https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Śmierć czyha na gołębie

(my)
Fot. Tytus Żmijewski
W bloku na Osiedlu Leśnym pozakładano kolce odstraszające gołębie. Spółdzielnia nie chce ich zdjąć, chociaż ratusz nakazał je pilnie zdemontować.

Przeciwko montowaniu kolców na bloku przy ulicy Kasztanowej wystąpił jego mieszkaniec - inżynier Albin Mroziński.

- Występuje tutaj między innymi gołąb skalny, columbia livia, który jest pod ochroną. Te kolce nie spełniają swojej funkcji, a mogą jedynie pokaleczyć ptaki. Okna na strychu, gdzie je założono, były osłonięte siatkami. To wystarczające zabezpieczenie - mówi pan Albin.

Mieszkaniec Leśnego napisał do spółdzielni "Budowlani" list z prośbą o zdjęcie kolców. Spółdzielnia odpisała (cytujemy bez zmian):

"Ptasie odchody zanieczyszczają ściany budynku i parapety, również mieszkań niższych pięter, okna strychowe przy suszeniu bielizny nie mogą być otwarte z uwagi na przebywające na strychu ptaki, które tam właśnie wiją gniazda. Mieszkańcy we własnym zakresie próbowali zabezpieczać okna przed ptakami poprzez zakładanie folii, ramek i prętów. Założone moduły mają za zadanie odstraszyć ptaki i tylko w tym celu są montowane".

Inżynier Mroziński nie złożył broni, bo jak twierdzi, mieszka pod oknami na strychu, a o założenie kolców nie prosił. - To niedopuszczalne barbarzyństwo. Uważam, że sprawę powinno się załatwić na drodze prawnej, więc poprosiłem ratusz o zajęcie stanowiska - dodaje pan Albin.

Ratusz, choć sam nie jest bez winy (patrz zdjęcie), wysłał na miejsce inspektora wydziału ochrony środowiska. "Oględziny odstraszacza wskazują, że urządzenie może powodować okaleczanie ptaków. Jego montaż i użytkowanie jest więc sprzeczne z rozporządzeniem w sprawie gatunków dziko występujących zwierząt objętych ochroną. W związku z powyższym należy zdemontować odstraszacz w trybie pilnym" - napisał do spółdzielni Grzegorz Boroń, zastępca dyrektora wydziału.

Co na to spółdzielnia? Jak się dowiedzieliśmy, "Budowlani" nie zgadzają się z decyzją ratusza, więc odwołali się do ministra środowiska. - Jeśli dostaniemy jasną odpowiedź, to zdejmiemy kolce - tłumaczą.

Do sprawy powrócimy.

Komentarze 20

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

B
Bydgoszczanin
W lesie rzeczywiście gołębi nie ma.Nie wiem gdzie ty kobieto widziałaś wyrzucone gniazda i pisklęta.Gołąb
gniazda na balkonie nie zrobi,ale kupę tak!Kraków słynął z chmary gołębi na rynku.Możecie sobie zobaczyć
jak wygląda Kraków bez gołębi.Te które są,można policzyć swoimi palcami.Byłem tam tydzień temu.Mój blok
niedawno był ocieplany,a teraz jest obsrany bo karmione gołębie przyczepione do styropianu,czekają na
tego idiotę co je latem karmi i przynosi chleb!Ci co twierdzą że gołębie nie roznoszą chorób,powinni wiedzieć
że chleb posiadający zakwas,niszczy wątrobę u ptaka powodując różnego rodzaju schorzenia! I tyle!!
o
ola
Moj Boze...widzial ktos golebie w lesie???...ale za to 3. dniowe wyrzucanie gniazd, jaj i PISKLAT widzialo pewnie wielu!!!! Nie powinienes nazywac sie czlowiekiem!!! Brzydze sie!
o
ola
Miejsce gołębi jest w lesie. Nie dajmy się terroryzować nawiedzonym nieukom tzw. ekologom.Sam przeżyłem horror i leczenie gdy te Przemiłe ptaszki kompletnie zrujnowały mi balkon w wakacje. Czyszczenie i wyrzucanie gniazd jaj i piskląt trwało 3 dni. Zakolcowałembalkon i okna i mam spokój.W naszym nieszczęsnym kraju niedługo tylko szaleńcy i wariaci będą standartem a normalni zdrowi ludzie zboczeńcami.Precz z Unią i Brukselką.
z
zbylut
Mieszkańcy chcą spokoju, a Mroziński usiłuje zrobić z bloku gołębnik.

Polecam bardzo humanitarne rozwiązanie, które gwarantuje polubowne rozwiązanie sprawy. Zabezpieczenie składa się z 2 równoległych prętów mocowanych na np. parapecie. Gdy ptak usiłuje usiąść na powierzchni zabezpieczonej przez pręty wtedy te uginają się pod nim i obracają uniemożliwiając ptakom siadanie w tym miejscu.
.tommy
Net dla deb***i
K
Krzysiek
Golebie g...na sa bardzo niebezpieczne, wystarczy poczytac na necie ile chorob przenosza!!! Ja mam male dziecko i musialem zabezpieczyc balkon zeby te latajace szczury nie brudzily u mnie, zrobilem sobie siatke na balkonie i jest teraz super, nic mi nie lata po balkonie oprocz wiatru! siatki mozna kupic na necie, albo rybackie, albo lepiej specjalne do ptakow, jest taka strona odstraszanieptakow.pl oni mi przyslali siatke, zamontowalem kolkami i dziala. A co do inzyniera z kamienicy - ja bym wolal pokaleczone golebie niz choroby ktore roznosza.
a
antygołąb
W dniu 23.02.2009 o 22:42, ~kamila~ napisał:

BZDURA!!!...nie ma zagrozenia ani ptasia grypa ani innymi wirusami!!!...ze strony golebi.../...sa na to perzyklady ( Rzym...Krakow)....



Co to za PRZYKŁADY? Każdy LEKARZ powie Ci, że osoby o słabej odporności łapią infekcje.
Jak ktoś ma babcie, która często choruje, to pierwszą pomocą jest zamknięcie jej terytorium przed
gołębiami i bynajmniej nie jest to zabudowa aluminiowa, po której gołębie i tak srają, bo często powstają
daszki - które nie są oklejone kolcami.... Gołąb jest pod ochroną, a Ty pod ciągłym atakiem z ich
strony. Ludzie pozwolili się tym ptakom zadomowić... jednocześnie stworzyliśmy LENIA wśród ptaków,
który nigdy nie miał mopa w "skrzydle"
~kasia~
To trzeba byc naparwde bez serca zeby wyrzucac piskleta, mam nadzieje,ze te golebie cie zasraja emigrant. jestes zlym czlowiekiem.
~bydgoszczanin~
Mieszkam w Fordonie na ul Skarżyńskiego na 4 piętrze.Mamy u nas kilka osób,które karmią gołębie przy śmietniku.
Uważam że gołąb w tym okresie sam poszuka sobie pożywienie.Karmiąc go,robimy mu krzywdę. A teraz reszta.
Na balkonie nie można powiesić prania,bo zaraz jest obsr....e,balkon jest cały czas brudny i pokryty pierzem.
Najgorsze jest to,że gołębie wchodzą przez wentylację pod dach,gdzie mają gniazda.Ciekaw jestem ile czasu upłynie,
zanim te fekalia przedostaną się przez sufit do mieszkania.Oby nie trzeba było zrywać wtedy dachu,żeby to usuwać.
Problem polega jeszcze w tym,że na ulicy Rataja gdzie są ogródki działkowe,ludzie trzymają tam setki gołębi.
Kto wydał zezwolenie,żeby w blokowiskach trzymać tyle gołębi? Jeżeli do tego dodamy te dzikie,to mamy problem!!
M
Miasto Gołębicy
Masz gołębie na balkonie?

To zrób balkon bez gołębi, za pomocą:
- siatki, albo
- strun balkonowych.

