Nasza Czytelniczka wielokrotnie pisała reklamacje do Energi. Mimo że uznano jej racje i zapewniono, że pieniądze zostaną zwrócone bądź rozliczone na poczet kolejnych rachunków, przez dwa lata pracownicy firmy energetycznej nie załatwili sprawy.
Pomogła interwencja „Pomorskiej”. - Serdecznie dziękuję redakcji. Dla mnie to bardzo ważne - mówi Renata Wiśniewska.
Jak doszło do błędu?
Pani Renata od kilku lat przebywa za granicą i aby na bieżąco regulować opłaty za prąd podczas swojej nieobecności opłacanie faktur za prąd zleciła swojemu bankowi. Rachunki były regulowane automatycznie. I wszystko „grało”, do czasu, gdy Energa wystawiła faktury na ponad 153 zł, następnie ponad 145 zł i jeszcze ponad 27 zł. - Nie mogłam zużyć prądu za takie kwoty, ponieważ nie było mnie w domu - twierdzi Renata Wiśniewska.
W odpowiedzi na jedną z wielu reklamacji jakie złożyła Czytelniczka „Pomorskiej”, pracownicy Energi przyznają, że kwoty te zostały pobrane z konta pani Renaty, ale zaksięgowane na koncie jej brata.
- Dla mnie to zupełnie niedopuszczalna sytuacja?! Ja i brat mieszkamy pod zupełnie innymi adresami, mamy inne nazwiska. Według mnie to skandal, że doszło do takiej pomyłki! - denerwuje się Renata Wiśniewska.
W kolejnych odpowiedziach na reklamacje, w których nasza Czytelniczka domagała się zwrotu bezpodstawnie pobranych pieniędzy, firma energetyczna przyznała, że doszło do błędu i wniosek o zwrot należności został przekazany do cyt.: „właściwej komórki, celem realizacji”.
Niestety, od tego czasu minęło blisko osiem miesięcy i nic się nie „ruszyło”. Jeszcze w marcu br. pani Renata wskazała Enerdze numer konta bankowego. Zaproponowała również rozliczenie nadpłaconych kwot na bieżące faktury. Bezskutecznie. - Nie ma żadnego odzewu. Jesteście ostatnią deską ratunku - z prośbą o pomoc w ubiegłym tygodniu zwracała się do „Pomorskiej” pani Renata.
Firma przeprasza
Jak tłumaczy Energa, sytuacja była wynikiem błędu, przez który powtórnie aktywowane zostało wcześniej odwołane polecenie zapłaty.
- To jednostkowy przypadek, a jego przyczyna została już usunięta, dzięki czemu byliśmy w stanie prawidłowo rozliczyć obydwoje dotkniętych nią klientów - wyjaśnia Andrzej Lis - Radomski z biura prasowego Energi.
Energa znów się myli? Lokatorzy z powiatu grudziądzkiego bez prądu
Obecnie, po korektach na koncie pani Renaty widnieje nadpłata. - Chcieliśmy bardzo przeprosić klientkę za zaistniałą sytuację i zupełnie zbędny stres - dodaje Lis - Radomski.
Uwaga! 21 lipca w grudziądzkiej redakcji „Gazety Pomorskiej” dyżurować będą specjaliści Energi. Wkrótce będziemy informowali o szczegółach.
