Około dwóch godzin trwały poszukiwania 7 i 9-latka ze Służewa.
Chłopcy wyszli z domu za zgodą rodziców, ustali, że będą się bawić w określonym miejscu. Bracia mieli wrócić o kreślonej porze do domu. Niestety do domu nie przyszli. Rodzice powiadomili policję o zaginięciu dzieci. Na nogi zostali postawieni wszyscy policjanci. - Jeden z patroli już odnalazł chłopców - powiedziała około godz. 20.00 sierż. Marta Błachowicz, rzecznik KPP w Aleksandrowie Kujawskim. - Zostali bezpiecznie odwiezieni do domu.
Jak się okazało chłopcy nie mówiąc nic rodzicom poszli do kolegi.