataku z "krótkiej" Kadziewicza Polacy podwyższyli wynik. Przy stanie 23:23 Pliński zablokował Bjelicę i mieliśmy piłkę setową. Niestety kolejne dwa punkty zdobył zespół z Bałkanów i to on mógł wygrać. Na szczęście po akcji niezawodnego w tym meczu Wlazłego doprowadziliśmy do remisu 25:25.

Gra punkt za punkt trwała aż do stanu po 29, kiedy to Polacy zdobyli dwa punkty z rzędu, a ostatnie "oczko" po bloku Wlazłego.

Druga partia rozpoczęła się od wyrównanej gry. Jednak, gdy na tablicy wyników było po 5, to Serbowie zdobyli dwa punkty z rzędu i taką przewagę mieli też na pierwszej przerwie technicznej. Przy stanie 8:10, Polacy po dobrych zagrywkach i błędach Serbów zdobyli trzy "oczka" z rzędu.

Do drugiej przerwy technicznej prowadzenie zmieniało się kilka razy, ale ostatecznie to Polacy schodzili z boiska prowadząc 16:15.

Po ataku Wlazłego uzyskaliśmy dwupunktową przewagę 18:16. Niestety Serbowie po ataku i dwóch blokach odrobili straty i wyszli na prowadzenie 19:18, a przy remisie po 20 zdobyli cztery punkty z rzędu. Seta wygrali ostatecznie do 22 po złej zagrywce Winiarskiego.

Trzecia odsłona spotkania znowu zaczęła się od wyrównanej gry, ale to Polacy po świetnych atakach Wlazłego zdobyli cztery punkty z rzędu i wyszli na prowadzenie 6:3. Po kolejnym kapitalnym ataku Świderskiego z drugiej linii na przerwę techniczną nasi schodzili z przewagą trzech "oczek".

Po powrocie na boisko nasi powiększyli przewagę (9:5). Przed drugą przerwą techniczną Polacy powiększyli jeszcze przewagę do pięciu punktów! Kolejne trzy akcje wygrali jednak rywale. W dalszej części seta Polacy w miarę kontrolowali grę i nie pozwolili Serbom na dojście na mniej niż dwa punkty. Seta wygrali z bezpieczną przewagą trzech punktów.

Początek tego seta przypominał poprzednie. Gra punkt za punkt trwała do 4:4. Potem dwa "oczka" z rzędu zdobyli rywale i z taką przewagę schodzili na przerwę. Po kilku kolejnych akcjach udało nam się odrobić straty po ataku Wlazłego (12:12), a po autowym zbiciu rywali i ataku Winiarskiego prowadziliśmy już 15:13 i przed drugą przerwą 16:14! A po powrocie na boisko, ataku Świderskiego i asie serwisowym Wiki było już 18:14. Serbowie zdołali odrobić dwa punkty, ale to Polacy znowu odpowiedzieli dwoma punktami z rzędu i było już 21:17. Nasi wicemistrzowie świata do końca seta kontrolowali grę. Ostatecznie decydującą partię wygrali do

Polska - Serbia 3:1 (31:29, 22:25, 25:22, 25:21)

Polska: Paweł Zagumny, Mariusz Wlazły, Daniel Pliński, Łukasz Kadziewicz, Michał Winiarski, Sebastian Świderski, Krzysztof Ignaczak (libero).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska