To były sprawy głośne na przełomie lipca i sierpnia ubiegłego roku. A dotyczyły Zakładu Karnego we Włocławku. Najpierw 30 lipca zmarł więzień Sławomir K. 1 sierpnia życie stracił przywieziony do odbycia kary Marcin R. Na jakim etapie są śledztwa w tej sprawie?
W sprawie śmierci Sławomira K. nie ma jeszcze opinii biegłych. Prokuratura Rejonowa we Włocławku, która wyjaśnia tę sprawę, zapowiada, że wystąpi o sporządzenie opinii biegłego dopiero po zakończeniu wszystkich przesłuchań. Jak powiedział nam Arkadiusz Arkuszewski, zastępca prokuratora rejonowego, do przesłuchania w tej sprawie jest kilkadziesiąt osób.
Przypomnijmy, że Sławomir K. z Zakładu Karnego we Włocławku został przewieziony na oddział intensywnej opieki medycznej Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Włocławku. Zmarł na skutek nagłego zatrzymania krążenia.
Na razie nie wiadomo, co było przyczyną nagłego zatrzymania krążenia i czy nie doszło do jakiś zaniedbań. Na początku śledztwa do włocławskiej prokuratury dotarły wyniki badań toksykologicznych. Wyniki są negatywne. To oznacza, że przed śmiercią Sławomir K. nie był pod wpływem narkotyków czy dopalaczy, że tego typu substancje nie spowodowały jego śmierci.
W drugim śledztwie, dotyczącym śmierci Marcina R. też nie ma przełomu. Tę sprawę wyjaśnia obecnie Prokuratura Okręgowa w Gdańsku. Na jakim jest etapie? - Prowadzimy czynności z udziałem świadków - powiedziała nam prokurator Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Z opinii biegłego, która została sporządzona gdy śledztwo prowadziła Prokuratura Rejonowa we Włocławku, wynika że obrażenia, które miał Marcin R. nie miały związku ze śmiercią. Ale Prokuratura Okręgowa w Gdańsku wyjaśnia, jak obrażenia u Marcina R. powstały i kto je spowodował.
Marcin R. zmarł przed bramą Zakładu Karnego we Włocławku. Był przetransportowany z policyjnej izby zatrzymań. Policjanci ujęli go, bo był poszukiwany listem gończym. W trakcie pobytu w izbie miał mieć ataki padaczki, w związku z czym trzykrotnie była mu udzielana pomoc medyczna. Przed przewiezieniem do zakładu karnego był jeszcze konwojowany do szpitala. Tam wydano mu zaświadczenie, że może być przewieziony do odbycia kary. Ale za kraty nie trafił. Zanim został przyjęty do więzienia, zmarł.
Flesz - wypadki drogowe. Jak udzielić pierwszej pomocy?