Rakarnia na śmietnisko
Dawna rakarnia w Rudzkim Moście przed pięcioma laty zmieniła właściciela. 2,65 hektarów wraz z domkiem należy do dwóch tucholan. Hałdy śmieci są tuż przy Brdzie.
Kilka miesięcy temu o składowaniu śmieci na posesji powiadomiono Tucholski Park Krajobrazowy. Po kontroli telefonicznie polecono uprzątnięcie dzikiego wysypiska.
Telefon nie pomógł
- Zgłoszenie do TPK nic nie dało, dalej tam są śmieci - _mówią Czytelnicy. - Jak można tak zaśmiecać Bory Tucholskie. To grozi epidemią, bo po pierwsze wysypisko jest tuż przy Brdzie, a poza tym zwierzęta leśne podchodzą i wyjadają jakieś resztki żywności z tej hałdy.
**Drogą urzędową
W TPK zapewniają, że tym razem wszystkie decyzje będą na papierze. - Wyślę ponownie strażnika i jeśli wasze informacje się potwierdzą, to pisemnie zobowiążę właściciela do uprzątnięcia -_ zapewnia Remigiusz Popielarz, dyrektor TPK. - To wszystko, co mogę zrobić. Reszta należy do organów administracji samorządowej, więc zawiadomię burmistrza.
Zapytaliśmy burmistrza Edmunda Kowalskiego, czy urząd zajmie się wysypiskiem. - Oczywiście - _zapewnia, - zobwiązuje mnie do tego "Ustawa o utrzymaniu porządku i czystości w gminie". Wysypisko musi zniknąć.
Dzikie wysypiska w TPK
W Tucholskim Parku Krajobrazowym nie brak dzikich wysypisk. Co rusz ktoś podrzuca do lasu resztki z budów, stare sprzęty AGD czy meble. Rzadko się jednak zdarza, aby ktoś robił wysypisko na własnej posesji. W TPK przypominają sobie o o trzech takich przypadkach. W gminie Cekcyn koło Krzywogońca ktoś śmieciami próbował osuszyć bagienko. Potem w gminie Śliwice ktoś chciał konkurować z gminą w prowadzeniu wysypiska w Rosochatce i urządził na swojej parceli regularne wysypisko. Śmieci w Rudzkim Moście to ostatni przykład ludzkiej głupoty. **_
Śmietnik nad Brdą
Marietta Chojnacka

Tak wygląda posesja w Rudzkim Moście. Hałdy śmieci sięgają Brdy i są żerowiskiem dla leśnej zwierzyny.
Na prywatnej posesji w Rudzkim Moście od miesięcy zalegają śmieci. Tucholski Park Krajobrazowy zareagował, ale bezskutecznie. Hałdy odpadów wciąż są i to tuż przy Brdzie.