Papiery, puste butelki - plastikowe i szklane, worki, gruz, puste opakowania po papierosach (w poniedziałek np. ktoś tu wyrzucił kilkadziesiąt paczek po papierosach „Mińsk” z przemytu), ekskrementy - a to wszystko naprzeciwko głównego budynku Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego przy ul. Chodkiewicza, przy nieczynnym od lat pubie „7 days only”.
- Przechodzę tą drogą kilka razy w tygodniu - mówi pan Marcin, mieszkaniec osiedla Leśnego. - Widok woła o pomstę do nieba. Najgorzej, że to nie jest jednorazowa sytuacja. Tu po prostu syf jest od zawsze, a jeszcze dodatkowo bezdomni zrobili sobie za punktem ksero szalet na świeżym powietrzu. Dziwię się, że sprawą nie interesuje się straż miejska. Powinna przecież zmusić właściciela terenu, żeby tu regularnie sprzątał - dodaje bydgoszczanin.
Zapraszamy do naszego nowego serwisu: >>> www.pomorska.pl/kobieta <<<
Municypalni jednak zajmują się sprawą, co jak tłumaczy Arkadiusz Bereszyński, rzecznik bydgoskich strażników, nie jest proste. - Przeprowadziliśmy oględziny na miejscu i kontaktowaliśmy się z właścicielem telefonicznie. Nie wykazał woli współpracy, nie był skory do rozmowy, tłumacząc tylko, że ma tu kilkoro najemców - informuje Bereszyński. - Doszło do wykroczenia, więc wszczęliśmy oficjalne czynności. Musimy przede wszystkim ustalić strukturę własności, a później konsekwentnie doprowadzić do uprzątnięcia terenu.
Strażnicy, którzy przeprowadzali oględziny, znaleźli za budynkiem pubu dwie karoserie samochodowe. - Poinformowaliśmy o tym policję, która ma sprawdzić, czy auta, z których pochodziły nie były kradzione - dodaje Arkadiusz Bereszyński.
Jak się dowiedzieliśmy, sprawą zajmuje się także powiatowy inspektor nadzoru budowlanego, który ma sprawdzić, czy zaniedbany budynek nie grozi katastrofą budowlaną. Jeśli tak, to wydana zostanie decyzja decyzji określająca zakres i termin wykonania niezbędnych robót.
Do tematu powrócimy.
Zobacz także: Pogoda na dzień (10.08.2016) | KUJAWSKO-POMORSKIE
źródło: TVN Meteo Active/x-news