- Zajmując firmową gotówkę, fiskus nie musi bowiem przedstawiać żadnych dowodów na popełnienie przestępstwa przez posiadacza rachunku. Blokada „z zaskoczenia” może sparaliżować funkcjonowanie firmy - ostrzega mec. Robert Nogacki z Kancelarii Prawnej Skarbiec.
- Oczywiście, jeśli domniemanie okaże się bezpodstawne, stojący za tym urzędnik nie poniesie żadnej kary, nawet, gdy biznes splajtuje - komentuje Andrzej Sadowski z Centrum im. Adama Smitha. - Rodzi to jeszcze inne niebezpieczeństwo. Bankowcy skarżą się, że skarbówka wysyła do nich coraz więcej zapytań w sprawie posiadaczy firmowych rachunków. W banku mają wtedy obowiązek, by nie udzielać im kredytów, a przecież bank z tego żyje.
Cały artykuł na ten temat na plus.pomorska.pl: Fiskus ma nowe hobby. Chętnie blokuje konta
W 2018 roku fiskus dostał nowe narzędzie do walki z przestępczością podatkową - STIR (System Teleinformaty-czny Izby Rozliczeniowej). Szef KAS może zażądać blokady rachunku nie na dłużej niż 72 godziny, jeżeli posiadane informacje wskazują, że podmiot może wykorzystywać działalność banków lub SKOK-ów do wyłudzeń skarbowych. Jeśli skarbówka stwierdzi nieprawidłowości, a szacowana kwota zobowiązania podatkowego przekracza 10 tys. euro, okres wydłuży się do trzech miesięcy.
KAS ma blokować rocznie ok. 4,6 tys. rachunków firm, co wzbogaci budżet państwa o 47 mld zł.
