Do zdarzenia doszło na wysokości ulicy Hubskiej 117 w pobliżu sklepu Lidl.
- To wielkie nieszczęście, ale dlaczego zwłoki w czarnym worku leżały na chodniku przez kilka godzin? Byłam na zakupach ok. godziny 14 i nadal tam były. Pilnowała ich policja. Czy tak naprawdę musi być? - napisała do nas Czytelniczka Marta.
Wojciech Jabłoński z dolnośląskiej policji wyjaśnia, że miało to związek z policyjnymi działaniami na miejscu zgonu.
- Informujemy zakład pogrzebowy dopiero po zakończeniu czynności na miejscu zdarzenia. Czasem trwają one trochę dłużej. Nikt specjalnie tego nie robi – zapewnia Jabłoński.
Zmarły to najprawdopodobniej bezdomny. Nie miał przy sobie żadnych dokumentów. - Ustalamy personalia tej osoby. Jest to około 70-letni mężczyzna – mówi Wojciech Jabłoński. Policjanci wstępnie wykluczyli udział osób trzecich.
Ciało zostało zabrane przez zakład pogrzebowy około 14.30. Będzie przewiezione do zakładu medycyny sądowej.
Zobacz też: Zmarł mimo resuscytacji