Dzięki temu ja i moi sąsiedzi mamy spokój. Jedni mają siatki (mają kotka), a inni zdecydowali się na system estetyczny i szybki w montażu: strunybalkonowe.pl

Wszystko można zrobić samemu, jak ktoś ma pojęcie o montażu. Jest to jednak niebezpieczne i można wypaść z balkonu. Dlatego można sobie wygooglać specjalistów, którzy nam pomogą pozbyć się gołębi (w 100%), bez szkody dla obydwu stron.

Polecam stronę golebienabalkonie.pl

Ja mam struny balkonowe od ponad roku. I właśnie uświadomiłam sobie, że nie skrobałam żadnej kupy od tego czasu. Niesamowite uczucie, bo na moim osiedlu jest mania dokarmiania tych zwierząt i praktycznie każdy balkon jest przejmowany przez gołębi "gang" . Nawet ciężko opisać jak wyglądają elementy elewacji. Parapety, balustrady, ściany.
Wg mnie spółdzielnie powinny rozwiązywać ten problem, bo nie wszystkich stać na wszelkiego rodzaju siatki. Koszt to minimum 100zł.

Pozdrawiam
Ewelina
~gość~
W dniu 06.04.2009 o 22:12, Gość napisał:

Pani Kamilo.zapraszam na jedną noc do mojego mieszkania i wtedy podyskutujemy,ukąszenia chmary komarów to nic w porównaniu z tym co nas atakuje nocą i nie tylko.Całe ciało pokąsane , niesamowicie piecze i swędzi.Szukanie przyczyn zajęło nam 2 dni ,do momentu gdy nie popatrzyliśmy na dach przez okno.Pełno odchodów gołębich na dachu i w rynnie.Cała sprawa zaczęła się gdy słonko przygrzało a gołębie rzadziej zaczęły siadać na dachu.Mam prośbę jeśli ktoś ma więcej informacji jak z tymi insektami walczyć to proszę o radę.



Proszę zgłosić się do profesjonalnej firmy, która zabezpiecza budynki przed ptakami. Proszę zapoznać się z zabezpieczeniami na stronie internetowej: www.ptaksystem.pl
G
Gość
Pani Kamilo.zapraszam na jedną noc do mojego mieszkania i wtedy podyskutujemy,ukąszenia chmary komarów to nic w porównaniu z tym co nas atakuje nocą i nie tylko.Całe ciało pokąsane , niesamowicie piecze i swędzi.Szukanie przyczyn zajęło nam 2 dni ,do momentu gdy nie popatrzyliśmy na dach przez okno.Pełno odchodów gołębich na dachu i w rynnie.Cała sprawa zaczęła się gdy słonko przygrzało a gołębie rzadziej zaczęły siadać na dachu.Mam prośbę jeśli ktoś ma więcej informacji jak z tymi insektami walczyć to proszę o radę.
s
saks
W dniu 23.02.2009 o 21:42, ~kamila~ napisał:

BZDURA!!!...nie ma zagrozenia ani ptasia grypa ani innymi wirusami!!!...ze strony golebi.../...sa na to perzyklady ( Rzym...Krakow)....


Chowaj sobie gołąbki u tatusia na wsi albo czyść parapety społecznie u tych co im twoi kumple zasr.....ły. Zawsze możesz się wyprowadzić do Rzymu.
p
[email protected]
Dla niektórych ludzi gołębie są ważniejsze od ludzi. Tam, gdzie gniazdują dzikie gołębie blisko siedlisk ludzkich, właśnie tam są niebezpieczne dla ludzi. Pasożyty roznoszone przez dzikie gołębie mogą być dla niektórych śmiertelnym zagrożeniem. Dzisiaj najskuteczniejszą metodą zabezpieczeń budynków przed ptakami, jest montaż kolców i siatek, pod warunkiem, że są dobrze zamontowane. widziałem w Bydgoszczy niewłaściwy montaż kolców, gdzie między nimi siedziały gołębie. Przypuszczam, że montowali przypadkowi pracownicy firm budowlanych nie mających pojęcia o montażu.
Zajmuje się profesjonalnym montażem tych zabezpieczeń i skuteczność jest widoczna.
Zapraszam na naszą stronę internetową:www.ptaksystem.pl
d
doradca
dać im ziarenek z trutką i po sprawie
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska