- Wysłałem SMS-a do kolegi, że jego syn źle się poczuł i jest u mnie. Byli razem z moim Jasiem w skateparku na bydgoskim Górzyskowie. Zająłem się chłopakami, a za godzinę widzę, że wiadomość nie dotarła. Potem okazało się, że ojciec Olka bardzo się denerwował, a ja byłem przekonany, że dostał moją wiadomość - mówi pan Sebastian z Bydgoszczy.
"Wysyłam". Wiadomość nie doszła
Niestety, to nie jest jedyny taki przypadek.
Klienci sieci komórkowych skarżą się, że mają coraz częściej kłopoty z wysyłaniem SMS-ów i MMS-ów. Wyświetla się informacja "Wysyłam", a po jakimś czasie" : "Wiadomość nie została doręczona". Jak opowiadają, często dzieje się tak, gdy nie ma dostępu do internetu. Wygląda to - ich zdaniem - tak, jakby sieć przerzucała SMS-y i MMS-y na internet, żeby tamtędy szły, bo sieci są przeciążone.

Jednak ci klienci twierdzą, że skoro płacą abonament, także za SMS-y i MMS-y, nie powinno dochodzić do takich sytuacji, bo przecież za internet jest osobna opłata i przez wymuszanie zużycia sieci marnują swoje opłacane limity.
MMS? "Tylko transmisja danych"
Zwróciliśmy się o komentarz do sieci komórkowych.
- Jeśli użytkownik wysyła SMS, to wiadomość nie jest "przerzucana" do internetu, bo technologia SMS na to nie pozwala - wyjaśnia Wojciech Jabczyński, rzecznik Orange. - Natomiast MMS jest usługą transmisji danych. Przez internet przechodzą też wiadomości RCS, czyli SMS nowego typu, oferujące funkcję czatu. To funkcja dostępna w nowszych telefonach z systemem Android. Z kolei iPhone'y mogą korzystać z funkcji iMessage, która działa w oparciu o transmisję danych i obsługują ją systemy Apple. Dlatego, aby zweryfikować zgłoszony problem niezbędne jest wskazanie daty i godziny zdarzenia, z jakiego numeru wiadomość wysyłano i pod jaki numer.
Rzecznik Orange dodaje: - MMS od zawsze wykorzystywał transmisję danych.
- Dziwne, jeszcze dwa lata temu nie miałem internetu w telefonie, a MMS-y, które wysyłałem dochodziły, a teraz jest z tym jakiś dziwny problem i nawet ze zwykłymi wiadomościami SMS - podkreśla pan Remigiusz z Bydgoszczy i mówią tak też inni nasi Czytelnicy, i potwierdzają to inni klienci.
Oto zaś komentarz Polkomtela, właściciela Plusa.
- Nie mieliśmy dotąd skarg reklamacyjnych od klientów na funkcjonowanie usług SMS i MMS świadczonych przez naszą sieć i nie odnotowaliśmy również w tej sprawie żadnych zgłoszeń od instytucji konsumenckich. SMS/MMS świadczone przez naszą sieć w żadnym przypadku nie są rozliczane w ramach transmisji danych i pakietów internetowych. Technologicznie standardowe SMS nie są w ogóle wysyłane przez sieć internetową, lecz zwykłe GSM, a do MMS jest potrzebny odstęp do Internetu, ale usługa ta „nie obciąża” pakietu internetowego z którego korzysta klient - wyjaśnia Arkadiusz Majewski, starszy specjalista w Dziale Komunikacji Korporacyjnej Polomtela.
Arkadiusz Majewski odpowiada też, że ażdy nasz klient ma oczywiście prawo do skorzystania z prawa do reklamacji, a każde takie zgłoszenie rozpatrywane jest indywidualnie, analizując okoliczności sprawy konkretnego abonenta: - W takich przypadkach zalecałbym jednak wcześniejsze sprawdzenie w swoim ustawieniach telefonu, czy na pewno chodzi o usługę SMS/MMS świadczoną przez naszą sieć, a nie narzędzia i usługi oferowanej przez inny podmiot. Jako sieć Plus nie ponosimy odpowiedzialności za usługi świadczone przez firmy zewnętrzne i to jak one działają.
Problem jest może w miarę nowy, ale ważne, że zainteresowaliśmy nim dwie ważne instytucje.
Prosimy o podobne sygnały
- Nie notujemy przypadkowości w tego typu zgłoszeniach. Warto jednak zauważyć, że choć do wysyłania MMS-ów używane jest połączenie internetowe - GPRS, EDGE, UMTS, LTE lub 5G - transmisja wiadomości nie obniża pakietu transferu zawartego w abonamencie - odpowiada Witold Tomaszewski, p.o. rzecznika prasowego Urzędu Komunikacji Elektronicznej.
- Do naszego urzędu nie wpłynęły żadne skargi lub sygnały dotyczące takiej sytuacji - odpowiada nam Departament Komunikacji Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
