Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skazany na sport. Rozmowa z młodym sztangistą MLKS Krajna Sępólno Mikołajem Paterkiem oraz ojcem-trenerem Przemysławem Paterkiem

Sandra Szymańska
Sandra Szymańska
Mikołaj i Przemysław Paterek podczas wręczenia nagrody Sportowiec Roku 2020 Gminy Sępólno Krajeńskie
Mikołaj i Przemysław Paterek podczas wręczenia nagrody Sportowiec Roku 2020 Gminy Sępólno Krajeńskie fot. Sandra Szymańska
- Gdy byliśmy w markecie, Mikołaj jako 2-latek wyjął kij z mopa i zaczął wykonywać techniki zbliżone do podnoszenia ciężarów. Od dziecka jest związany ze sportem - wspomina Przemysław Paterek, ojciec i trener Mikołaja Paterka, Sportowca Roku 2020 Gminy Sępólno Krajeńskie

Jak to jest mieć ojca-trenera?
Mikołaj Paterek: To bardzo fajne doświadczenie. Mamy wspólny język. Jesteśmy razem 24 godziny na dobę, dlatego też na pewno łatwiej jest ojcu dobrać dla mnie trening, bo zna mój styl życia. Oczekuje ode mnie więcej niż od innych zawodników, przez co wcale nie mam łatwiej. Nie pozwala na obijanie się, czy urywanie serii. Ale wiem, że jest profesjonalnym trenerem i chce dla mnie jak najlepiej.

Jakim Mikołaj jest wychowankiem?
Przemysław Paterek: Na treningu nie ma taryfy ulgowej. On dostrzega to i czasem daje mi do zrozumienia, że za dużo od niego wymagam. Daje mi znać, że jestem też dla niego ojcem i bym przemyślał swoje decyzje jako trener. Oczywiście to drobne konflikty i szybko dochodzimy do porozumienia. Myślę, że to dla nas ułatwienie. Widzę w domu jak się odżywia, co robi, więc jest objęty całodobową opieką. Ostatecznie taki układ nam pomaga.

Kiedy Pan dostrzegł w synu przyszłego sportowca?
P. P. Wiąże się z tym zabawna historia, którą często opowiadam. Jako dwulatek, gdy byliśmy w markecie, wyjął kij z mopa i zaczął wykonywać techniki zbliżone do podnoszenia ciężarów – rwania. To mnie zaskoczyło. Jesteśmy sportową rodziną, żona również trenuje podnoszenie ciężarów, więc Mikołaj jeździł z nami na różne zawody. Miał taką swoją zabawkową drewnianą sztangę i naśladował te wszystkie ruchy. Tak było do momentu aż zaczął startować w wieloboju atletycznym, gdzie była oceniana technika bojów klasycznych w podnoszeniu ciężarów. Zaczął w wieku 10 lat.

Jakie cechy musi posiadać taki młody zawodnik, licealista? Jak pogodzić naukę z treningami, a przy tym osiągać sukcesy?
M. P. Na treningi poświęcam 4 dni w tygodniu, od 1,5 do 2,5 godzin dziennie. Mieszkam i uczę się w Więcborku, ale trenuję w MLKS Krajna w Sępólnie. Nie jest to problem, bo jeżdżę na treningi razem z tatą. Zdarza się, że znajomi organizują jakieś spotkanie na mieście, a ja czasem muszę odmówić. Należy być asertywnym – mam tu na myśli używki, które w sporcie są niedopuszczalne. Trzeba być konsekwentnym, wytrwałym w dążeniu do celu.

A ty do czego dążysz?
M. P. Chyba jak każdy sportowiec do złotego medalu na igrzyskach olimpijskich.

Wzorujesz się na kimś?
M. P. Na pewno na wybitnym sztangiście jeszcze z dawnych czasów Waldemarze Baszanowskim. Wyróżniał się nie tylko dobrą formą, ale ogólną sprawnością fizyczną, bo to bardzo ważne w sporcie. Umiał łączyć bardzo dobre wyniki sportowe w sztandze z wybitną sprawnością fizyczną ogólną. Tata także jest dla mnie autorytetem. Na nim też się wzoruję, obserwując jak się przygotowuje, również mentalnie.

Jesteś bardzo młody, masz dopiero 16 lat, a na koncie masz już tyle sukcesów. Który jest dla ciebie szczególnie ważny?
M. P. Na pewno zdobycie mojego pierwszego złotego medalu na Mistrzostwach Polski, na których wystartowałem jako 13-latek, a rywalizowałem z 15-latkami. Nastawiliśmy się na ciężką batalię o brązowy medal, a sprawy poukładały się tak, że zdobyłem złoto. I było to dla mnie ogromne przeżycie. Pierwszy rok startów i złoto. No i to też 7. miejsce na Pucharze Świata On-line, bo jednak są to zawody o najwyższej randze. Pokazały mi, że mogę dużo zrobić, ponieważ były to zawody do których musiałem redukować masę ciała . Nie spodziewałem się, że zajdę tak wysoko. To jest największe osiągnięcie. Być siódmym zawodnikiem świata, rywalizując ze starszymi o dwa lata zawodnikami, to na pewno jest sukces. Reprezentowałem kraj z orzełkiem na piersi – to dla mnie niesamowite przeżycie. Ważnym krokiem w przyszłości będzie zdobycie medalu tej właśnie rangi. Do tego teraz dążę i mam nadzieję, że w niedługim czasie uda mi się to marzenie spełnić.

Tytuł Sportowca Roku 2020 Gminy Sępólno Krajeńskie – ta nagroda ma dla ciebie znaczenie?
M. P. Ma dla mnie bardzo duże znaczenie, ponieważ poziom sportowców w tej gminie jest bardzo wysoki. Osiągają duże sukcesy na arenie narodowej i międzynarodowej. Ta nagroda pokazuje, że to, co robię, jest ważne i doceniane. To dla mnie motywacja do dalszej ciężkiej pracy i osiągania sukcesów. Będę się starał bronić tego tytułu.

Wiążesz swoją dalszą edukację ze sportem?
M. P. Tak, zdecydowanie. Od dziecka jestem skazany na sport i nie zamierzam się z nim rozstawać. Nie wyobrażam sobie nie trenować ciężarów. Po ukończeniu Liceum Ogólnokształcącego w Więcborku chciałbym pójść na Akademię Wychowania Fizycznego w Warszawie do filii w Białej Podlaskiej. Tę szkołę kończyli moi rodzice, dziadek i trójka wujków. Chciałbym zostać trenerem albo nauczycielem wychowania fizycznego. Sport to nie tylko sukcesy, ale i zdrowie – zarówno odporność fizyczna i forma psychiczna. Nawet półgodzinny spacer potrafi poprawić humor. Uważam, że sport jest wszystkim potrzebny.

Pan też widzi taką przyszłość dla syna?
P.P. Mikołaj ma też predyspozycje do pływania, jest przygotowany do gry w piłkę nożną i siatkową. Jest przygotowany do uprawiania sportu wyczynowego na wysokim poziomie, ale ja mu niczego nie wskazuję. Po szkole podstawowej nie poszedł do szkoły sportowej. Zostawiliśmy jemu tę decyzję. Teraz coraz częściej słyszę, że chce studiować tam, gdzie żona i ja. Interesował się sportem już jako malutkie dziecko. Wielokrotnie od wielu osób słyszałem stwierdzenie, że sport wyssał z mlekiem matki i innej przyszłości nie może mieć, jak tylko sportową.

Musi Pan być z syna bardzo dumny.
P.P. Tak, przyznam, że te relacje ojciec-syn bardzo dobrze nam się układają...

MIKOŁAJ PATEREK:

16-letni wychowanek sekcji podnoszenia ciężarów Miejskiego Ludowego Klubu Sportowego „Krajna” w Sępólnie Krajeńskim. Utytułowany Sportowcem Roku 2020 Gminy Sępólno Krajeńskie za zajęcie VII miejsca w Pucharze Świata On-line Juniorów do 17 lat. Złoty medalista: Finału Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży Juniorów do 17 lat (2020). Złoty medalista Mistrzostw Polski Młodzików do 15 lat (2019,2018) i Mistrzostw Polski LZS Młodzików do 15 lat (2020,2019) Mistrzostw Województwa Młodzików do 15 lat w podnoszeniu ciężarów (2020,2019,2018)

PRZEMYSŁAW PATEREK:

od 2005 roku trener sekcji podnoszenia ciężarów Miejskiego Ludowego Klubu Sportowego „Krajna” w Sępólnie Krajeńskim; brązowy medalista Mistrzostw Świata Weteranów (2019), złoty medalista Europejskich Igrzysk Weteranów(2019), złoty medalista Mistrzostw Polski Weteranów w podnoszeniu ciężarów (2019,2016,2015,2013,2012,2011)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska