Proponujemy Państwu podróż w czasie, do Torunia sprzed 65 i więcej lat. Do miasta, w którym pod Ratuszem Staromiejskim stały dorożki, dwa razy w tygodniu przed Pocztą Główną rybacy sprzedawali ryby prosto z Wisły, a w Dworze Artusa odbywały się bale, które dziś ich uczestniczki wspominają z wypiekami na twarzy. Podróż do Torunia z ulicami, pomnikami, sklepami i restauracjami, które zostały już tylko na starych fotografiach i pocztówkach.
I właśnie te przedwojenne pocztówki będą przewodniczkami w naszej wyprawie. Zaczniemy w poniedziałek od tej, na której utrwalona została wschodnia pierzeja Rynku Staromiejskiego. Tu pod numerami 33 i 34 (dziś sklep "Pumy") działała "Restauracja śniadalnia Jan Grelewicz, dawniej Dammann i Kordes" oraz sklep kolonialny tej firmy oferujący m.in. "kawę, herbatę, kakao znanej firmy "Pluton".
Obok reprodukujemy okładkę reklamowego kalendarzyka, jaki na rok 1938 wydał dla swoich klientów Jan Grelewicz. W poniedziałek o losach obu kamienic, dziadka Jana, babci Stanisławy i kucharza Herzoga oraz samochodzie marki "Hanza" (jednym z pierwszych w Toruniu) opowie Jerzy Karasiński.
W kolejnych odcinkach powędrujemy Szeroką, wybierzemy się do teatru i wyruszymy w podróż pociągiem ze stacji Toruń Miasto. Pocztówki otrzymacie Państwo razem z toruńskim wydaniem "Pomorskiej".
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?