https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ślęza Wrocław - Energa Toruń. "Katarzynki" przegrywają we Wrocławiu. W niedzielę mogą zakończyć sezon!

(jp)
Alexis Hornbuckle musi w niedzielę zagrać dużo lepiej, jeśli Energa ma pozostać w grze o mistrzostwo
Alexis Hornbuckle musi w niedzielę zagrać dużo lepiej, jeśli Energa ma pozostać w grze o mistrzostwo SłAwomir Kowalski / Polska Press
Energa Toruń wysoko przegrała ze Ślęzą Wrocław. Rywalki w serii ćwierćfinałowej prowadzą 2:1 i brakuje im tylko jednego zwycięstwa. W niedzielę kolejny mecz we Wrocławiu.

Ślęza Wrocław - Energa Toruń 87:65 (27:18, 23:17, 13:15, 24:15)
ŚLĘZA: Dikeoulakou 18 (3), 5 as., Zoll 12 (1), 13 as., Ajduković 10, Kaczmarczyk 9 (1), Szybała 5 (1) oraz Kastanek 12 (2), Treffers 12, 7 zb., Majewska 4, Sosowska 3 (1), Sklepowicz 2.
ENERGA: Cain 24, 11 zb., Grigalauskyte 15 (1), 9 zb., Hornbuckle 5, Mansfield 4, Skobel 4 (1) oraz Tłumak 5 (1), Uro-Nilie 3 (1), Diawakana 3, 6 as., Maliszewska 2.

To gospodynie lepiej rozpoczęły mecz. Bardz dobrze funkcjonowały dwójkowe akcje z Tijaną Ajdukovic. Torunianki miał problem z zatrzymaniem szybkiego ataku rywalek oaz akcji Sharnee Zoll. Indywidualne akcje Alexis Hornbuckle (1/8 z gry) nie przynosiły efektu, a przewaga Ślęzy urosła do 7 punktów.

W barwach Ślęzy po tygodniach leczenia kontuzji wróciła Marissa Kastanek, która już w 1. kwarcie popisała się rzutem z dystansu. Szwankowała defensywa, a rywalki miały aż 70 procent z gry.

Druga kwarta była jeszcze gorsza. Mocna obrona rywalek utrudniała rozgrywanie zespołowych akcji. Rozrzucała się znowu Elina Dikeoulakou (14 pkt w 1. połowie), po kolejnych szybkich akcjach przewaga Ślęzy w połowie tej części wynosiła już 17 punktów (41:24). Nie zawodziła jedynie Kelley Cain, która do przerwy miała 15 punktów i 6/7 z gry. Brakowało rzutów z dystansu, które rozciągnęłyby nieco defensywę gospodyń.

Na początku 2. połowy zaświtała nadzieja: Emilia Tłumak trafiła za 3, wrocławianki zmarnowały kilka akcji. Energa nie potrafiła jednak ustabilizować swojej gry i wkrótce przegrywała znowu 16 punktami.

Na początku ostatniej kwarty było tylko 64:52 i przez chwilę wydawało się, że Energa jeszcze powalczy. W kolejnej akcji Skobel popełniła błąd 24 sekund, a w odpowiedzi za 3 trafiła Kaczmarczyk (67:52). Potem Ślęza już tylko powiększała przewagę.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska