https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Skandal! Nowy "przyjaciel" dzieci na naszej-klasie to... Miś-pedofil!

Źródło: MMSilesia
Sympatyczny, uśmiechnięty, brązowy miś podgląda małe dziewczynki i ślini się na ich widok! Dzieci traktują to jako dobrą zabawę i z chęcią wstawiają misia do grona swoich znajomych na Naszej-klasie. Policja sprawę bada, ale nic nie zrobi, bo przecież to tylko żarty...
Skandal! Nowy

Miś nazywany "pedo bear" pochodzi z obrazoburczej i prezentującej niski poziom satyry na amerykańskim serwisie 4chan. Użytkownicy tego serwisu wklejają misia podglądacza-pedofila na zdjęcia z dziećmi, m.in. w sytuacjach intymnych.

W polskiej sieci, brązowy niedźwiadek "bawi" użytkowników portalu nasza-klasa.pl, joemonster.org oraz demotywatory.pl. "Dowcipnych" fotomontaży z "pedo bear" wciąż przybywa.

Portal mmsilesia.pl poinformował o tej sprawie policję oraz organizacje zwalczające przejawy pedofilii w internecie.

- Sprawą zajmują się anonimowi funkcjonariusze operacyjni, którzy zapoznają się z przypadkiem "pedo bear". Nie odpowiedzą oni jednak na żadne pytanie, bo nie mogą - odpowiedział jeden z pracowników biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach w rozmowie z MMSilesia.

- Sądzę, że sprawa "pedo bear" to bardziej kwestia wychowania, niż prawa. Umieszczanie zdjęć z tą postacią w sieci nie jest jeszcze przestępstwem. Tym bardziej, jeśli robią to dzieci. Pytanie o sprawę powinno trafić wobec tego nie do policji, a do rodziców, którzy nie sprawdzają, co w sieci robią ich pociechy - powiedział mł. asp. Marek Wręczycki w rozmowie z MM Silesią.

- Dzieci po II wojnie światowej bawiły się w zabijanie Żydów, bo zupełnie nie rozumiały, kim ci Żydzi są. Ich zachowanie było jedynie bezrefleksyjnym odwzorowaniem zachowań w świecie dorosłych. Podobnie rzecz ma się z żartami z tak poważnych problemów, jak pedofilia - uważa Jakub Śpiewak, od lat walczący z pedofilią we wszelkiej postaci - powiedział Jakub Śpiewak z fundacji Kidprotect.pl. Organizacja zajmuje się między innymi monitoringiem sieci i zapobieganiem promowaniu pedofilii.

MMSilesia zapytała też o zdanie na temat "misia pedofila" Joannę Gajewską, rzeczniczkę portalu nasza-klasa. - Z naszych informacji wynika (konsultowane ze specjalistami zajmującymi się ochroną dzieci w internecie), że postać, o której mówimy ma charakter satyryczny i jest raczej, niskich bo niskich lotów, ale żartem. Niemniej profile, zawierające jej podobiznę są objęte monitoringiem naszego Działu Bezpieczeństwa. Treści zaś, które naruszają ewidentnie zasady współżycia społecznego są usuwane, o czym szerzej można przeczytać w naszym regulaminie. Do tej pory nie odnotowaliśmy też skarg Użytkowników w tej kwestii - mówi rzeczniczka.

Problem jednak jest. Portale takich zdjęć nie usuwają, bo - jak twierdzą - nie mogą wprowadzać cenzury i ograniczać wolności słowa. Z kolei policja mówi, że to nie przestępstwo, bowiem rzeczywiście nie ma żadnych regulacji prawnych na takie sytuacje...

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
maczy
Publikując tego typu "rewelacje" i opatrując je w tytule słowem "Skandal" Pomorska obniżyła swój poziom poniżej tego, któy reprezentuje "Fakt" czy "Super Express". Ich poziom osiągnęła już wcześniej, teraz pozostała tylko czeluść Rowu Mariańskiego...
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska