Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmieciarze do więzienia?

Kamila Mróz
fot. sxc
- Las jest traktowany jak dzikie wysypisko - mówi Andrzej Białkowski, zastępca nadleśniczego Nadleśnictwa Bydgoszcz. Toruń na likwidację nielegalnych składowisk śmieci w mieście rocznie wydaje 100 tys. zł.

Andrzej Białkowski z Nadleśnictwa Bydgoszcz twierdzi, że śmieci do lasów podrzucane są codziennie. W tamtym roku ich posprzątanie kosztowało nadleśnictwo blisko 200 tys. zł. - Te pieniądze moglibyśmy przeznaczyć na zagospodarowanie turystyczne lasu - irytuje się nadleśniczy.

Problem w tym, że śmieciarzy rzadko udaje się zidentyfikować.

- Przede wszystkim trzeba by zwrócić uwagę na to, jak są egzekwowane przepisy ustawy o utrzymaniu porządku w gminach. Samorządy nie traktują ich poważnie. Ile gmin faktycznie kontroluje swoich mieszkańców? - powątpiewa nadleśniczy.

Jerzy Cieszyński, wójt Ciechocina przyznaje, że w jego gminie tylko jedna trzecia mieszkańców ma podpisane umowy z firmą wywożącą odpady stałe. Pozostali, teoretycznie, sami je oddają na składowisko w Rudawie. Trudno jednak stwierdzić czy faktycznie to robią. - Urząd Marszałkowski zobligował samorządy do likwidacji takich małych składowisk. To w Rudawie będzie jeszcze funkcjonowało przez rok. Powoli zaczynamy już je wygaszać. Mam nadzieję, że to zmusi wszystkich mieszkańców do podpisywania umów - mówi.

Posłowie przygotowują bardziej restrykcyjne przepisy o ochronie środowiska. Gminy mają raz w miesiącu kontrolować czy właściciele posesji podpisali umowy na wywóz odpadów i nieczystości.

Opornym grozi nawet 2 tys. zł grzywny. Gdy sytuacja się powtórzy, właściciel posesji zostanie potraktowany jak recydywista. Za co może dostać do roku pozbawienia wolności.

W ciągu pierwszych sześciu miesięcy tego roku straż miejska w Toruniu skontrolowała 7861 posesji. 1672 osoby zostały pouczone, nałożono 39 mandatów karnych, w tym 11 stuzłotowych za brak umowy z firmą odbierającą odpady. Strażnicy skierowali też 19 wniosków o ukaranie do sądu.

Jak mówi rzecznik Jarosław Paralusz, w pierwszym półroczu 2009 r. funkcjonariusze ujawnili też 21 nielegalnych wysypisk. Niestety, nie udało się ustalić ich sprawców. Toruń rocznie na usuwanie takich składowisk wydaje ok. 100 tys. zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska